Rozdział 40

307 18 0
                                    

Aster

Gdy tylko usłyszałem dane słowa od Mike'a i jego ruchy, od razu przeciwstawiłem się jemu. Wzrok Nelli był przerażony, ale i błagalny. Bez zastanowienia przyłożyłem mu i złapałem dłoń dziewczyny, ciągnąć ją w stronę domu. Nie opierała się i dała się prowadzić.

-Jezu, co ty zrobiłeś. On może nas znaleźć i może ci coś zrobić.. - powiedziała drżącym głosem.

-Nic ci nie jest? - zignorowałem jej spanikowane słowa.

Pokręciła tylko głową, że jest ok.

-Nie chodź więcej z obcymi chłopakami. - zatrzymałem się nagle i spojrzałem jej w oczy.

Widziałem, że powoli się uspokaja.

-Już nie będę. - szepnęła.

-Odwieźć cię do domu? - zapytałem łagodnie.

Pokiwała tylko głową i podeszła do samochodu. Poszedłem w jej ślady i otworzyłem drzwi. Dziewczyna bez słowa zajęła miejsce pasażera. Usiadłem na swoim miejscu i zapaliłem silnik.

-Wszystko okey? - zapytałem dziewczynę, gdy odpalałem silnik.

Tępo wpatrywała się w boczną szybę. Dłuższy czas nie otrzymywałem odpowiedzi, a ja wykierowywałem auto.

-Tak. - powiedziała krótko.

Gdy położyłem jej dłoń na ramię, strąciła ją. Podróż do jej domu trwała dosyć cicho, to było niezręczne. Gdy podjechaliśmy pod jej dom, powiedziała coś cicho, czego nie dosłyszałem.

-Coś mówiłaś?

Nella

-Że dzięki za podwózkę. - skłamałam.

-Nie to chciałaś powiedzieć, prawda? - powiedział, łapiąc mnie za rękę, gdy wychodziłam.

Przyznałam mu rację i wróciłam na swoje poprzednie miejsce.

-To co? - zapytał natarczywie.

-Ja cię nie zdradziłam, Aster. - wyjaśniłam.

-Przerabialiśmy już to. - westchnął i odwrócił twarz w stronę bocznej szyby, puszczając moją dłoń.

-Mam na to dowód. - wyszeptałam.

-To proszę bardzo, przynieś go. - odpowiedział chłodno.

-Ale... Musisz ze mną iść. Go się nie da przynieść. - poinformowałam.

Po cichu wyszliśmy z samochodu i ramię w ramię szliśmy. Weszliśmy na teren domu, ale go ominęliśmy i poszliśmy dalej. Gdy doszliśmy do lasu, wyjęłam komórkę. Miałam zamiar zadzwonić do tego mężczyzny, ale nie wiedziałam, który to jego numer. Jedynie wiem, że pierwszy numer, który widnieje na drzewie przed resztą numerów. Podejrzewam, że on wskazuje do reszty. I tak zrobiłam. Wybrałam ten numer i zadzwoniłam pod niego.

Aster

Wybałuszyłem oczy na dziewczynę, widząc jej ruchy i po chwili na jakieś widmo, które stanęło przed nami.

-Witajcie, wybrani. Jestem Crystal. Jakiego numeru poszukujecie? - zapytało.

Okazało się, że tym widmem jest kobieta. Możliwe, że około 25 lat.
-Poszukujemy numeru do osoby, który przyniosła mi naszyjnik. - powiedziała Nella.

-Zapraszamy za mną. - uśmiechnęła się.

Gdy tylko pod prowadziła nas pod jakieś drzewo, pod którym był kolejny numer, nagle się rozpłynęła. Długo nie myśląc nastolatka tym razem zadzwoniła pod ten numer. Przed nami pojawił się mężczyzna może około 30 lat.

-Witajcie, wybrani. Nazywam się Thomas. Czy coś się stało z naszyjnikiem? Zgubiłaś czy coś? - zapytał.

-Nie. Naszyjnik noszę ciągle na szyi. - wyjaśniła dziewczyna.

-To co się stało, że mnie wezwaliście? - spojrzał na nas zmartwiony.

-To pan dał jej ten naszyjnik? - wtrąciłem się.

-Ależ oczywiście. - powiedział spokojnie. - Ale to nie powinien być powód, dla którego mnie wzywacie. - upomniał.

-To oczywiste. - potwierdziła.

-No co ty... Przecież po to wezwałaś go. - szepnąłem jej.

-Zaraz coś wymyślę. - szepnęła dziewczyna, a po chwili głośno dodała. - Jaką ma moc ten naszyjnik?

-Oo, to. - zaśmiał się.

Zdezorientowani spojrzeliśmy na niego, jak na jakiegoś psychopatę, ale po chwili się opanował.

-Ten naszyjnik ma największą moc niż cokowiek innego.

Nella

-Czyli? - spytałam teraz serio zaciekawiona.

-Sprawdźcie to sami. - powiedział i po chwili rozpłynął się tak samo, jak jakiś czas temu Crystal.

Odwróciłam się do chłopaka.

-Teraz rozumiesz? - zapytałam.

-Przepraszam, że ci od razu nie wierzyłem. - mruknął.

-Okey.. - powiedziałam.

Po chwili chłopak podszedł do mnie i jego wargi znalazły się na moich.

Hej!
Przepraszam, że dopiero teraz wstawiam rozdział, ale niestety, słuchawki mi się psują i nie mam kiedy ich pisać ;/

Do następnego! ;*

Baletnica ★Zakończone★Where stories live. Discover now