Pov Jimin
Gdy już jechałem samochodem zastanawiałem się, gdzie mogę ukryć mój skarbek.. Chyba będzie podróżowała z nami. Nie zostawię jej. Na razie zostaniemy w moim mieszkaniu. Do Dormu nigdy jej nie zaprowadzę.
--------------
Wniosłem ją do środka. Odsunąłem drzwi i położyłem na łóżku.
-Tutaj będziesz bezpieczna - szepnąłem i ucałowałem jej czoło.
Zapaliłem światło i usiadłem obok niej. Rozległ się sygnał mojego telefonu.
Odebrałem.
-Halo?
-Halo, Jimin gdzie ty do cholery jesteś?!
-Co się dzieje Namjoon?
-Co się dzieje?! T/I zniknęła!
-Naprawdę?! - udawałem zdziwionego.
-Chodź, pomóż nam w poszukiwaniach!
-W Dromie?
-Co w Dormie?
-Spotkamy się w Dormie?
-Tak! Chodź,czekamy na ciebie.
Rozłączył się.
Muszę tam iść, ale nie chce zostawiać T/I. Nadal nie wiem czy robię dobrze, ale skoro zacząłem to wszystko to nie mogę się zatrzymać.
-Nic sobie nie zrobisz, prawda? - pocałowałem ją w policzek.
Zgasiłem światło i wyszedłem, zamykając za sobą drzwi na klucz.
Napisałem do Namjoona, że będę za 5 minut. Wstąpiłem po drodze do apteki - po leki nasenne i uspokajające.
-----------------------
T/I
T/I!
T/I!
T/I!
T/I!Szybko się obudziłam.
-Kto to jest T/I?!
Dookoła niczego nie było. Tylko ciemność i ja.
Starałam sobie przypomnieć, gdzie jestem. Dlaczego i kim ja w ogóle jestem? Kim jest T/I? To ja? Kim był chłopak ze szpitala? Czy mam jakieś bliskie mi osoby? Co mi się stało i dlaczego niczego nie pamiętam?
-Aaaaaaaa! - wrzasnęłam - co tu się dzieje? - złapałam się za głowę i skuliłam - niech ktoś mi pomoże.. - szepnęłam
-------------------------
Po godzinnym wgapianiu się w ścianę i układaniu sobie wszystkiego w głowie, ruszyłam się z łóżka.
Skierowałam się do pierwszego lepszego ciemnego pomieszczenia.Okazało się ono łazienką, która nie należała do tych skromnych. Kolejny raz przez myśl przeszło mi kim jest ten człowiek i czego ode mnie chce? I czy jest dla mnie kimś szczególnym? Chciałabym, aby ktoś odpowiedział na moje wszystkie pytania. Zamknęłam za sobą drzwi i przeszłam do następnej części tego mieszkania. Była to kuchnia. Przestronna, z dużą ilością światła, które wpadało przez okno. Zbliżyłam się do niego i wyjrzałam za nie.
Momentalnie zrobiło mi się nie dobrze i słabo. Wysokość, którą zobaczyłam przerażała mnie. Osunęłam się po szafce tym samym siadając na zimnej podłodze. Kręciło mi się w głowie. Wzięłam pare głębokich wdechów i mi przeszło.
CZYTASZ
||ONE STEP||JIMIN X READER||
Teen FictionJeden krok był początkiem wszystkiego. Jeden krok sprawił, że zapomniałaś o wszystkim, co ważne. Jeden krok wystarczył, żebyś znalazła się przy mnie. Jeden dotyk uszczęśliwił mnie. Jeden uśmiech rozweselił, a jedna łza rozczuliła. Jedno spojrzenie r...