Özil/Szczęsny

1K 66 39
                                    

Przeniosłem się z gorącej Hiszpanii do deszczowej Anglii. Zamieniłem Real Madryt na Arsenal. Dla niego. Dla bramkarza w barwach tego angielskiego klubu, Wojtka Szczęsnego.

Podobał mi się od dawna. Bardzo.

Nie mogłem oderwać wzroku od jego blond włosów i niebieskich oczu.

Podziwiałem jego umiejętności bramkarskie, dzięki któremu ratował wielokrotnie swój zespół. Teraz już nasz zespół. W meczach reprezentacji też mu dobrze szło.

Jak dla mnie był doskonały. Tylko na drodze do naszego szczęścia stała Ona. Marina Łuczenko.

Czemu zawsze jest tak, że jakiś fajny chłopak to jest zajęty lub hetero. To niesprawiedliwe. Dobrze, że miałem Nutellę, którą 'pożyczyłem' od Manu na zgrupowaniu kadry. Co jak co, ale pyszny krem czekoladowy był dobry na takie chwile. Już miałem zanurzać palce w czekoladzie, kiedy rozległ się dzwonek od drzwi.

Przepasany ręcznikiem poszedłem wpuścić gościa. W progu stał Wojtek. Zacząłem się ślinić. Był cały zapłakany.

- Mari...Mari... Marina ze mną zerwała - wyszlochał w moją nagą pierś. Do dzisiaj nie wiedziałem, że są one ciepłe.

Zaprowadziłem go do salonu.

- Nutelli? - zaproponowałem, podając mu słoik. Pokręcił głową.

Spotkałem pierwszą osobę, która nie lubi Nutelli.

- Fajki? - Podałem mu paczkę papierosów. Jedyne jakie miałem na składzie to były czerwone Marlboro.

Wziął je.

Tak, był znany z miłości do papierosów.

Zapalił, a dym papierosowy, który wdychałem, siedząc tuż obok, drażnił moje płuca. Powstrzymałem się od kaszlu, chociaż po policzkach spłynęło mi kilka łez.

- Słodko wyglądasz jak płaczesz - oznajmił i pocałował moją twarz.

Z wrażenia zemdlałem. To był najszczęśliwszy dzień w moim życiu. Miałem nadzieję, że nie był to tylko sen.

------------------------------------------------------------------

Robaczki!

Mam nadzieję, że Wam się podoba.

Właśnie skończyłam pisać opowiadanie "Miłosne igraszki" (pairing Kamil Stoch/ Peter Prevc), więc ruszam z nowym opkiem. I tutaj mam kilka propozycji. Wiem, że może to nie jest odpowiednie miejsce, żeby o tym wspominać, ale że te one-shoty czytają osoby, które są ze mną od marca to i tak to zrobię.

1. Pairing Manu Neuer/Sevi Freund

2. Pairing Gregor Schlierenzauer/Kamil Stoch

3. Pairing Mario Goetze/Robert Lewandowski (kontynuacja one-shota)

Czytalibyście, którąś z tych propozycji.

A może powinnam wrócić do usuniętego opowiadania "Secret" - czyli do Procha?

Wszystko zależy od Was. Wypowiadajcie się w komentarzach. Oczywiście opinia o tym one-shocie jest wskazana.

Pozdrawiam.

Wszystko może się wydarzyć| One-shotsWhere stories live. Discover now