Nella
Przez dobre 2 godziny ulepszaliśmy i poprawialiśmy swoje błędy. Widziałam na grupę w lusterku, że są uśmiechnięci. To by oznaczało, że to zaczyna być dla nich zabawa. Tak samo jak dla mnie. Odwróciłam głowę w stronę Astera i patrzyłam na jego profil. Na moje szczęście musiałam znów spojrzeć się w lustra. Po równo 2 godzinach opadliśmy wszyscy na podłogę odpocząć. Gdy tylko spojrzałam na twarz Ani, policzki miała zaróżowione.
-Aster, chodź ze mną do sklepu. Po jakąś wodę albo coś. - zwróciłam się do chłopaka.
-Nie chce mi się. - jęknął.
Chodź. - zaczęłam ciągnąć go za rękę.
Znów jęknął i podniósł się z podłogi. Złapał mnie za rękę i wspólnie wyszliśmy z sali.
-A teraz tak na serio. Po co mnie wyciągnęłaś? - zaatakował.
-Anka. - fuknęłam.
-Co ona? - zapytał zdezorientowany.
-Mam wrażenie, że ona ci się podoba. - rzuciłam chłodno.
-Nie przesadzaj, dobrze? - odezwał się.
-A co, nie? - spojrzałam mu w oczy.
Ujął moją twarz w swoje dłonie.
-Nie. Ty jesteś moją księżniczką i tą jedyną. - szepnął.
Po tych słowach zrobiło mi się wstyd i spuściłam wzrok.
-Przepraszam.. - powiedziałam cicho.
-Nic się nie stało. Tylko nie rób mi więcej takich kłótni. - powiedział łagodnie i mnie pocałował.
Aster
Weszliśmy do sklepu. Nella wzięła dla każdego po butelce wody i jakieś bułki. Jęknąłem. To nie były słodkie bułki, tylko jakieś z dynią.
-Co? - mruknęła.
-Masz zamiar zrobić z moich chłopaków weganinów? - zapytałem.
Pokręciła tylko głową, przecząc.
-Woda i ta bułka daje sporo wzmocnienia. Zaufaj mi. - podeszła na tyle blisko, że jej ręce znalazły się na moim brzuchu.
Podniosłem jej podbródek i namiętnie pocałowałem ją w usta. Po chwili namysłu zszedłem na szyję.
-Nie tu. - syknęła.
-Dlaczego? - zapytałem.
-W parku? Tam biegają małe dzieci. - wskazała wzrokiem.
No tak. Okazało się, że plac zabaw aż roił się od małych dzieci.
-Może i my sobie takie zrobimy? - zapytałem, wskazując dziewczynkę, która właśnie wspinała się po drabince.
-Zgłupiałeś. - oznajmiła.
-No a czemu nie? - mruknąłem, znów przystawiając się do szyi.
-Przestań. - rzuciła lodowato.
Wywróciłem tylko oczami. Dziewczyna ruszyła w stronę sali, a ja po dłuższym czasie poszedłem za nią. Dziewczyna słysząc moje kroki, poczekala na mnie chwilę. Zlapałem ją za rękę, niosąc w drugiej zaopatrzenie i wolnym krokiem wróciliśmy do sali.
******************************
-No nareszcie! - krzyknęła Anka, gdy weszliśmy.
Podbiegła krokiem baletnicy i wyrwała mi torbę z reki.
-Jejku, jaki zwierz. - zażartowałem.
Dziewczyna obrzuciła mnie wrogim spojrzeniem, lecz po chwili się uśmiechnęła.
Wyjęła wodę i każdemu podała. Samuel pomagał jej, bo rozdawał bułki. Spojrzałem niepewnie na otrzymane jedzenie. Poczułem Nelli rękę na ramieniu.
-Jedz. - powiedziała krótko i zatopiła zęby w pożywieniu.
Bułka okazała się nawet w porządku i po chwili wszyscy siedzieliśmy i patrzyliśmy na siebie nawzajem. Gdy spojrzałem na Nellę, mina mi zrzędła. Właśnie rozmawiała z Samuelem i się uśmiechała. A ja nawet nie mogłem usłyszeć, o czym rozmawiają!
Nella
-Za co ty go kochasz, co? - zapytał mnie przyjaciel mojeo chłopaka.
-Za to jaki jest. - odparłam.
-Ale on nie jest taki dobry jak ty... - mówił.
-Nie przeszkadza mi to. Jak jesteśmy sami potrafi być bardzo kochany. - odkręciłam butelkę i się napiłam.
-Ta... A teraz na nas patrzy i się tylko wścieka. - skomentował. - Oo.. Wstaje. Idzie do nas.
-Nie komentuj. - poprosiłam.
Aster usiadł obok nas z niepewnością.
-O czym rozmawialiście? - rzucił.
Zawstydziłam się. Zawsze tak mam.
-Jak mogłaś? - zwrócił się w moją stronę.
Zauważyłam w jego oczach ból.
-Co? - udało mi się wykrztusić.
-Z nim. Zdradzasz mnie? - zapytał.
-Nie.. Rozmawialiśmy o tobie. Zapytał się mnie, za co ciebie kocham. - powiedziałam zawstydzona.
Westchnął. Podniosłam się z podłogi i usiadłam na końcu sali. W spokoju skończyłam swój posiłek i po chwili wróciliśmy do próby.
YOU ARE READING
Baletnica ★Zakończone★
Rejtély / ThrillerSzesnastoletnia Nella przeprowadza się do małego miasteczka. Dziewczyna boi się, że w tym miejscu nie będzie mogła kontynuować swojej pasji, którą jest balet. Nastolatka nie dopuszcza do siebie myśli, że jej taniec można połączyć z hip hopem. Ale co...