Rozdział 13

2.7K 158 31
                                    

-Ciężko będzie - westchnęłam.

-Mogę cię zaspokoić dzisiaj wieczorem, jak...

-Okej, już mi przeszło!

Gdy ochłonęłam po całej sytuacji została mi przedstawiona reszta tej dziwnej paczki. Cały czas się rozglądałam i powtarzałam imiona chłopaków. Czułam się trochę nieswojo, jako jedyna dziewczyna.

-Coś się stało? - zapytał NamJoon.

-Co? Nie, tylko zastanawiam się czy są jakieś dziewczyny w waszej paczce.

-Nie ma - odpowiedział krótko.

-Jak chcesz mieć damskie towarzystwo to zapraszamy w ten piątek o 22:30 - odparł obojętnie Suga gapiąc się w telefon, a JeongGuk odchrząknął znacząco.

-Myśle, że lepiej będzie jak już wszyscy pójdziecie po towar - zlecił im Jeon.

-Dobra chłopaki, spadamy - potwierdził NamJoon.

Po chwili całe ugrupowanie zostawiło mnie sam na sam z ciemnowłosym. Między nami panowała dziwna cisza, jednak on postanowił wstać i podejść do biurka. Odpalił laptopa i zaczął intensywnie czegoś szukać. Ja natomiast rozejrzałam się po pomieszczeniu. Siedziałam na jednej z dwóch kanap, po lewej stronie miałam drzwi do pokoju nagrań za wielką szybą, a po prawej wcześniej wspomniane biurko oraz komodę. Na przeciwko mnie znajdował się telewizor oraz wiele półek z płytami oraz gadżetami muzycznymi.

-Wyspałaś się?

-Raczej tak - odpowiedziałam obojętnie.

-Głodna?

-Nie bardzo.

-Zły humor?

-Skąd ten pomysł? - na to westchnął ciężko. Odwrócił się w moją stronę opierając o biurko.

-Podejdź tutaj - czy chciałam, czy nie zrobiłam to.

-I? - czekałam na dalszą część jego wypowiedzi, ale zamiast tego poczułam jego dłonie na moich biodrach - C-czekaj, co ty robisz? - położyłam ręce na jego torsie robiąc tym przerwę między nami.

-Staram się poprawić tobie humor - wyszeptał do ucha, a mnie przeszedł ciepły dreszcz - Wiem, że to przez niego masz taki humor.

-Przez JiMin'a?

-Nie - przejechał nosem po szyji.

-Jin? - pomyślałam.

-Sprawię, że o nim zapomnisz - przyciągnął mnie do siebie.

-W-wiesz co chyba... - chciałam się wymigać z tego, lecz ktoś postanowił wrócić do pokoju.

-Jak chcieliście się pieprzyć to wystarczyło przekręcić klucz w zamku - przeszedł koło nas Suga kładąc z powrotem na kanapę.

Przewróciłam tylko oczami, idioty nie przegadasz. Reszta nie wróciła, z tłumaczeń YoonGi'ego mieli ważną sprawę do załatwienia. Może to i lepiej, nie chciałam większego dokuczliwego gadania ma mój temat.

-Chcesz iść gdzieś na miasto? Głodny się robie, a nie chce mi sie czekać na obiad - zaczął marudzić Kook.

-Zapomniałeś, że jesteś na czarnej liście po ostatnim bankiecie?

-To chyba ty zapomniałaś, że zawsze mam wszystko pod kontrolą.

-Jedyne czego nie masz pod kontrolą to twoje przerośnięte ego. Wole ci coś ugotować w domu.

My Little Gangster | j.jkWhere stories live. Discover now