Wybór Czary Ognia

4.6K 237 10
                                    

-Ej patrz to Ced -mruknął Ron do Harry'ego
Ja oderwałam wzrok znad książki i popatrzyłam sie w stronę Cedrika
Wrzucał swoje nazwisko do Czary Ognia
Rozległy sie dla niego brawa
Ja zmarszczyłam czoło
-Po co to komu..-mruknęłam niezadowolona
Nagle drzwi sie otworzyły
A tam..Fred i George !
-Eliksir postarzający-wrzasnęli
Wszyscy wokół nich sie zebrali prócz mnie i Miony
-Pogięło was?!-pokręciłam głową
-Wlasnie.TO jest linia wieku.Dumbledore napewno przewidział takie durnoty -gestykulowała podburzona Miona
Popatrzyłam sie na bliźniaków z politowaniem
Wypili .I..:wrzucili nazwisko
Nagle jednak odrzuciło ich w drugą stronę sali
-To twój pomysł kretynie!!-wrzasnął George na Freda,czując że wyrasta mu broda a włosy siwieją
-Nie!To twój!!-krzyczał Fred
Nagle ucichło .Wszyscy ujrzeli Kruma..
Przy wrzucaniu nazwiska,popatrzył w stronę moją i Miony
Uśmiechnął sie do nas
My odpowiedziałyśmy tym samym
Znów zaczęło tętnic życiem.wszyscy rozmawiali i komentowali
Wieczorem Dumbledore miał ogłosić reprezentantów
-A wiec,nadeszła ta chwila.-oznajmił .Zbliżył sie do Czary
Na sali rozległy sie pomruki
-Reprezentantka Bauxbaton-Fleur Delacour!-wygłosił
Wielkie brawa.Tą Fleur była blondynka,no ładna ale widać było że jest zbyt delikatna i flegmatyczna...ups tego ostatniego nie miałam na myśli ..to znaczy..nieważne
-Reprezentant Durmstrangu-Viktor Krum!-oznajmił Albus
On miał szanse.Silny,raczej odważny ...
-I reprezentant Hogwartu-Cedrik Diggory!-uśmiechnął sie Dumbledore
Dalej sie uśmiechałam bo wiedziałam ze on o tym marzył.
-A więc mamy już wszystkich repre..-urwał Albus odwracając sie do Czary widzac ze cos jest nie tak
Czara wyrzuciła dwie karteczki
Dumbledore po odczytaniu w myślach zrobił wielkie oczy i widać było w nich niepokój
-Harry Potter ,Angelika Riddle  -szepnął
Na sali rozległy sie szepty
-HARRY POTTER I ANGELIKA RIDDLE!!!-wrzasnął z furią
Uśmiech z mojej twarzy zszedł
Poczułam uścisk w żołądku
Jak to możliwe ?!
Wstałam  cała blada i przerażona
Harry też
Podeszliśmy do dyrektora
Wszyscy na nas patrzyli z odrazą
Otwierałam usta zeby cos powiedzieć lecz zamknęłam je tak szybko jak je otworzyłam
-Nie maja 17 lat!Oszukancy ..!-na sali słychać było tego typu wymiany zdań
Po ogłoszeniu ,stałam dalej jak pień
-Czy zgłosiłaś sie ?!-naskoczyl na mnie dyrektor
-Nie!-odpowiedziałam
-A ty Harry?
-Też nie!
-A kazaliście to komuś zrobić ?!-denerwował sie Dumbledore
-No nie!-krzyczałam
-Uspokój sie..-uspokajał mnie dyrektor
-Oni kłamią !-odezwała sie z akcentem Madame Maxim
Zacisnęłam usta i zamknęłam oczy
to tylko sen,to koszmar,zaraz sie obudzisz-powtarzałam w duchu
Do cholery nie
To ta szara rzeczywistość!!!!!
Kazali nam iść do dormitoriów
Nie oderwaliśmy sie do siebie po drodze
Nawet sie nie pożegnaliśmy
-Jak ty to zrobiłaś?-spytała Miona
-Nie zrobiłam tego !-wykrzyknęłam przez łzy
-Ale to niemożliwe -powiedziała
-Jesteś moją przyjaciółką?!-spytałam krzycząc
-A co to ma do tego ?-zdziwiła sie
-Prawdziwa przyjaciółka by mi uwierzyła i by mnie znała na tyle dobrze zeby wiedziała ze wrzucając karteczkę musiałbym byc durna!-wykrzyczałam jej w twarz
Ona cos chciała powiedzieć ale ja sie odwróciłam w bok
-W dupie mam to wszystko.Co jeszcze ma sie stać ?!-krzyczałam leżąc w łożku
-Ang..
-DOBRANOC !!-wrzasnelam na nią
Co tu sie działo ?!przeciez nic nie wrzucałam do tej pieprzonej Czary żadnej karteczki !
Płakałam całą noc w poduszkę
A co jeśli ..to ma związek ..z ...Voldemortem? 
W każdym bądź razie to mój koniec

Córka VoldemortaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz