Aster
Dzisiaj jadę na noc do dziewczyny. Chce mi pokazać to, co odkryła sama. Wepchnąłem pierwszą lepszą bluzkę z brzegu do torby i przełożyłem ją przez ramię.
-Gdzie idziesz? - zapytała mnie zmęczonym głosem matka.
-Jadę do Nelli na noc. - odpowiedziałem zirytowany.
-Po co? - patrzyła na mnie czujnie.
-Spokojnie, będą jej rodzice. - powiedziałem.
-Dobrze, leć. - odwróciła się i zamknęła się w pokoju.
Pokręciłem tylko głową i wyszedłem z domu. Usiadłem na motor i ruszyłem w stronę domu nastolatki.
Nella
Gdy tylko zauważyłam błysk znanego motoru, zaczęłam machać jak szalona. Gdy podjechał, migiem podbiegłam i sama zdjęłam mu kask. Szybko przycisnęłam swoje wargi do jego i się przytuliłam.
-No już, już. - usłyszałam.
Poczułam jego rękę na moim biodrze i jeszcze bardziej opierał mnie na sobie. Wdychałam zapach jego perfum i czułam się szczęśliwa. Położyłam swoje dłonie na jego ramionach i stanęłam na palcach, by go pocałować. Posadził mnie przed sobą na motorze i delikatnie całował mnie po szyi. Przechodziły mnie dreszcze.
-Zimno ci? - zapytał, przerywając pocałunki.
-Nie, nie. - odparłam szybko.
-To dlaczego drżysz?
Dopiero zdałam sprawę, że powietrze jest chłodne. Moja skora była lodowata, a na buzi od zimna miałam czerwone policzki i nos. Jęknęłam. Chłopak wziął mnie na ręce i pozwolił, bym się do niego przytuliła. Zszedł z motoru i takim sposobem znaleźliśmy się w domu. Postawił mnie w pokoju, a mi coś błysnęło przy ścianie w rowie obok szafki w przedpokoju. Podbiegłam tam i kucnęłam. Tam także było znane słońce i odwróciłam się do nastolatka. Uśmiechnęłam się szeroko i ruszyłam w stronę schodów, które prowadzą na górę. Zatrzymałam się przed nimi i nachyliłam się, by uruchomić schody i zrobić przejście do tamtych drzwi.
Aster
Starłem i wpatrywałem się tępo w zjawisko. Schody nagle rozsunęły się, a na końcu "korytarza" były drzwi.
-Idziesz? - wyrwał mnie głos Nelli.
-Tak, tak. - odpowiedziałem i ruszyłem za nią.
Złapała za drzwi i szybko wskoczyliśmy do pokoju.
-Wow... - westchnąłem.
Usłyszałem tylko cichy śmiech dziewczyny i spojrzałem na nią z wyrzutami sumienia. To jeszcze bardziej ją rozbawiło, bo zaczęła śmiać się jak opętana.
-Ej no... - jęknąłem z udawanym wyrzutem sumienia.
Podeszła tylko do mnie i na palcach mnie pocałowała. Złapała mnie za rękę i przeszliśmy dalej.
Na końcu korytarza były na wyjścia. Nad drzwiami było napisane.
-"To od ciebie zależy, jak wybierzesz, ale pamiętaj. Jeśli wybierzesz źle, już nie wrócisz". - rozszyfrowałem na głos hieroglify.
Źrenice dziewczyny momentalnie się rozszerzyły.
-Kochanie, damy radę. - szepnąłem.
-Boję się. - powiedziała cicho.
-Dobrze wybierzemy. - oświadczyłem, choć sam w to nie wierzyłem.
Kiwnęła delikatnie głową. Połączyłem nasze usta w pocałunku, pogłębiając go. Coś przeczuwałem, że już nie wrócimy. Odsunąłem się od dziewczyny i złapałem powietrze. Położyłem dłoń na drzwiach po prawej stronie. Zamknąłem oczy i lekko pchnąłem drzwi.
Hej!
Ostatnio wpadłam na taki pomysł, by przez wakacje prowadzić 2 książki. Wiecie, dopóki tej nie skonczę, i nie wiem, czy chcecie. Proszę was, dajcie mi znać w tej kwestii. To ważne jest dla mnie ^^
Do następnego! ;*
YOU ARE READING
Baletnica ★Zakończone★
Mystery / ThrillerSzesnastoletnia Nella przeprowadza się do małego miasteczka. Dziewczyna boi się, że w tym miejscu nie będzie mogła kontynuować swojej pasji, którą jest balet. Nastolatka nie dopuszcza do siebie myśli, że jej taniec można połączyć z hip hopem. Ale co...