Rozdział 9

2.9K 137 48
                                    

Jeon leżący obok wiercił się, co było po chwili nie do zniesienia. Mamrotał przez sen. To pewnie przez bolącą nogę śpi niespokojnie. Ja nastomiast starając się ułożyć wygodnie chciałam jak najszybciej zasnąć. Poczułam jednak, że JeongGuk obracając się do mnie, owinął rękę wokół mojej talii. Ciepło bijące od niego było na swój sposób przyjemne. Jak to możliwe, że ktoś tak niebezpieczny sprawia we mnie uczucie ciepła. Ale nie fizycznego, lecz psychicznego. Założę się, że gdyby nie to kim jest dziś byłby wspaniałnym człowiekiem. Patrząc na jego zdolności, wygląd oraz jego dobrą stronę nie mógłby się odpędzić od dziewczyn. Jestem ciekawa co sprawiło, że został przestępcą.

Gdy i ja poczułam zmęczenie nie musiałam długo czekać, aż zasnę.

***

Po tygodniu rana zagoiła się, a na jej miejscu pojawiła niewielka blizna.

-Będę miał pamiątkę - stwierdził oglądając łydkę - Poza tym zapomniałem ci powiedzieć, że dzisiaj zostaniesz sama wieczorem. Ale sama, sama.

-Dlaczego? - zapytałam zdziwiona.

-Bo chłopacy organizują coś w stylu domówki, a ja gwiazda wieczoru muszę tam być. A wrócę późno, więc nie czekaj na mnie.

-Już mógłbyś mnie zabrać ze sobą - mruknęłam pod nosem.

-Hm? Mówiłaś coś?

-Mówiłam ,,Dobrej zabawy"! - podniosłam głos.

-Zabrałbym cię ze sobą, ale nie wiem jak będę się zachowywał. Nie chciałbym zostać ojcem nie wiedząc o tym - zaśmiał się.

-Myślisz, że bym ci na to pozwoliła? - oburzyłam się.

-Z pocałunkiem też się opierałaś - wystawił mi język.

-A rób jak chcesz! - udałam się do kuchni.

-Cooo? - zapytał zadowolony.

-O co ci chodzi? - nie rozumiałam.

-Podobno mogę zrobić co chcę - szczerzył się jeszcze bardziej.

-W sprawie domówki - potwierdziłam.

-Nie, nie, nie. Rozmawialiśmy o sprawach łóżkowych, więc tym samym zatwierdziłaś, że chcesz to ze mną zrobić.

-Co? Nie! Fuj!

-Teraz tak mówisz, ale pewnego dnia zmienisz zdanie.

-Jesteś niemożliwy - wstawiłam wodę w czajniku i nasypałam kawy do kubka.

-Ja tylko mówię jak będzie.

-Nie będzie - poprawiłam go.

***

Oglądając już 3 odcinek serialu minęła godzina dwudziesta trzecia. Czując jak oczy same się kleją poszłam pod prysznic. Susząc głowę dokańczałam odcinek. Przyszykowałam łóżko i zeszłam do kuchni. Robiąc kanapki z herbatą zasiadłam do stołu w jadalni.

-Ciekawe jak się tam bawią.... - zamyśliłam się - A co mnie to w ogóle?!

Po zjedzonym posiłku umyłam zęby. Idąc do sypialni rozbrzmiał dźwięk odkluczanych drzwi. Było lekko po północy.

-I jak wieczór udany? - zapytałam, gdy ten ściągnął buty.

-Mhm - mruknął podchodząc bliżej - Mogłoby być lepiej - mówił z trudem.

-Pomóc ci wejść na górę?

-Możesz mi pomóc w czymś innym.

-W czym? - oparłam się o ścianę.

My Little Gangster | j.jkWhere stories live. Discover now