Ojciec i córka

137 4 1
                                    

Pov.Piter
Nie mogę uwierzyć że dałem się tak łatwo sprowokować. Jeszcze do tego przez własną córkę! Pokłóciłem się z nią o drobnostke, a raczej o głupotę no ale jak zwał tak zwał i teraz oboje jesteśmy w tunelach i próbujemy się ukryć przed łowcami na których się natkneliśmy. No poprostu super. Oczywiście moja kochana córeczka co chwilę powarkiwała.
-Powinniśmy iść w te stronę. Zasugerowałem.
-Nie lepiej iść w te. Tam nas nie znajdą. Wskazała Malija na inny tunel.
-To nie jest dobry pomysł. Powiedziałem.
-Jak chcesz to ty idź tym a ja pójdę tamtym. Powiedziała obojętnie i poszła. Westchnąłem i spojrzałem na swój tunel. Oczywiście że mogłem iść do wyjścia lecz nie zrobiłem tego. Stałem w miejscu. Nagle usłyszałem kilka strzałów i szybko domyśliłem się co mogło się stać. Malija ma kłopoty. Będę jej to wspominał do końca życia. Pomyślałem i ruszyłem szybko do córki. Tam zobaczyłem jak łowca ją trzyma, szybko skoczyłem i odepchnołem go od niej.
-W porządku? Zapytałem
-Tak. Odpowiedziała szybko wstając.
Potem już biegliśmy do wyjścia. Ja prowadziłem. Jednak coś poszło nie tak bo wpadłem w pułapkę łowców.
-Malija uciekaj!! Krzyknąłem. Dziewczyna stała w miejscu, wyglądała jakby nie wiedziała co ma zrobić.
-na co czekasz idź!!! Krzyknąłem.
Oczy dziewczyny zabarwiły się na niebiesko i z głośnym warknięciem ruszyła na łowców. Tym samym uwalniając mnie z pułapki. Potem już byliśmy w aucie. Mnie jednak nurtowała jedna rzecz.
-Dlaczego mnie uratowałas? Kazałem ci uciekać.
-Bo mi na tobie zależy. Odpowiedziała. A ja lekko się uśmiechnąłem na co ona zrobiła to samo.

Ten Wolf . one shoot. حيث تعيش القصص. اكتشف الآن