Koniec...

3.9K 205 48
                                    

-Chodźmy sie przejść-zaproponował Harry
-Dobrze-zgodziłam sie
-Pamiętaj że cię kocham...
-Tak Harry ja ciebie też.Chcesz mi coś powiedzieć?-spytałam
-Tak..nie..to znaczy...
-Mów-spojrzałam mu w oczy i ujrzałam niepokój i smutek
-Voldemort...te sny..jesteś jego córką i..to dla ciebie niebezpieczne
-Co jest niebezpieczne...?
-To że jesteśmy razem.Boje sie o ciebie
-Tak,czyli ..ty..
-Przepraszam...kocham cie
Oczy mi sie zaszkliły
-Harry powiedz ze szczegółami -poprosiłam
-Bo..z nami koniec-szepnął przez łzy
-Co..?-zakrylam dłonią usta
On mnie złapał za nadgarstki
Szarpałam sie
-Wiem.Obiecalem ci ze bedziemy zawsze razem.Ale ja z tobą bede.Tu-dotknął mojego serca
-Harry..nie rób mi tego..-ryczałam-Zrobił to Lucas...zostawił mnie..a teraz ty..-krzyczałam
-To nie tak.Robie to tylko dla twojego bezpieczeństwa.Ale przeciez bedziemy przyjaciółmi...?
-Ale ja tego nie wytrzymam i..
Harry mnie pocałował tym razem bardzo delikatnie
Przytuliłam go
Po chwili on mnie puścił z uścisku
I powoli odchodził
Usiadłam na schodach i ryczałam
On smutno na mnie popatrzył

Harry mnie pocałował tym razem bardzo delikatnie Przytuliłam go Po chwili on mnie puścił z uścisku I powoli odchodził Usiadłam na schodach i ryczałam On smutno na mnie popatrzył

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Wyczarowalam sobie ptaszki
Latały wokół mnie
Wyczarowałam patronusa..dalej jeleń

*Harry*
Szedłem ..aż w pewnym momencie zobaczyłem patronusa.Jelenia.Angelika...jak jej mogłem tak zrobić...ale juz nic nie zrobię

*Angelika*
Po co żyć bez miłości...?
Poszłam na wieże

kiedy odchodzisz, czuję jak rozpada mi się świat

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

kiedy odchodzisz, czuję jak rozpada mi się świat.
Czuję ucisk w sercu i, że Ciebie mi brak.
Wciąż tak bardzo Cię kocham i pojąć nie potrafię,
że wszystkie nasze wspomnienia muszę zamknąć na dnie- w szafie

Zamknęłam oczy i pomyslałam
Zrób to.TERAZ
JUŻ!!
Zrzuciłam sie z wieży
Jeeeeej
-NIE!!!!!!!ktoś wrzasnął
W ostatnim momencie ten ktoś złapał mnie za rękę .Wisialam
Pod nogami z 40 metrów w dół
.....
W końcu ta osoba mi pomogła
I zemdlałam
Obudziłam sie w ramionach
...DRACONA MALFOY'A
-Draco...?-spytałam cicho a on tylko smutno pokiwał głową
-Cos ty zrobiła ...?-spytał
Rozpłakałam sie
Dalej mu leżałam w ramionach
-Harry..-powiedziałam
-Wiem..słyszałem..ale po co to było?
-Ja nie mogę żyć bez miłości...ty ją znalazłeś ale cie nie kocha i wiesz jak to jest...-powiedziałam
-Myślałem ze sie domyślasz...
-Czego..?
-Że tą dziewczyną jesteś TY-powiedział szeptem
Zaniemówiłam
-Dra...
Draco mi nie pozwolił dokończyć bo mnie pocałował
Mm malinowy smak....
Odrazu sie lepiej poczułam
On mnie pogładził po policzku
-I jak?-spytał
-Ja...nie wiem...wiem ze cos do ciebie czuje ale nie umiem ci odpowiedzieć teraz po tym wszystkim..-szepnęłam z delikatnym uśmiechem
-Ciesze sie..wreszcie to powiedziałem ..trzymałem to w sobie 5 lat..
Zaniemówiłam  po raz kolejny
Ja tylko mu odpowiedziałam uśmiechem
Odprowadził mnie do dormitorium

*Draco*
Zabije Pottera.Jak on mógł ?!
A swoją drogą to nawet dobrze Heheh ..nie no zart.Ona cierpi ale przynajmniej wreszcie jej powiedziałem ...

*Angelika*
-Cześć-przywitała sie Miona
Nie odpowiedziałam
Ona dała mi spokój
Ściągnęłam naszyjnik od Harry'ego który dawno juz dostałam
Łzy mi poleciały
Miona oczywiście to zobaczyła
Ale nie skomentowała
Rzuciłam naszyjnikiem w głąb pokoju
-O co chodzi?-spytała Miona
-Jutro sie dowiesz .Teraz idę spać -poeiedzialam niemiło
Ona tylko cos mruknęła

K.O.S.Z.M.A.R

Córka VoldemortaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz