Rozdział 25

427 23 7
                                    

Nella

Aster nadal nie odbierał. Za pół godziny miał być w szkole. Samuel mi powiedział, że wczoraj nie był i dzisiaj też chyba nie zamierza pójść. Przy śniadaniu nie odzywałam się ani słowem i byłam przymulona.

-Wszystko dobrze, Nella? - spytał ojciec.

-Tak, tak. - potwierdziłam.

Po skończonym posiłku wróciłam do pokoju i przyszykowałam rzeczy, by iść nad morze, oczywiście z rodzicami, próbując dodzwonić się do ukochanego, ale bez skutku. Zrezygnowana zostawiłam telefon w pokoju i wyszłam z niego, zamykając go i dokładnie sprawdzając. Kluczyk wrzuciłam w torebkę i zeszłam do rodziców, a po chwili we trójkę opuściliśmy miejsce pobytu. Wsiadłam na tylne siedzenie samochodu, a po chwili ruszyliśmy w stronę plaży. Próbowałam zapomnieć o problemach. Bez skutku. Ciągle zamartwiałam się Asterem i jego nieodbieraniem telefonu i braku obecności na lekcjach, bo w końcu mi obiecywał, że będzie chodził do szkoły. Po dłuższym czasie dotarliśmy do swojego celu. Z lekką niechęcią opuściłam samochód, które po chwili rodzic zamknął. Znalazłam kawałek przyzwoitego miejsca na plaży, na którym się rozłożyliśmy. Usiadłam na swój kocyk i położyłam na nim swoją torbę. Zrzuciłam z siebie bluzkę i spodenki, zostając w stroju kąpielowym. Po chwili wstałam z kocyka i poszłam w stronę kąpieliska. W wodzie czułam się świetnie, więc po szybkim ochlapaniu, wskoczyłam do wody.

Aster

Obudziłem się po 10. Głowa mi pękała z bólu, ale nie to mnie zaciekawiło, bo zawsze tak mam. Nella była na wycieczce, a na mojej klatce piersiowej leżała jakaś dziewczyna, czując dłuższe włosy, co by oznaczało, że zdradziłem Nellę. Nie, to niemożliwe. Po chwili dziewczyna podniosła się z mojej klatki, co by oznaczało, że się obudziła.

-Znamy się? - zapytałem momentalnie.

-Wczoraj się poznaliśmy. W każdej postaci. - zaznaczyła ostatnie zdanie.

-Czyli? - spytałem wolno.

Dziewczyna tylko nachyliła się nad moją twarzą.

-Czyli spaliśmy ze sobą i mam nadzieję, że nie pierwszy i nie ostatni raz. - uśmiechnęła się zachęcająco, a po chwili lekko musnęła moje usta.

Po kilku dłuższych pocałunkach zaczął przypominać mi się wczorajszy wieczór.

-Idziemy coś zjeść? - spytałem, gdy przestaliśmy się całować.

Nikola przytaknęła i wstała z łóżka, by się ubrać, a ja poszedłem za jej przykładem. Zapiąłem dziewczynie stanik i po krótkim czasie również sukienkę i pocałowałem w szyję, a ona tylko się uśmiechnęła. Poszliśmy do kuchni i razem zrobiliśmy badziewne kanapki, ale i tak to nie zepsuło nam dzisiejszego poranku.

Nella

Po jakiejś godzinie dopiero wyszłam z wody i wytarłam się, siadając obok rodziców. Położyłam się na brzuchu i spoglądałam na wczasowiczów. Byłam zdziwiona, gdy zauważyłam Samuela, ale podeszłam do chłopaka.

-Samuel, możemy pogadać? - poprosiłam.

-Jasne. Coś się stało? - spojrzał na mnie.

-Lepiej ty mi powiedz, co się dzieje z Asterem. Dzwoniłam do niego i nie odbiera, a w szkole napewno nie jest. - powiedziałam.

Westchnął.

-Byliśmy wczoraj na zabawie, i trochę wypiliśmy. I on zaczął z jakąś blondyną tańczyć, a później zniknęli mi z pola widzenia. - wyznał chłopak.

-Co? - odpowiedziałam zaskoczona.

-No właśnie to.. - powiedział.

Dopiero teraz zaczęły docierać do mnie słowa przyjaciela mojego chłopaka. Szybkim krokiem podeszłam do morza, do którego wskoczyłam znów. Przynajmniej tam mogłam odpocząć od wszystkich.

-Nella! - krzyknął z brzegu Samuel.

Nawet go nie słuchałam. Coraz bardziej oddalałam się od brzegu niż było to przeznaczone, ale zignorowałam. Byłam załamana i rozdarta. Jak mógł...

Baletnica ★Zakończone★Where stories live. Discover now