Rozdział 53

1.3K 69 2
                                    

W końcu Zayn zatrzymał się przed klubem *Gin Journey. Nie mogłam uwierzyć w to że znajdujemy się w najlepszym klubie w Londynie. Po wyjściu z samochodu Lou złapał mnie za rękę i wprowadził do klubu bez żadnego zatrzymania ze strony ochroniarzy. Po wejściu do środka od razu poczułam intensywny zapach alkoholu, papierosów i spoconych ciał. Lou pociągnął mnie w jedną stronę klubu, a jak się okazało znaleźliśmy się w strefie dla Vip'ów.

Kiedy podeszliśmy do jednego ze stolików okazało się że znaleźli się tam wszystkie chłopaki a wraz z nimi Jade i Suzie (z Niallem i Harrym), oraz nieznajoma mi dziewczyna, która siedziała koło Liama na samym końcu spostrzegłam Molly. Na jej widok przewróciłam oczami co nie uszło uwadze Lou...

- Też nie jestem zadowolony że ona tu jest - wyszeptał mi do ucha a ja jedynie się lekko uśmiechnęłam.

Usiedliśmy koło chłopaków i od razu Suzie z Jade zaczęli mi mówić że wyglądam bardzo ładnie a kiedy Lou usłyszał komplementy skierowane w moją stronę sam wyszeptał mi na ucho że wyglądam obłędnie i że nie może doczekać się już, kiedy ją ze mnie zerwie przez co dostał z łokcia w brzuch.

Louis poszedł po drinki a ja zostałam sama z Liamem i jak się okazało Sophią oraz Molly. Szybko zorientowałam się też że nie ma tutaj ani Zayna ani mojej siostry...

- Kamikaze dla ciebie - usłyszałam tuż przy uchu

- Dlaczego taki słaby?

- Słaby? Twierdzisz że Kamikaze jest słabe? - usiadł koło mnie

- Owszem.

- Nic jeszcze nie piłaś a mi się wydaje że już coś wypiłaś.

- Nie marudź i dziękuję - powiedziałam a kiedy chciałam pocałować Lou w usta on odwrócił głowę w drugą stronę.

Nie wiedziałam dlaczego to zrobił, zauważyłam jedynie na ustach Molly cwaniacki uśmieszek przez co miałam ochotę ją udusić!

⭐⭐⭐
Minęło już połowę imprezy. Wypiłam zaledwie dwa drinki i wcale nie miałam ochoty na więcej. W tym momencie miałam największą ochotę wrócić do domu. Każdy był zainteresowany tylko rozmowami a ja siedziałam i się wpatrywałam na wesołą Jade i Nialla, roześmianej Suzie i Harry'ego, zakochanych Liama i Sophie oraz tańczącej Belli wraz z Zaynem a Louis. Louis teraz siedział koło Molly i z nią rozmawiał w najlepsze. Czułam się nie potrzeba, dlatego wstałam i odeszłam od nich wszystkich. Poszłam do łazienki w której się zamknęłam.

Sweet to time ✔ (ZAKOŃCZONA - DO KOREKTY)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz