Odrzucenie boli część 5. Uratuje Cie Theo! Nie wydam Cie Liam!

224 6 1
                                    

Theo od ponad dwóch godzin leżał na zimnej podłodze. Był na moście, rozmawiał z Tarą aż usłyszał szelest. Oczywiście Theo Reaken wiedział że jemu nic ani nikt nie mógł zrobić więc zlekceważył nasilający się dźwięk. Aż tu nagle cała sfora łowców. Standard.
Wystarczyło by go postrzelili i ogłuszyli i wywieźli niewiadomo gdzie a teraz jest w celi. Zimnej celi.
Oczywiście Monroe przychodziła do niego i zadawała to samo pytanie
Gdzie jest beta Scotta Maccolla i gdzie jest Scott Maccolle?
Za każdym razem gdy chłopak odpowiadał nie mam pojęcia lub nie wiem.
Kobieta raziła go prądem lub poprostu uderzała w każdą część ciała, najczęściej obrywał w brzuch lub rzebra. Z każdą następną minutą i każdym przesłuchaniem Theo czuł się coraz gorzej.

-Dlaczego akurat Theo??
Liam którymś już razem uderzył w ścianę.
-Nie wiem, naprawdę nie wiem.
Ale to może mieć związek z poprzednim atakiem.
Scott starał się powiązać fakty.
-Szeryfie? Czy ostatnio były jakieś sprawy związane z Theo?
Scott miał nadzieję że nic go nie obciąża.
-Nie, nic złego nie zrobił. Nawet uwolnił dwójkę młodych dzieciaków które były wilkołakami. Chociaż miałem poufne dane przez innych policjantów że ten sam samochód przez całe noce stoi w różnych miejscach. Czy prościej Theo spał w samochodzie. Ale oprócz tego nic więcej nie było.
-Jeżeli chcieli się zemścić na Scocie albo na nas to dlaczego Theo? Liam dalej się zastanawiał.
-Wszystkiego się dowiemy Liam bo uwolnimy Theo tak? Malija zapytała.
-Oczywiście że tak!
Scott.
Potem wrócili do domu Scotta. Malija zadzwoniła po Pitera, Scott po Stailsa i Lidie a także Dereka i Chrisa a Liam po Masona i Corea. Każdy się przyda.

Ten Wolf . one shoot. Tahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon