„Rozdział nie jest ocenzurowany. Może zawierać przekleństwa i obraźliwe słowa"
*Julia*
Obudziłam się pełna życia. Chyba pierwszy raz w życiu wstałam wyspana.Miałem takie cudowne sny. Tylko dlaczego śniłam o Harrym Stylesie?!
Dobra w dupie z tym, o kim śniłam, ważne że było Cu-do-wnie!!
Wzięłam telefon do ręki. Miałam jedną wiadomość.
Cookie:po całym dniu pracy czuję się jak nowo narodzony :)
Ja:Miłego dnia Cookie :)
Ubrałam się i zeszłam na dół. Alex z przyklejonym uśmiechem robił śniadanie. Mama siedziała przy stole i wpatrywała się w Alexa jak w obrazek.
Była taka przy nim szczęśliwa, ale przecież miłość jest ślepa.
-kocham cie -mama wyszeptała w kierunku Alexa, a mnie zmroziło. Nigdy nie byłam świadkiem takiego wylewu uczuć. Miałam wrażenie zawsze, że oni po prostu się mijają.
-ja Cie bardziej -szepnął
Odchrząknęłam.
Mama z uśmiechem na twarzy spojrzała na mnie, Alex nawet nie drgnął.
Zjedliśmy śniadanie w milczeniu. Miałam odczucie, że oni nawet nie oddychają. Byłam bardzo zdziwiona ich zachowaniem, zazwyczaj twarze im się nie zamykają, a dziś? Grobowa cisza!
*Harry*
Była sobota, ostatni dzień w Tokio. Jutro rano mieliśmy wylecieć do Nowego Jorku, później powrót do domu, aby pokazać się na Summertime Ball i upragnione tydzień wolnego!
Dawno nie mieliśmy takiego długiego okresu nic nie robienia.
Oczywiście doskonale już wiedziałem jak wykorzystam ten czas.
Najpierw pouśmiecham się na przyjęciu u ojca, a później będę leżał tyłkiem nad basenem w domu. Ale była jeszcze Julia. Musiałem się z nią spotkać. Będę miał tyle czasu, aby zaplanować nasze spotkanie.
-stary,umarłeś? -poczułem lekkie uderzenie w bark.
-nie,nie, jeszcze nie -odwróciłem się odpowiedziałem Damienowi.
-ostatnio zachowujesz się właśnie tak jakbyś umarł -odparł siadając obok mnie.
-dzięki-uśmiechnąłem się.
-to, ta cała Julia siedzi ci w głowie -stwierdził
-wiadomo-odparłem i napiłem się soku. Skrzywiłem się, nawet przez myśl by mi nie przeszło, że będzie taki kwaśny.
-mam siostrę Juliannę -westchnął -taka milutka, że aż się rzygać chce -skrzywił się
-no to chyba wszystkie Julie tak mają-odparłem -choć ta moja Julia jest tak wrednie miła
-moja siostra jest miła, z ojcem się dobrali. Tacy mili, ale jak zejdą się do kupy, to... lepiej nie mówić.
-mam wrażenie, że mówimy o tej samej osobie -roześmiałem się
-jakbyśmy mówili o tej samej osobie -przerwał -pamiętasz jak zostawiłem cię samego na pustkowiu?
-aż za dobrze -odparłem
-to tym razem, bym cię zostawił w jakiejś dziurze, Styles. Nie startuj do mojej siostry.
*Julia*
Cookie:nie będę dziś pisał, bo mam dużo pracy.
Cookie:ale jak będę pisał głupoty to nie odpisuj...
Uśmiechnęłam się. Nawet nie chciałam sobie wyobrażać jak może wyglądać ta praca. Znowu będzie w alkoholowym transie, ale może przynajmniej bym mogła wyciągnąć od niego, jego zdjęcie.
Ja:miłego imprezowania, Harry.
Nie odpisał, ale się nie zdziwiłam. Pewnie już nieźle imprezował.Nagle jednak ogarnęło mnie dziwne uczucie, a mianowicie ZAZDROŚĆ.Była o niego zazdrosna!
W sensie, że byłam zazdrosna o te wszystkie laski z którymi imprezował.
-Julies!-wybudził mnie głos Fi -chodź, bo się spóźnimy do pracy.
-w takie dni, żałuję że pracuje -wymamrotałam wlekąc się do auta.
-nie marudź -szepnęła mi do ucha -niektórzy mają gorzej.
أنت تقرأ
Call me: Julia (HS)✔
عشوائيCo się stanie, gdy Harry znajdzie zapisaną wiadomość na pudełku zapałek? Co się stanie, gdy okaże się że adresatka wiadomości okaże się nie być jego fanką? Czy to była na pewno wiadomość do Harrego??