Zrób to dla mnie

3.6K 189 30
                                    

*Draco*
Odwiedzam Angelikę w szpitalu co chwile
Wszyscy uczniowie wiedzą...i też ją czasem odwiedzają
Minął miesiąc
Jeszcze sie nie wybudziła
Boje sie ze juz tego nie zrobi
Tak jak cały czas,poszedłem do niej
Dalej tam leżała,blada i bez uśmiechu który mnie odmienił
Który stopił lód w moim sercu
Usiadłem obok łóżka
-Obiecałaś byc ze mną..kocham cie..zrób to dla mnie i sie obudź ...-szepnąłem
Nic .Zero reakcji
Złapałem jej rękę
Zimna
Usta miała lekko otworzone
Spędziłem tam całą noc
Musiałem w końcu wrócić na lekcje

*Harry*
-Do cholery jasnej to przeze mnie!-wrzasnąłem idąc korytarzem na eliksiry
Wszyscy mnie wymijali.Byc moze juz wiedzą że to moja wina ...
Zaczęła sie lekcja
-A co z panną Riddle?-spytał nagle Slughorn
-Leży dalej w szpitalu,nie budzi sie-powiedział Draco
-Ojej..muszę do niej zajrzeć bo to za długo trwa..-mruknął
Gdy lekcje sie skończyły popędziłem do szpitala
Podeszłem do niej
-Przepraszam,nie chciałem.Nie tak miało byc.Mam dwa życzenia.Żebys mi wybaczyła .A to drugie to tylko fantazje.Chcialbym cofnąć czas i byc twoim chłopakiem..przepraszam jeszcze raz..-powiedziałem ze łzami w ochach
Nagle wbiegł Snape
-Wynocha Potter-warknął
-Ale..
-no już!!-wrzasnął
Wyszedłem .Tak dłużej nie moze byc.WSZYSTKO PRZEZE MNIE!!!!!Ide ..cos zrobić

*Snape*
-Dalej tak leżysz?Eh zatłuke kiedyś za to Pottera.Dobra..teraz dam ci cos co ci moze pomoże .-powiedziałem do Angeliki
Wyjąłem spod peleryny fiolkę eliksiru
Własnej roboty
Wpadłem na pomysł zeby stworzyć eliksir
Rozbudzający
Może jej pomoże
Oby...
Przerobiłem go na postać maści
Posmarowałem jej klatkę piersiową.W końcu chodzi o serce
Gdy juz skończyłem ,wyszedłem
Nie mogę rozpaczać.To w niczym nie pomoże
Wyszedłem i starałem sie wyglądać jak zawsze.Zero emocji...

*Draco*
Po lekcjach znow do niej przyszedłem
Nic sie nie zmieniło
Trzymałem ją za rękę
Juz miałem wyjsć gdy zauważyłem ze poruszyła ustami a jej serce bije...!!!
-PANI POMFREY !!!-wrzasnąłem
-Niech pan tak nie krzyczy..co sie stało ?!-wbiegla pani Pomfrey
-ANGELIKA ODDYCHA I PORUSZA USTAMI!!-krzyknąłem na całe gardło
-Wspaniale!Zaraz przyjdę z lekami-powiedziała uśmiechnięta
-Dziękuje kochana-powiedziałem całując Angelikę w policzek
-D...-usłyszałem z jej ust ale nie otworzyła oczu
-Tak?Mów skarbie
-Dra...
-Dra?
-Dra-a..co-wymamrotała
-Jestem tu..-powiedziałem ze łzami radości w oczach
Otworzyła oczy
-Gdzie ja jestem..?-spytała
-Cii..nie wysilaj sie..wszystko dobrze..-powiedziałem uśmiechnięty
-Draco ..kocham cie..-mruknęła
-Ja ciebie tez..-powiedziałem całując ją
Uśmiechnela sie po czym zasnęła
Kocham ją najmocniej !!!
Wybiegłem na korytarz i spotkałem zdołowanego Pottera Weasley'a i Granger
-Obudziła sie -powiedziałem nie patrząc im w oczy
Skręciłem w lewo i nagle...

Córka VoldemortaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz