40

591 46 28
                                    

Namówiłem ją, żeby wróciła ze mną do hotelu. Po parominutowym proszeniu, zgodziła się.

-Po co mnie tutaj zaprosiłeś.. - pomogłem zdjąć jej ubranie.

-Chcę, żebyś pomogła mi w czymś - oznajmiłem. Weszła do środka - Chodź ze mną  mam do ciebie sprawę..

Poszedłem w stronę  łazienki, szła za mną.

Stanąłem na środku łazienki i odwróciłem się do niej.

Stała nie rozumiejąc o co chodzi.

-Rozbierz się - powiedziałem w miarę spokojnie.

-C-co?

-T/I zdejmij wszystko co masz na sobie - westchnąłem.

-Nie zrobię tego!

Odwróciła się na pięcie i zaczęła wychodzić.
Podążyłem za nią.

-Nic ci nie zrobię, po prostu się rozbierz..

-Nie!

Złapałem za jej oba ramiona i położyłem ją na pobliskim łóżku.

-Zostaw mnie! - patrzyła przerażona.

Wisiałem nad nią.

Sięgnąłem po jedną z jej rąk i przełożyłem przez nią rękaw jej bluzki, to samo zrobiłem z drugą.

-N-nie rób tego! - próbowała uciekać mi na boki. Jednak z łatwością ją powstrzymywałem.

Była dla mnie..  za słaba.

Przesunąłem bluzkę w górę. Z łatwością ją zdjąłem.

-Puść mnie! - zaczęła płakać.

-Nic ci nie zrobię, obiecuję. Nie opieraj się, wtedy szybciej nam pójdzie.. Nie chcę cię męczyć.. proszę  T/I nie krzycz..

Zdjąłem jej  koszulkę i nareszcie odsłoniłem kawałek jej ciała..

Sprawdziłem go kawałek po kawałku, jednak jedna rzecz zasłaniała mi dobry widok. Podniosłem ją lekko i sięgnąłem do stanika w celu rozpięcia go.

Próbowała mnie odepchnąć, ale nie miała wystarczająco dużo siły..

Moja kruszynka

Szybko zgiąłem się w pół, kiedy przywaliła mi z pięści w brzuch.

-Jesteś zła? Przepraszam.. - wyszeptałem.

-Oczywiście, że jestem! Zostaw mnie, ja nie chcę!

Rozpiąłem jej stanik i zdjąłem go z niej.
Szybko zakryła się rękami.

-Daj mi spojrzeć.. - sięgnąłem po jej rękę i usiłowałem zdjąć ją siłą.

-Zostaw!

-Nie wstydź się mnie..

Zabrałem jedną z jej rąk.

||ONE STEP||JIMIN X READER||Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora