-33-

1.3K 59 21
                                    

Jungkook POV.

Zapukałem w drewnianą powłokę, a po kilku chwilach drzwi otworzył mi prawie w moim wzroście brunet. Był dobrze zbudowany, lecz pytanie kim jest?

ㅡ O przyprowadziłeś go. Cieszę się, dziękuję. Czekałem na niego. Zaniesiesz go do pokoju? Za bardzo nie mogę, bo mam skręconą kostkę. ㅡ Wskazał na kończynę.

ㅡ Zaniosę, ale jak mi powiesz kim jesteś inaczej tego nie zrobię. ㅡ Powiedziałem patrząc na niego z powagą bardziej zaciskając palce na udzie i talii śpiącego chłopaka i cofając się krok do tyłu.

ㅡ Mam na imię Jihyun, brat Jimina. Przepraszam mogłem się przedstawić na samym początku. Skoro już wiesz.. Oddasz mi brata?

ㅡ Przepraszam. ㅡ Odetchnąłem z ulgą wchodząc do środka ze starszym.
Następnie poszedłem na górę do pokoju Chima kładąc go na łóżku przykrywając kołdrą.
Po tym wyszedłem zamykając za sobą drzwi wpadają na brata Jimina.

ㅡ Dzisiaj żalił mi się co zaszło między wami. Nie traktuj tak mojego brata, bo inaczej będziesz miał ze mną do czynienia i wtedy nie obchodzi mnie to czy jesteś idolem czy co.

ㅡ Wiem, że powiedziałem za dużo, ale naprawdę go kocham.

ㅡ Pilnuj by następnym razem nie wrócił z płaczem inaczej przyjdę do ciebie, jasne? Jest moim młodszym braciszkiem nie pozwolę go ranić.

ㅡ Nie martw się. Pójdę już.

Ukłoniłem się lekko po czym zszedłem na parter wychodząc z domu jadąc do swojego.
Wchodząc do środka westchnąłem opierając się o drzwi, lecz od razu moją uwagę przykuło światło w kuchni. Wstałem, więc idąc tam.

ㅡ Ya, Jung-hyung. Nie strasz mnie. Myślałem, że to ktoś inny. ㅡ Powiedziałem widząc swojego brata grzebiącego w lodówce. Podskoczył przez mój głos spojrzawszy na mnie.

ㅡ Mnie nie poznajesz, młody? Gdzie byłeś?

ㅡ Na randce z Chimem.

ㅡ Opowiadaj! ㅡ Powiedział podekscytowany podchodząc do mnie. Złapał mój nadgarstek prowadząc do salonu zmuszając bym usiadł na kanapie, a on obok.

ㅡ No więc... Było cudownie. Oglądaliśmy razem gwiazdy, bo dzisiaj spadały oraz rozmawialiśmy. Potem zasnął, więc odwiozłem go do domu, a tam poznałem jego brata.

ㅡ Musisz poznać mnie ze szwagrem. Jutro?

ㅡ Nie da rady. Muszę zająć się nową piosenką, a za cztery dni zaczynam kolejną trasę. Nie mówiłem jeszcze o tym Chimowi.... ㅡ Spuściłem głowę.

ㅡ To zabierz go ze sobą.

ㅡ Taki mam zamiar, ponieważ musimy się zmieścić w tych dwóch dniach i nagrać piosenkę i ją wstawić.
Ale muszę z nim porozmawiać. Chyba już się położę. ㅡ Wstałem. ㅡ Aish, głowa zaczęła mnie boleć. ㅡ Syknąłem łapiąc się za płat potyliczny.

ㅡ Jesteś pewno przemęczony, młody. Połóż się od razu. Miałeś dzisiaj trening?

ㅡ Tak, zamiast za te nagrania, których nie było. Zaraz po nich pojechałem po Jimina i pojechaliśmy na randkę.

Lovely Song / KookminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz