du er fantastisk | M&M {completed}

#18

1 dzień przed wyjazdem do Trofors

Święta upłynęły mi na spotkaniach z rodziną.
Obudziłam się o 7:40. Zrobiłam poranną toaletę i ubrałam się.
Już jutro wyjeżdżamy z Jennie do Maca i Tinusa.

OMG

Zza łóżka wyjęłam walizkę, która była w połowie już spakowana. Przyszykowałam jeszcze 4 bluzy, piżamę i kilka par kolorowych skarpet. Na biurku położyłam swój laptop, notes, szkicownik, długopisy, ołówki.
Spakuję je jutro do plecaka.
Uznałam, że jestem przygotowana. Poszłam do salonu.

- Emma i jak? Spakowana już? - zapytała mama.
- Tak. Jutro będę musiała dopakować drobiazgi.
- To na ile jedziesz siostra?
- Jedziemy na pół roku. Ale mam nadzieję, że dadzą mi urlop i przyjadę do Oslo na krótkie wakacje.

Wszyscy się zaśmialiśmy. Tata zaproponował, że podrzuci nas na dworzec.

- Będę za Wami tęskniła.
- My za tobą też Emma. Nawet nie wiesz jak.
- Tylko pamiętaj kochanie, jak dojedziecie, zadzwoń. Będę się martwiła o ciebie - powiedziała mama.
- Nie zapomnę. Odezwę się.

Wróciłam do mojego pokoju. Usiadłam na fotelu i przejrzałam Instagram. Natrafiłam na post chłopaków.
Planują trasę koncertową z okazji wydania albumu Together. Mam nadzieję, że pojedziemy razem z nimi. Zawsze chciałam zobaczyć koncert od strony kulis.
Spojrzałam na zegarek.
21:31.
Poszłam przebrać się w piżamę i zasnęłam.