Umarłam .Bedzie spokój
Słyszę głos .To zapewne anioł lub diabeł
-Jestes diabłem czy aniołem ?-spytałam z zamkniętymi oczami
-wrednym chamem który żałuje wszystkiego
Otworzyłam oczy
A tam..świat..Hogwart..czyli niestety żyję
A nade mną stał nikt inny jak Draco Malfoy
Patrzyliśmy sobie w oczy .Z pasją
Muszę mu wybaczyć
To nie jego wina.Chociaz ostatnia sytuacja to jego wina.A teraz pomógł .Nie chciałam żyć ale on pomógł mimo wszystko.
Odwróciłam głowę
Teraz dałam mu do zrozumienia że jednak nie ma na co liczyć
Gwałtownie stał
Zabandażował mi rękę i wyszedł bez słowaCzego tak musi być
3 dni minęły
Dziś do domu
W te wakacje Tonks jest u nas cały czas.I chyba z nami zamieszka na stałe
Bardzo się z tego powodu ciesze-To cześć-podałam Harremu rękę na pożegnanie
To samo uczyniłam z Ronem i MionąWreszcie w domu
Wchodząc zobaczyłam cos czego nie dowiedziałam się
Jak mój wujek
Całuje sie z Nimfadorą
Są szczęśliwi .To dobrze
Oby tak było zawsze
Co przyniesie mi następny rok?
CZYTASZ
Córka Voldemorta
FanfictionWitam! Ta historia to życie córki Voldemorta w Hogwarcie :) To moja pierwsza książka :) Mam nadzieje ze sie Wam spodoba :) Pozdrawiam i zapraszam :*