Na długiej przerwie ja, Oskar i Jax spotkaliśmy się na stołówce. Nowy chłopak opowiedział nam o swoim życiu na Florydzie w Stanach.
- Kiedy wylądowałem w Oslo, było tak zimno! W moim mieście jest przeważnie 20 stopni w zimie, haha. Emma, co teraz mamy?
- Chyba chemię. Ostatnia lekcja i do domu.Zadzwonił dzwonek.
Rozeszliśmy się do swoich sal.***
Po zakończonych lekcjach Oskar poszedł do Jennie. Okazało się, że Jaxson zamieszkał blisko mnie. Wracamy więc razem.
- Podoba ci się w Oslo? - spytałam.
- Jeszcze pytasz? Jest pięknie. O, popatrz Emma! Mieszkam w tym czerwonym domu.Wskazał na mały, drewniany budynek naprzeciwko mojego domu.
- Bardzo ładny. Swoją drogą Jaxson, rozumiesz norweski?
- No, niezbyt, a co?
- Jak chcesz to mogę ci pomóc w pracy domowej.
- Naprawdę?
- Tak. Nie ma problemu.
- O której możesz wpaść?
- Nie wiem, może o 18?
- Super. To do zobaczenia.
- No pa.Pożegnałam się z nim i weszłam do domu. W przedpokoju czekała na mnie mama.
- Jak było w szkole?
- Bardzo dobrze. Dołączył do naszej klasy chłopak z wymiany, Jaxson.
- Super.
- Mogę iść do niego wieczorem pomóc mu w lekcjach?
- Jasne. A nie wstydzisz się?
- Nie. Dzięki niemu przełamałam swoją nieśmiałość.
- Jeju, na serio? Zmieniłaś się na lepsze córciu. Chodź, obiad na stole.Poszłam do swojego pokoju odnieść torbę i kurtkę. Zeszłam na dół z powrotem i zjadłam obiad. Opowiedziałam mamie o Jaxsonie. Była zachwycona, że mam nowego przyjaciela. Wzięłam swój zeszyt, książkę, parę słowników i o dokładnie 17:58 wyszłam z domu.
CZYTASZ
du er fantastisk | M&M {completed}
Fanfiction*opowiadanie po edycji* O Emmie, utalentowanej, nieśmiałej piętnastolatce z Oslo. Jednocześnie zakochanej w Marcusie Gunnarsenie. Co wyniknie z ich spotkania?