Theo i Liam. Czyli himera i wilkołak.

346 10 1
                                    

Obaj biegli przez las, próbowali uciec. Liam nie wiedział z kąd tu się znalazł Theo ale dobrze że tu był bo jak zwykle pojawił się wtedy kiedy Liam go potrzebował. Reaken odepchnoł ławce od Liama.
-Liam uciekaj!
Potem już oboje biegli. Łowcy też wiedzieli co robić. Było ich coraz więcej. Liam razem z Theo znaleźli się na skalę która była nad rzeką. Obaj popatrzyli na siebie wymownie. Łowcy otoczyli chłopaków. Obaj odwrócili się i skoczyli.
Zimna woda opanowała jego ciało a nurt zawładnoł nim. Wynurzył się by zaczerpnąć powietrza. Jednak gdy to zrobił nie widział nigdzie go.
-Liam!
-Liam!
Theo wydarł się na całe gardło. Liam również się Wynurzył i odetchnoł z ulgą gdy ujrzał himerę.
Liam podpłynoł do niego i obajwyszli na brzeg. Znowu zaczęli biec.
Theo złapał Liama za ramię.
-Liam widzisz tamte przewalone dżewo?
-Tak tam jest taki plac.
-Biegnij tam.
-Theo nie pozwolę Ci walczyć z nimi samemu.
-Nie bój się nie idę walczyć. Zaraz wracam.
Potem Theo gdzieś pobiegł a Liam ruszył jak najszybciej w stronę owego miejsca. Gdy już tam był usiadł sobie na pniu. Odetchnoł z ulgą widząc Theo wyłaniającego się z gęstwin lasu ze sporą ilością drewna i gałęzi w ręce. Chłopak od razu pomógł himerze i rozpalili ognisko. Chodź obaj byli głodni Theo postanowił trochę pocieszyć i rozśmieszyc przyjaciela.
-Wiesz, gdyby tu była Malija to pierwsze co by zrobiła to żuciłaby się na sarny.
Liam parsknoł śmiechem. I pokiwał potwierdzająco głową. Cieszył się że ta himera jest z nim.
-CO się tak cieszysz Liam?
-Cieszę się że jesteś ze mną Theo.
Potem i on zobaczył jak Theo się uśmiecha.

Ten Wolf . one shoot. حيث تعيش القصص. اكتشف الآن