Wieczór

4.6K 238 19
                                    

-Hermiona,pójdziesz ze mną do Ślizgonów ?-spytałam
-Nie!-krzyknęła -Nie mówisz mi ze tam idziesz?!
-Prosze.Idziemy do tego Justina
-Justina mówisz..?-spytała po czym odwróciła wzrok
-I ?
-Ok
-Spytaj Ginny a ja idę spytać Harry'ego i Rona-uśmiechnęłam się
-Hej kochani -weszłam do chłopaków i przytuliłam Harry'ego -Idę z Hermioną i chyba z Ginny do Ślizgonów a właściwie do Justina i jego przyjaciół .Pojdziecie z nami ?-spytałam
-Nie ma mowy!-zerwali sie z miejsc
-Harry..-zrobiłam maślane oczka
-Mhm..no dobra -mruknął niezadowolony
-Dziekuje .A ty Ron?
-Ja tez..
-Pamiętaj że robię to tylko dla ciebie -prychnął Harry
-Oh jestes wspaniały misiu-pocałowałam go w policzek

-O,witajcie !-uśmiechnął sie do nas Justin
-To Miona,Harry,Ron i jego młodsza siostra Ginny-zapoznałam go z każdym
Justin był wielkim przystojniakiem .Nawet Hermiona na niego patrzyła jak na bóstwo
-Miło mi.Wchodzcie -ruchem ręki skinął na drzwi
Weszliśmy
-A moi przyjaciele zaraz bedą.To..poczekajmy
Siedzielismy w ciszy
Nagle drzwi sie otworzyły
a tam...Malfoy i Zabini roześmiani .ledwo stali na nogach ze śmiechu
A jak nas zobaczyli to spróbowali udawać poważnych
Ciszę przerwał śmiech Ginny a potem ja i wszyscy zaczęliśmy sie śmiać
-To co robimy ?-spytał śmiejąc sie Zabini
-Diable ,to logiczne.Pijemy kremowe piwo !-zaśmiał sie Draco
-Macie .Chlejcie.-rzucił w naszym kierunku całą skrzynkę z piwem kremowym
-Ja może..lepiej..nie-chciałam zachować rozum
Gdy Harry sięgnął po piwo,ja tez puściłam hamulce .Łyknęłam
-Cholernie dobre-wymamrotałam
Wszyscy sie zaczęli śmiać
-Co was tak śmieszy?-zdziwiłam sie
-Bo ..masz wąsy ..pianka -zaśmiał się Zabini
Spojrzałam w lustro
Gdy ujrzałam to,zaczęłam sie śmiać do bólu
Wytarłam wąsy .
Nagle poprostu nagle przypomniało mi sie ze jutro mam urodziny ...
-Co sie stało Angi?-spytał Ron widzac moją minę
-Jutro..
-Co jutro?!-zdenerwowany Ron spytał
-Urodziny moje-przegryzłam wargę
-No to jutro tez imprezke robimy -włączył sie do rozmowy Justin
-Ok..-mruknęłam
-Zagrajmy w butelkę -obliczał usta Blaise
-Nie!-krzyknęłam jednocześnie z Ginny i Hermioną
-Nie macie wyjścia.
-Ok..ale bez zboczonych zbytnio ,Ok?-spytała Miona
-Tak-skinął głową Zabini
-To ..pierwszy kręci Blaise -powiedział Draco
A tak patrząc to on cały czas sie na mnie gapił
Zakręcił .Padło na Harry'ego
-Wyzwanie,prawda?-zadał mu pytanie
-Tak.Wyzwanie-ucieszył sie Harry
-Hmm..podejdź do Angeliki ...
-Nie..-jeknął Harry
-I ..ją..
-Nieeee-zawył Harry
-Przytul
-What?-zdziwił sie Harry
-No miało byc takie zwykle to jest
Harry podszedł i mnie przytulił
Teraz kręcił Harry
Padło na Ginny
-Ja proszę wyzwanie-krzyknęła
-Hm..rzuć butelką piwa w drzwi do gabinetu Snape'a -uśmiechnął sie chytrze
-Jutro -mruknęła
-Dobrze-kiwnął głową
Teraz ona kręciła
Padło na Dracona
-Wyzwanie-odrazu powiedział
-Jutro na śniadaniu usiądziesz przy stole Gryfonów i bedziesz gadać z pierwszoroczniakami
-Nie!-oburzył sie
-To bedziesz musiał sciągnąć koszulkę
-Dobra wole to pierwsze-warknął
Wszyscy sie śmiali
Draco zakręcił
Padło na Hermionę
-Wyzwanie -mruknęła
-Przeproś mnie za wszystko
-Przepraszam za wszystko -wypaliła zła
-Powiedzmy ze Ok -powiedział
Hermiona zakręciła .Teraz Justin
-Pytanie-powiedział
-Która dziewczyna podoba ci sie najbardziej z naszej grupy?-spytała
-A...Angelika-pokrył sie Justin rumieńcem
Wszyscy wybuchnęli razem z nim śmiechem
Padło teraz na Blaise'a
-Wyzwanie?
-Wyzwanie
-Podejdź do Ginny i ją pocałuj
-Że co ?!
-To co słyszałeś
Ginny tylko sie śmiała bo dawka piwa...zadziała ostro
Pocałował ją
Bez oporu ani sprzeciwu obojga
Blaise zakręcił
Padło na Harry'ego
-Pocałuj Angelikę -szepnął
Harry podszedł i mnie pocałował
Krótko.Mało czule .Od niechcenia
Trudno
Teraz padło na Malfoy'a
-Pocałuj Riddle-krzyknął Harry
-Co kur*a?!-zachłysnął sie piwem
-Rób to -zaśmiał sie Harry
Ja go spiorunowałam wzrokiem
On tylko zrobił maślane oczka na dowód niewinności
Draco sie zbliżył
W kocu poczułam jego wargi na moich
Robił to tak czule,z pasją i emocjami .
Ten malinowy smak..
-STOP!-przerwał nam Harry
-Zadowolony?-zaśmiałam sie
-Aż za bardzo-zaśmiał sie Potter
Malfoy obliczał wargę i puścił mi oczko
-Późno już..zbierajmy sie ..-powiedziała Miona
-Racja-polowałam głową
-Niee-jęknęli chłopaki
-Tak-mruknęłam
Pożegnaliśmy sie
Ale Ślizgoni nas chcieli odprowadzić .I to zrobili
Dostaliśmy jeszcze całą skrzynkę piwa a teraz w ręce po 3 butelki naraz
-Co wy tutaj robicie?-usłyszeliśmy za sobą głos Snape'a
-Nic panie profesorze -powiedziała potulnie Miona
Wzięłam łyk piwa
Zaczęłam sie śmiać
-Szlaban pani Riddle -warknął
-Nie chce znow przekładać książek ..-udałam smutną
On delikatnie sie do mnie uśmiechnął
-Dobranoc-skinął głową

-To jutro impra z urodzinami -klasnął z dłonie Blaise
-Fajnie było -powiedziałam
Wszyscy sie uśmiechnęli
I sie pożegnaliśmy
Naprawdę super było

Córka Voldemortaحيث تعيش القصص. اكتشف الآن