Rozdział 62

215 16 1
                                    

Nella

Zacisnęłam powieki, gdy Aster zamykał drzwi.

-Gratulacje, dobry wybór. - usłyszeliśmy głos.

Pisnęłam. Aster po krótkiej chwili wskazał palcem ścianę, na której wisiał głośnik. Podwójnie odetchnęłam z ulgą. Dlatego, że weszliśmy w dobre drzwi, dzięki Asterowi. I że to był tylko głośnik.
Zlapałam dłoń chłopaka i mocno ją uścisnęłam. Spojrzał na mnie, a ja się do niego uśmiechnęłam i mocno się do niego przytuliłam. Gdy tylko się od niego odsunęłam, od razu zaczął ciągnąć mnie do przodu. Znów ukazały się drzwi i Aster nacisnął klamkę, pchające drzwi. Nic z tego. Drzwi pozostawały zamknięte. Zaczęliśmy się rozglądać po otoczeniu.

-Patrz! - odezwał się nagle Aster.

Szybko powędrowałam wzrokiem za jego palcem. Jest! Znowu słoneczko. Podeszłam do niego, zdjęłam naszyjnik i przyłożyłam go do wyrytego. Gdy Aster pchnął drzwi, otworzyły się.

-Ach! - pisnęłam z podekscytowania.

Aster podbiegł do mnie i po chwili byłam w jego ramionach.

-Zostało wam 5 minut na opuszczenie. - usłyszeliśmy nagle.
Spojrzałam przerażona na chłopaka. Dość dlaeko odsunęliśmy się od głównego wyjścia.

-Zdążymy? - zadałam pytanie, choć bałam się odpowiedzi.

Nastolatek nie odpowiedział, tylko złapał mnie za rękę, i zaczął ciągnąć. Widząc, że ledwo nadążam, wziął mnie na ręce i zaczął biec.

W ostatniej chwili opuściliśmy całą kryjówkę tajemnicy.

Aster

Po wydostaniu się z miejsca, Nella naskoczyła mi na szyję. Odwzajemniłem jej uścisk i jeszcze bardziej ją do siebie przytulałem. Usiedliśmy na łóżku, Nella tyłem do mnie. Odsunąłem jej włosy z karku i obojczyków i zsunąłem rękaw koszulki i ramiączko stanika. Lekko całowałem ją po odsłoniętym ciele.

-Czemu drżysz? - szepnąłem, nie przerywając pieszczot.

-Jak nie przestaniesz, będziesz miał problem. - zagroziła dziewczyna.

-Tak? A jaki? - zapytałem, powoli rozpinając jej bluzkę.

Jej ręka zabroniła rozpiąć 2 guzik i strącnęła ją z mojej.

-Co jest? - spytałem.

Milczała.

-Pocałuj mnie. Mocno, namiętnie. - szepnęła po dłuższym czasie nastolatka.

Jej policzki były zaróżowione ze wstydu. Wykonałem jej polecenie i pocałowałem ją tak, jak chciała. Jej ręce powędrowały w moje włosy, a ja złapałem ją za biodra i przysunąłem ją do siebie. Mimo zakazów dziewczyny jej bluzka po chwili leżała obok łóżka.

-Połóż się. Na brzuch. - poprosiłem.

Zrezygnowana opadła twarzą w poduszkach. Usiadłem na nią okrakiem i zacząłem całować każdy centymetr jej ciała.

Nella

Wydałam z siebie zduszony jęk. Pieszczoty chłopaka doprowadzały mnie do szaleństwa. Jego palce wędrowały w dół i w górę po moich bokach, a jego usta ciągle znajdowały się na moich plecach. Modliłam się tylko, by nie wykonać głupich rzeczy. Lekko odwrócił mnie w swoją stronę i delikatnie zaczął od szyi. Chłopak po chwili pozbył się swojej koszulki, którą mu ją ściągnęłam. Zaczęłam opuszkami palców dotykać jego umięśnionego brzucha. Gdy w końcu doszłam do krawędzi jego spodni, momentalnie cofnęłam dłoń.

-Spokojnie.. - wydał z siebie dźwięk.

Jego ręce znalazły się na moich spodniach, mocując się z guzikiem i suwakiem. Gdy ściągał mi spodnie, usłyszałam naciskaną klamkę.


Baletnica ★Zakończone★Where stories live. Discover now