Nad ranem się uspokoił, ale o śnie nie było mowy, gdyż reszta domowników wstała i zaczęła hałasować. Wyglądaliśmy, jak chodzące zombie. Jego blond czupryna była roztrzepana, a oczy zaspane. Wyglądał tragicznie, a zarazem słodko. Ten widok mnie rozczulił, poczułam że muszę się nim zaopiekować.
-Co wy tacy zmarnowani? - zagadał NamJoon.
-Nie pytaj - odparł bez życia Min.
-Schlał się chłopak - powiedział dumnie z nieznanych powodów Tae. - Ogółem to! - wszyscy spojrzeli na bruneta. - Co gdyby tak dzisiaj wszyscy sobie pochlali?
-Ty jesteś głupi, czy głupi? - podniósł głowę blondyn.
-Nie to żeby coś, ale YoonGi ma rację, to nie najlepszy pomysł - poparł JiMin.
-Co nie jest najlepszym pomysłem? - po schodach zszedł Jeon w samych dresach. O zgrozo. Nie powiem, rozpraszał mnie ten widok.
-A ten jak zwykle opóźniony w rozwoju! - krzyknął w jego stronę HoSeok, tym samym zwracając na siebie uwagę. - No i na co się gapicie?! Żywego mnie pierwszy raz widzicie, czy jak? - podjechał do nas na wózku.
-Jak się czujesz stary? - zagadał Min.
-Nie gorzej od ciebie - poklepał go po plecach, na co ten czknął.
-Pijacka czkawka? - zaśmiał się Jung.
-Spadaj - warknął. - Nadal nic? - dotknął palcem nogi przyjaciela.
-Nie, ale to kwestia przyzwyczajenia.
-O czym oni mówią? - szepnęłam bardziej do samej siebie.
-HoSeok ma paraliż nóg - usłyszałam głos JeongGuk'a przy uchu.
-Ale.. - zaniemówiłam.
-Niestety taka jest cena - wzruszył ramionami, ale widziałam współczucie na jego twarzy.
-Gołąbeczki, nie szepcze się w towarzystwie. My chętnie poznamy wasze sprośne myśli - zaśmiał się JiMin.
-My nie.. - nie dokończyłam, ponieważ przerwał mi ciemnowłosy.
-My już sobie poradzimy bez waszych porad, prawda skarbie? - objął mnie w talii, kładąc głowę na ramieniu.
-Słodka z was parka - odezwał się NamJoon.
-Jeszcze tylko trochę - powiedział rozbawiony Jeon, na co YoonGi parsknął śmiechem. Na szczęście tylko ja to zauważyłam, nie chciałam kolejnej kłótni.
Wyswobodziłam się z objęć chłopaka i udałam do kuchni. Wstawiłam wodę na herbatę i zalałam kubek wrzątkiem. Meliska dobrze mi zrobi.
-Brak humorku? - wszedł do kuchni JiMin.
-Nie, skąd ten pomysł? - udawałam, że nie wiem o co mu chodzi.
-Jasne~ - przeciągnął.
-Herbatki? - zapytałam.
-Chętnie - odpowiedział Min, który pojawił się przed chwilą.
-Chyba mnie wołają - okręcił się w miejscu, szukając wyjścia.
-Chcesz żebym się zrobił zazdrosny? - na jego twarzy pojawił się pół uśmiech.
-Nie jesteśmy razem - powiedziałam z satysfakcją.
-Przytoczę słowa Jeon'a "jeszcze".
-Jesteś coś zbyt pewny siebie - zaśmiałam się. - Jesteś chory? - zażartowałam dotykając jego czoła.
YOU ARE READING
My Little Gangster | j.jk
Teen Fiction#2 - jeongguk ~16.10.2019 Han HyunYoo to zwykła dziewczyna, która swoją osobą wprowadziła błąd w planie włamania. Jeon JeongGuk to chodzący geniusz, który wszystko ma dopięte na ostatni guzik. Czy dwa różne światy po spotkaniu potrafiłyby stworzyć j...