9.3

145 20 32
                                    

Michael należał do ludzi nerwowych. Nie lubił tego, jak szybko potrafił się zdenerwować i jak łatwo było mu stracić panowanie nad sobą w różnych sytuacjach, ale naprawdę zazwyczaj starał się trzymać nerwy na wodzy. Oczywiście miał z tym problemy, ponieważ irytowało go naprawdę dużo rzeczy i mnóstwo osób, szczególnie jeśli wykazywali się minimalnym lub zerowym ilorazem inteligencji. Różni idioci na przestrzeni lat drażnili go, zwłaszcza popularne dzieciaki ze szkoły na czele z Dylanem. Mógłby jednak przysiąc, że nigdy nie był tak wściekły, jak teraz.

To, co zrobił Ash, przerosło jego najśmielsze sny. Mike niby wiedział podświadomie, że to był tylko eksperyment, który na dodatek nie powinien był w ogóle zadziałać, no bo nie oszukujmy się, kto wierzy w eliksiry miłosne? Ale jakimś cudem Irwinowi się udało, Rey została zauroczona, a teraz nikt nie wiedział, gdzie jest. Jedyne, czego Michael był pewien, to to, że nie poszła na poprzednią lekcję.

Szukał jej na korytarzach i przy szafce, zawrócił nawet na stołówkę i zajrzał do pielęgniarki, ale jej nie znalazł. Potem zaczął sprawdzać łazienki. Czuł ogromną presję, żeby znaleźć kuzynkę. Jej rodzice na pewno dowiedzą się, że nie była na lekcji, więc zaczną dzwonić, a już teraz, gdy Mike próbował się z nią skontaktować, Rey nie odpowiadała. Jeśli jej nie znajdzie, nie dość, że będzie miał wyrzuty sumienia do końca swoich dni, to na dodatek w domu czeka go awantura wszechczasów.

Szedł w kierunku łazienki na trzecim piętrze i próbował się uspokoić. Powiedzenie Reynie, że Ash nic do niej nie czuje, najwyraźniej nie złamało uroku, więc teraz nie dość, że dziewczyna była zakochana, to jeszcze nieszczęśliwie. A Michael został zmuszony odwiedzić tego dnia już trzecią damską toaletę.

Pchnął drzwi i wszedł do środka, nie zastając nikogo. Trwała siódma godzina lekcyjna, więc wszyscy albo wyszli już do domu, albo siedzieli w klasach. Chłopak rozejrzał się po łazience. Dlaczego one mają większe lustra i mydło, a nam ledwo uzupełniają papier toaletowy?, pomyślał z pretensją.

Ta myśl opuściła go szybko, gdy w jednej z kabin usłyszał cichy jęk.

- Rey?- spytał, podchodząc bliżej- Rey, to ty?

Zza drzwi dobiegł go ciężki, urywany oddech, a potem zasuwa w drzwiach od kabiny się odsunęła i ze środka wyszła, ledwo trzymając się na nogach, Rey. Na jej widok Michael szerzej otworzył oczy.

Twarz miała czerwoną, opuchniętą i mokrą, tak samo zresztą, jak oczy. Tusz do rzęs już dawno spłynął jej po policzkach, tworząc czarne smugi. Jej koszulka była w lekkim nieładzie, a przy dekolcie Mike dostrzegł jakieś ciemne kropki. W kąciku ust dziewczyny zbierała się ślina.

- Boże- wymsknęło się chłopakowi- Co się stało?

Rey nie odpowiedziała. Wyglądała, jakby próbowała znaleźć odpowiednie słowa, ale wtedy jej ciałem wstrząsnął dreszcz i znów się rozpłakała. Mike podszedł do niej szybko i przytulił mocno, opierając podbródek na jej głowie i przeczesując delikatnie jej włosy. Chciał ją uspokoić, gdy nagle brunetka odsunęła się od niego gwałtownie i zaniosła się kaszlem tak chrapliwym i ciężkim, że Michaela ogarnęło przerażenie. Rey krztusiła się przez chwilę, zasłaniając usta dłonią, a potem, gdy napad przeszedł, odsunęła ją od buzi, a Mike zobaczył, że zarówno jej ręka, jak i usta są we krwi. Na ten widok zamarł w bezruchu.

W jego głowie pojawiło się dziwne porównanie. Widział podobne sceny na filmach nie raz. Któryś z drugoplanowych bohaterów powoli zaczynał chorować i na początku był to zwykły kaszel, ale potem ten ktoś pluł krwią. Mógł to być objaw gruźlicy albo jakiejś innej choroby, zależnie od filmu, jednak zawsze kończyło się to w ten sam sposób- bohater umierał. Mike nigdy nie myślał o tym, jako o czymś realnym, zazwyczaj nawet nie było mu szkoda tych postaci, ale w tym momencie patrzył na swoją kuzynkę. I przeszedł go dreszcz.

Ghostbusters! [5sos]Where stories live. Discover now