Part 48.

5.5K 460 20
                                    

Chodząc po sklepach patrzyłam na Madison, która była w raju. Dziewczyna mierzyła sukienki i dobierała dodatki. Mi również udzielił się jej nastrój i postanowiłam wrzucić na luz. W pewnej chwili dostałam SMSa od Justina, który pytał czy kupiłam coś fajnego na wieczór. Starałam się ukryć uśmiech, ale Mads podłapała go i próbowała zerknąć na ekran telefonu.

- Fuj, użyjcie przynajmniej gumek!

Spojrzałam na nią wzrokiem mordercy. Erin roześmiała się widząc moje rumieńce, a ja miałam ochotę zapaść się pod ziemię. W końcu kobieta poleciła mojej siostrze kilka butików i obiecała, że za chwilę wrócimy. Nie wiedziałam o co chodzi. Jęknęłam, gdy pociągnęła mnie do sklepu z bielizną. Czułam się niezręcznie i chciałam jak najszybciej stamtąd wyjść.

- Hej, jesteś młoda więc nie zachowuj się jak czterdziestolatka! Facetów to kręci - powiedziała wskazując na koronkową bieliznę. - A już na pewno Bieberów. Kiedy ostatni raz uprawialiście seks?

Czułam jak moja twarz ponownie robi się czerwona. Chociaż kobieta miała rację - ząbkowanie Sophie trochę odsunęło nas od siebie i nie mieliśmy nawet chwili na trochę intymności.

- Też mam dzieci, Audrey - podsumowała.

Pomogła mi wybrać coś odpowiedniego, a ja podziękowałam jej po wyjściu ze sklepu. Dołączyłyśmy do Madison, która miała kolejne kolorowe torby.

- Limit Ci się wyczerpał - powiedziała oddając mi kartę.

- Słucham?!

- Bo ja znalazłam takie fajne buty, Audi...

- Jezu, Mads, ja zbankrutuję!

- Oj, Audi.. jutro ci odnowią.

- A do tego czasu nie kupię ci nawet loda, okej?

- Masz drugą kartę, widziałam.

- To Justina. Nie będę jej używać.

Przez chwilę szłyśmy w ciszy, którą w końcu przerwał Justin. Odebrałam połączenie i usłyszałam pytanie dotyczące moich zakupów w sklepie z bielizną.

- Skąd wiesz?

- Internet, skarbie! Musisz się przyzwyczaić. Kupiłaś coś ładnego?

- Powiedzmy. Wracamy już do hotelu, co robicie?

- Tak szybko?

- Mads wykorzystała limit na mojej karcie.

- Masz jeszcze moją. Kup sobie coś fajnego.

Chłopak prędko pożegnał się i zakończył połączenie. Siedząc przed kawiarnią i pijąc kawę, Madison chwaliła się ubraniami. Nie chciałam żeby zaglądała w moje torby, bo była zbyt młoda na seksowną bieliznę. Erin opowiadała o ostatnich wakacjach, po których fani mieli więcej ich zdjęć niż oni sami. Ja nadal nie mogłam przywyknąć do szumu, który tworzył się wokół mojego związku. Madison była zachwycona, ale ja nie czułam się komfortowo, gdy podchodziły obce nastolatki i mówiły jak bardzo kochają mojego chłopaka.

Po szóstej siedziałam w łazience i przygotowywałam się do randki. Miałam na sobie nową bieliznę i robiłam makijaż. Cieszyłam się, że gdzieś wyjdziemy, wyrwiemy się z codzienności, którą tworzyła nam Soph. Kochałam dziewczynkę, ale czasami chciałam wróć do beztroskich chwil, gdy mogłam wyjść do kina bez załatwiania opiekunki albo nocować u przyjaciółek.

Spojrzałam na sukienkę, którą kupiłam w drodze powrotnej. Erin zauważyła, że zakochałam się w ubraniu i była gotowa za nie zapłacić. Już wolałam użyć karty Justina niż brać pieniądze od praktycznie obcej kobiety. Jemu oddam jak wrócimy do domu.

