Rozdział 2

3K 138 1
                                    

W końcu rozpoczął się apel. Dyrektor zaczął swą przemowę a każda klasa stała osobno. Ja znajdowałam się w klasie 2b, gdzie przeważała większa ilość chłopaków niż dziewczyn. W pewnej chwili zauważyłam że w stronę klasy 3d zmierza ten chłopak na którego wpadłam przed wejściem do szkoły a za nim szła kolejna czwórka chłopaków która również tak samo jak ON miała sporą ilość tatuażów i kolczyków. Ale co mnie jeszcze zaskoczyło? Że koło jego boku znajdowała się nie za wysoka ale też i nie za niska brunetka która była ubrana bardzo skąpo. Kiedy chłopak się zorientował że na niego patrzę szybko odwróciłam wzrok w drugą stronę a on jedynie się uśmiechnął i pokiwał głową...

- No dobrze. W takim razie możecie iść do swoich klas a tam wychowawcy dadzą wam plany lekcji na ten rok szkolny - oznajmił dyrektor a wszystkie klasy zaczęły się rozchodzić.

Świetnie! Tyle że ja nie wiem gdzie jest moja klasa. Jestem w tej szkole pierwszy raz! 
Przez moją nieuwagę znów na kogoś wpadłam...

- Przepraszam! - powiedziałam od razu 
- To znowu ty? - co za pech! - Już drugi raz na ciebie wpadam.

- Powiedziałam przecież przepraszam - chciałam go ominąć, ale on złapał mnie za rękę

- Louis.

- Co?

- Mam na imię Louis. Zapamiętaj to imię bo na pewno ci się przyda - uśmiechnął się zadziornie i odszedł 

- A czemu ty nie jesteś w klasie? - usłyszałam za sobą a kiedy się odwróciłam zobaczyłam dyrektora 

- Yyy..., ponieważ jestem w tej szkole pierwszy raz i nie wiem gdzie jest moja klasa.

- Do której chodzisz klasy?

- Do 2b.

- Chodź zaprowadze cię.

- Dziękuję.

Kiedy dotarłam do klasy wszyscy się na mnie patrzyli. No tak. Pewnie pomyśleli "pierwszy dzień w szkole a ta już się spóźniła".
Jak się okazało jutro naszą pierwszą lekcją będzie geografia. Świetnie po prostu. Później mamy matematykę, w - f, chemię, fizykę i zajęcia artystyczne i na jutrzejszy dzień koniec.
Na dziś tak samo, dlatego wyszłam z klasy a po chwili ze szkoły. Mam nadzieję że nie wpadnę z nowu na tego CHŁOPAKA. Jak on miał..., ach tak Louis. Więc mam nadzieję że nie wpadnę na Louisa.
Kiedy przechodziłam koło Louisa i jego grupki usłyszałam śmiechy, więc spojrzałam w ich stronę wtedy znów nasze spojrzenia się spotkały. Jego błękitne hipnotyzujące tęczówki pozwalały mnie na kolana. Boże Alex uspokój się! 
Oczywiście znów musiałam na kogoś wpaść. Dzisiejszy dzień jest chyba jakiś pechowy!             
 
- Przepraszam - tym razem odezwała się ta dziewczyna na którą wpadłam 

- Nie to ja przepraszam. Zagapiłam się.
- Jestem Suzie.

- A ja Alex.

- Jesteś nowa?

- T...t...tak.

- Do której chodzisz klasy?

- Do 2b.

- A ja do 2c - westchnęła - szkoda że nie chodzimy razem, ale na pewno będziemy spotykały się na przerwach.

- Tak też tak...

- Alex! - usłyszałam a kiedy się odwróciłam zobaczyłam Belle - chodź. Odwiozę cię do domu.

- Już idę.

- No to do zobaczenia jutro - powiedziała Suzie

- Do zobaczenia - odpowiedziałam i poszłam do samochodu Belli 

⭐⭐⭐
I jak się wam podoba? Mam nadzieję że takie głupie nie jest to opowiadanie :P
7 ⭐ i daje nexta ;)

Ariana Grande jako Molly - "dziewczyna" Louisa ;)

Sweet to time ✔ (ZAKOŃCZONA - DO KOREKTY)जहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें