korepetycje.

145 5 1
                                    

Malija siedziała w klasie już od 10 minut i słuchała nudnego monologu nauczyciela od matematyki na temat równań i innych tego typu rzeczy. Nienawidziła matematyki bardziej od łowców lub Theo. Nie mogła też zrozumieć ludzi którzy uwielbiali ten przedmiot, uważała ich za pokręconych. Jak można coś takiego lubić. Najgorsze było chyba to że dziewczyna nie radziła sobie dobrze z tym przedmiotem i niestety musiała siedzieć na znienawidzonym przedmiocie. Tak to zwolniła by się lub poprostu nie przyszłaby lecz Stails tłumaczył wielokrotnie że matematyka jest potrzebna. Scott polecił by wzięła korepetycje. Dziewczyna więc zaczęła szukać kogoś kto był dobry z tego przedmiotu. Lidia niestety odmówiła ponieważ musiała uczyć się do sprawdzianów i chciała pomóc Stailsowi. Scott tłumaczył że sam jest kiepski z matmy, Mason że idzie z Coreyem na randkę a Liam że ma dużo zaległych kartkówkek.
-Ale wiesz co? Poproś Theo.
-Słucham? Nie mogła uwierzyć co właśnie usłyszała od Liama.
-Theo jest bardzo dobry z matematyki i z biologii też. Pomaga mi z rozszerzonej biologii. Wyjaśnił.
-Nie ma mowy nie pójdę do niego.
-Powinnaś spróbować. Niedługo masz test. Wyjaśnił. I miał rację. Test był za kilka dni a dziewczyna musiała go zaliczyć bo inaczej będzie ją czekała szkoła letnia,której za wszelką cenę chciała uniknąć.
-I tak do niego nie idę!
-Dlaczego? Przecież wcześniej też Ci pomagał.
-Ale to było zanim dowiedziałam się że jest psychopatą i chce nas wszystkich pozabijać.
Po przemyśleniu całej sytuacji zgodziła się.
-Wiesz gdzie mogę go znaleźć?
-Tak, pewnie gdzieś krąży autem. Najprędzej znajdziesz go na jakimś parkingu.
Dziewczyna po skończonych lekcjach poszła go poszukać i o dziwo znalazła chłopaka bardzo szybko. Theo wydawał się być zaskoczony jej nagłą wizytą. Malija wyjaśniła całą sytuację i jakież było jej zdziwienie kiedy Theo się zgodził pomóc. Potem poprostu sobie poszła. Chłopak miał być w bibliotece za dwie godziny. Theo punktualnie się zjawił i gdy nie było większości uczniów usiedli przy jednej z ławek i Theo zaczoł czytać zadanie z matematyki. Następnie zaczęli je rozwiązać wspólnie. Malija musiała przyznać że Theo świetnie sobie radził z matematyką. Po godzinie korepetycji Malija sama rozwiązywała różne przykłady i zadania a Theo je sprawdzał. Dziewczyna wykonała wszystkie poprawnie.
-Wszystkie zadania są dobrze wykonane. Odpowiedział Theo.
Malija uśmiechneła się.
-Dziękuję Theo.
Himera spojrzała na nią . Chłopak był zdziwiony że nie chce go zabić. Lecz po chwili również się uśmiechnął. Theo powiedział że gdyby jeszcze potrzebowała pomocy to niech zadzwoni. Potem Malija odprowadziła chłopaka. Musiała przyznać że pomoc Theo była bardzo przydatna.

Ten Wolf . one shoot. Where stories live. Discover now