Rozpoczecie 5 roku

4.4K 221 24
                                    

•••hej.Omijam zakończenie roku i wakacje ale dam jedną sytuacje, wiec witam na piątym roku :)
~Tonks••••

*Harry*
-Coś ty taki smutny?-spytała pierwszy raz zaniepokojona ciotka Petunia
-To przez Angelikę...
-Rzuciła cie..?-spytała
Mam wrażenie ze sie mną zainteresowała ...
-Coś znacznie gorszego ...zabił ją..Voldemort
Ciotka Petunia zakryła ręką usta
-Coś takiego...
-Ale...bardzo dziwne,bo ożyła
-Dzięki Bogu...ale przeciez od Avady się umiera?
-Tak,ale widocznie...skąd ciocia o tym wie?!-zdziwiłem sie
-No już idź do pokoju.
-Dobrze..i zginał podczas takiego turnieju moj przyjaciel Cedrik Diggory
Ciotka zrobiła wielkie oczy
-Jego ojciec to Amos?-spytała
Kiwnąłem głową
A ona zaniemówiła
-Skąd go ciocia...
-Nie zadawaj pytań.Jazda na górę!-krzyknęła
A wiec norma.Już myślałem ze trzeba bedzie ją wysłać do psychiatry bo nigdy sie o mnie nie martwiła i o nic nie pytała...dziwne...

*Angelika*
-Idziemy do kwatery głównej.Najpierw jednak po Harry'ego-powiedział wujek
Oczy mi zabłyszczały.Tak dawno go nie widziałam ....
Polecieliśmy tam do tego razem z Moodym  i innymi
Wujostwa Harry'ego nie było
Weszliśmy
Przekręciliśmy zamek do pokoju Harry'ego
Otworzyliśmy drzwi
-Witaj Harry-powiedział wujek
-Ej no to mój chłopak przepuście mnie!-wkurzyłam sie stojąc na końcu
Wszyscy sie zasmiali
Przepuścili mnie i ujrzałam go.Mojego kochanego Harry'ego
Pędem sie na niego rzuciłam
-No uważaj bo go zadusisz-zaśmiał sie wujek
-Tylko sie przytulisz?-spytała Mama
-Mamo..-przewróciłam oczami
Złapałam Harry'ego za rękę
Polecieliśmy do kwatery głównej
-To tutaj-wskazałam na drzwi
Weszliśmy
A przed nami były uchylone drzwi a w nich..stał...Syriusz!!
Podbiegliśmy  do  niego.
-Witaj Harry-przytulił go -Angeliko,dowiedziałem sie o turnieju i ..ciesze sie ze żyjesz-przytulił mnie
Wyglądał swietnie.Zadbany i radosny
Poszliśmy na gore do pokoju
Czekał tam Ron z Mioną
-Jak dobrze was widziec ..-uśmiechnęłam sie
-Was rownież -uśmiechnela sie Miona
Spojrzałam na Harry'ego
Dalej mnie trzymał za rękę
Zaśmialiśmy sie
-Moje gołąbeczki-mruknął Ron
-wypraszam sobie-udałam obrażoną

Pare dni pózniej pojechaliśmy do Hogwartu
-Usiądźmy tu-wskazałam miejsce
Harry podał mi do ręki Proroka Codziennego
"Oszukała Śmierć?Nie dość ze z Harrym Potteren wzięła udział podstępnie to jeszcze oszukała smierć !Dumbledore kłamcą"
-Łyse mendy..-mruknęłam
Nagle do nas wpadł Malfoy
-Moge sie dosiąść ?-spytał
-Jasne-pierwsza odpowiedziałam
Usiadł koło mnie
Po lewej miałam Dracona a po prawej Harryego
Fajnie
(Sarkazm)
W końcu dojechaliśmy
Przedtem ,Harry Miona i Ron zakolegowali sie z Draco
I dobrze...bedzie mniej awantur

-Pragnę wam przedstawić Dolores Umbridge.Nauczycielke OPCM
O mało nie wrzasnelam "Co kur*a?!"
Walnęłam pięścią w stół
Wszyscy sie popatrzyli
A ja nerwowo sie uśmiechnęłam
-O co chodzi?-spytał Harry
-To wredna jędza.Wywroci Hogwart do góry nogami -warknęłam
On westchnął
W salonie wszyscy siedzieli
-Jak wakacje?-spytał Harry Deana i Seamusa
-Matka nie chciała mnie puścić do szkoły-wstal Seamus
-Czemu?-spytał Harry
-Przez was.-wskazał mnie i Harry'ego.-Gadacie głupoty.Dumbledore tez kłamie-powiedział
-To dalej czytaj proroka to bedziesz dużo wiedział .Twoja matka tez-powiedział Harry
-Nie mieszaj w to mojej matki-wrzasnął Seamus
Ja sie nie odzywałam
-Co tu sie dzieje?-spytał wchodząc Ron
-Ty tez wierzysz w powrót czarnego pana?-spytał Seamus
-Tak, a bo co?prawie zabił własną córkę a Cedrika tez-wrzasnął Ron
Poszliśmy na gore
-Wszystko dobrze?-przytuliłam Harry'ego
-Tak..
-Zobaczysz że Seamus wszystko jeszcze odszczeka..-powiedziałam
-Powiedziałem ze jest dobrze !-wrzasnął Harry na mnie i Rona
Odsunęliśmy sie
Wiedziałam ze przez tą Umbridge i wszystko inne,cały ten rok bedzie inny....

Córka VoldemortaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz