Poczta głosowa, zostaw wiadomość po usłyszeniu sygnału.
-Cholera, co jest? - nadal próbowałem dodzwonić się do któregoś z nich.
Coś się stało, tylko nie wiem co.
Próbowałem jeszcze raz.
Kolejny raz.
I następny raz.
Dlaczego nikt nie odbiera? Nikt nawet nie odzwania do mnie.
Wszedłem na stronę szpitala, jedną, drugą, trzecią i zapisałem numery.
Zacząłem wydzwaniać do każdego z nich. Pierwszy raz w życiu miałem nadzieję, że znajdę ją w szpitalu.
Kobieta, która odebrała przedstawiła się.
-Czy w szpitalu znajduje się pacjent o imieniu Kim T/I?
-Proszę chwilkę poczekać.
Czekałem w ciszy. Zacząłem się trochę stresować tym co usłyszę.
-Nie, nie mamy tutaj takiego pacjenta.
-Rozumiem.. Dziękuję do widzenia - rozłączyłem się.
Przecież nie rozpłynęła się w powietrzu.
Wybrałem następny numer, jednak i tam jej nie było. Nie wiedziałem, gdzie jeszcze mogę uzyskać jakieś informacje.
Włączyłem mapę na telefonie i zacząłem szukać pobliskich szpitali. Jednak nie znalazłem żadnego innego.
Mark nie odbierał, T/I również. Została mi jedna osoba.
Wybrałem numer i czekałem, aż odbierze.
W końcu odebrał.
-Halo? Dzień dobry.
-Halo, Jimin?
-Tak, to ja. Jak się Pan miewa?
-Nie narzekam.
-To dobrze. Chciałem Pana o coś zapytać.
-Mów, dziecko mów.
-Widział się Pan ostatnio z T/I?
-T/I? Tak, była u mnie. Bardzo mi pomogła.
-Pomogła?
-Tak. Ostatnio musiałem pobyć w szpitalu. Pojechała ze mną i sprawdzała, czy ze mną wszystko dobrze. Ta dziewczyna to skarb.
-W szpitalu? Coś się stało?
-AA tam, małe problemy z ciśnieniem. Nie ma czym się martwić.
-Nadal jest Pan w szpitalu?
-Nie, dzisiaj już wyszedłem.
-To dobrze - nastała chwila ciszy. Zastanawiałem się jak dobrać słowa, żeby nie wyjść przed nim na egoistę.
-Coś cię gnębi, synu?
-Tak.. - przyznałem.
-No to mów, wysłucham cię.
-Kiedy się Pan ostatnio widział z T/I..?
-Ostatnio? Jakieś dwa dni temu. Mówiła, że musi niedługo wracać do ciebie. Nie zatrzymywałem jej, chyba się śpieszyła.
-Ale jej tutaj nie ma - w moim gardle pojawiła się gula.
-Nie ma? Może jest w drodze.
![](https://img.wattpad.com/cover/191571030-288-k453158.jpg)
YOU ARE READING
||ONE STEP||JIMIN X READER||
Teen FictionJeden krok był początkiem wszystkiego. Jeden krok sprawił, że zapomniałaś o wszystkim, co ważne. Jeden krok wystarczył, żebyś znalazła się przy mnie. Jeden dotyk uszczęśliwił mnie. Jeden uśmiech rozweselił, a jedna łza rozczuliła. Jedno spojrzenie r...