Zapięłam zamek i spojrzałam w lustro. Mała czarna bez ramiączek podkreślała moją talię. Do kopertówki wrzuciłam błyszczyk, którym uprzednio podkreśliłam usta, a także puder i chusteczki. Nogi wsunęłam w wysokie szpilki i opuściłam łazienkę. W pokoju była już Erin, która miała zająć się naszą córeczką. Mogłam zostawić ją pod opieką Mads, ale zwyczajnie bałam się. Justin objął mnie i pocałował w policzek, szepcząc, że wyglądam naprawdę pięknie. Po raz pierwszy od długiego czasu właśnie tak się czułam. Kobieco i olśniewająco.

Wyszliśmy z hotelu i taksówką pojechaliśmy do restauracji. Podczas kolacji śmialiśmy się, rozmawialiśmy i zachowywaliśmy jak typowa para. Brakowało mi takiej normalności w naszym związku. W końcu nie czułam, że przede mną siedzi sławny Justin Bieber, ale mój zwykły chłopak, którego kocham ponad życie. Ludzie nie zwracali na nas uwagi, nie było pisków czy błagania o zdjęcie bądź podpis. Trzymaliśmy się za ręce i dawaliśmy delikatne całusy. Po wyjściu z restauracji wszystko pękło jak bańka mydlana - rozbłysły się światła fleszy, a reporterzy zaczęli zadawać pytania.

- Z kim zostawiliście dziecko? Justin, kiedy płyta?! Audrey, to prawda, że idziesz na studia? Która uczelnia? Jaki kierunek? Zamierzacie się pobrać?

Pytania z każdą sekundą zagłębiały się w naszą prywatność.

- Jeszcze o kolor bielizny zapytajcie - zażartowałam, bo przypomniało mi się jak Juss sam mówił, że sprawy z nachalnymi paparazzi należy brać na żarty.

- Czerwoną ma! - powiedział Bieber, a ja uśmiechnęłam się, wsiadając do taksówki.

Przytuliłam się do chłopaka, a ten pocałował mnie. Mijała dziewiąta, a my wracaliśmy do hotelu. Wolałam napić się wina, siedząc na tarasie niż spacerować po mieście z reporterami na ogonie. Wchodząc do pokoju poczułam jak Juss łapie mnie za rękę. Przyciągnął mnie do siebie i objął w talii. Łapczywie wpił się w moje wargi, a ja przylgnęłam do niego, oddając pocałunek. Jednym ruchem rozpiął sukienkę, a ta spadła na podłogę.

- Jest cudowna - szepnął dotykając koronki bielizny. - Jak ty.

Położył mnie na łóżku i zaczął składać pocałunki na całym moim ciele. Napawałam się malinkami i delikatnym podgryzaniem, a spomiędzy moich warg co chwilę wyrywało się jęknięcie. Cieszyłam się, że Sophie nie jest w naszym pokoju dzisiejszej nocy i mogę wyrażać swoje emocje jak tylko chcę.

Pociągnęłam chłopaka za kołnierz koszuli i złączyłam nasze usta. Rozpinałam guziki chcąc jak najszybciej pozbyć się jego ubrać. Byłam spragniona jego dotyku, seksu, bliskości. Chciałam poczuć go w sobie i napawać się czułością przez całą noc. Chciałam, by wyniósł mnie na wyżyny orgazmu kilkukrotnie tej nocy. Chciałam żebyśmy kochali się do wschodu słońca i nadrobili wszystkie te dni, gdy zmęczeni opieką nad dzieckiem padaliśmy obok siebie jak para przyjaciół.

-----

Ojej, jednak da się uzbierać ponad 170 gwiazdek! Myślałam, że już nikt nie czyta!
W następnej części będzie bardzo, bardzo długa przemowa? Dlaczego? Bo już teraz jest 97K wyświetleń, a w następnej pewnie będzie ponad 100K! :') 


Dziewczyna ze zdjęcia - Justin Bieber FFWhere stories live. Discover now