Pov Marcusa
- Nie Emma... Nie masz czego.
Zacząłem grzebać w kieszeni swojej kurtki jeansowej.
- Mam - powiedziałem, wyciągając małe, czarne pudełeczko.
Uklęknąłem przed nią i wręczyłem jej je.
- Marcus, nie musiałeś!W środku znajdowała się złota bransoletka z zawieszką w kształcie serca z wygrawerowanym napisem
Sammen for alltid ♡ 2.1.17 [1]
Założyłem bransoletkę na jej lewą rękę.- Musiałem, bo ostatnio byłem niezłym draniem. I chciałem cię o coś spytać.
Oblał mnie zimny pot.
- Tak Marcus?
- Chcesz ze mną być? Zostaniesz moją dziewczyną?
- Mac, tak. Tak!Objąłem ją w talii, przyciągnąłem do siebie i pocałowałem w czoło. Emma uśmiechnęła się tylko słodko i wtuliła w mój tors.
- To tyle? - zapytał Martinus.
- Shit, Tin ty tu stałeś? - zapytała Emma.
- Wszędzie cię pełno, stary - powiedziałem.
- Martinus, kiedyś cię zabiję.
- Też was kocham - odparł i podszedł do nas. - Mama Emmy was woła.Zeszliśmy na dół do kuchni. Na stole stały ciastka i sok pomarańczowy. Usiedliśmy. Dwie godziny gadaliśmy z rodzicami Emmy o różnych sprawach. Głównie o koncertach i naszej karierze. Niestety, musieliśmy się zbierać na samolot do Trondheim.
- To pa mamo! Pa tato! No i cześć Marlene - pożegnała się Emma.
- Trzymajcie się!Pov Emmy
- To pa mamo! Pa tato! Cześć Marlene - pożegnałam się.
- Trzymajcie się!
- Oskar, już tęsknię - powiedziałam.
- Ja też - objął mnie.
- Jax... - przytuliłam go i pocałowałam w policzek.
- Widzimy się niedługo!Ruszyliśmy do auta. Po 15 minutach byliśmy już w hotelu. Wzięłam walizkę, plecak, przebrałam się i wróciłam z powrotem do samochodu.
- Wszyscy są? - spytał Kjell-Erik.
- Tak - odpowiedział Martinus, zakładając słuchawki.Oparłam się o Marcusa, a ten objął mnie za ramię. Bawiłam się jego włosami, kiedy on przeglądał social media.
Po upływie godziny, byliśmy już na lotnisku. Parę fanek chciało zrobić sobie z nimi zdjęcia. Przeszliśmy do strefy duty-free. Zostało nam parę minut do wejścia. Marcus splątał nasze dłonie, a ja nie mając nic innego do roboty, zaczęłam słuchać muzyki.
Pasażerowie lotu nr TR3098 proszeni są o stawienie się przy wyjściu 8 - usłyszeliśmy.
Weszliśmy i zajęliśmy miejsca na przodzie samolotu. Usiadłam z Marcusem, bo był to pierwszy samolot z podwójnymi miejscami, którym lecimy.
Gdy tylko samolot wzbił się w powietrze, zasnęłam.[1] Sammen for alltid - Razem na zawsze
Emm. Wracam. Tak jakby.
Ma ktoś z Was płytę Together?
CZYTASZ
du er fantastisk | M&M {completed}
Fanfiction*opowiadanie po edycji* O Emmie, utalentowanej, nieśmiałej piętnastolatce z Oslo. Jednocześnie zakochanej w Marcusie Gunnarsenie. Co wyniknie z ich spotkania?