Sweet to time ✔ (ZAKOŃCZONA - DO KOREKTY)

Rozdział 33

Po dotarciu do klubu moje nerwy znów przejęły wodze. Kiedy Louis po wyjściu z samochodu złapał moją rękę mocno ja ścisnęłam przez co chłopak syknął. Posłałam mu przepraszające spojrzenie a Lou jedynie się uśmiechnął.

Kiedy weszliśmy do środka klubu poczułam mocny zapach alkoholu i tytoniu. Nie miałam nic do tych zapachów, ale akurat w tej chwili mi to przeszkadzało. Kiedy podeszliśmy do stolika każdy z chłopaków przywitał się ze mną uciśnięciem dłoni a Jade mnie przytuliła...

- Chcesz czegoś do picia?

- Może drinka, poproszę.

- Zaraz wrócę - powiedział Louis i zniknął już w tłumie ludzi.

Siedziałam na swoim miejscu jak jakiś kołek. Jade była pochłonięta rozmową z Niallem, Zayn całował się z jakąś dziewczyną, Liam siedział i robił coś na telefonie a Harry'ego nie było.

Czekałam jedynie na Louisa z którym mogła bym normalnie pogadać..

- Proszę.

- Dzięki.

- Jak widzisz moi znajomi są zajęci, zawsze tak z nimi jest - przewrócił oczami a ja zachichotałam 

- Dobry drink.

- Sok i wódka. Zwyczajny - wzruszył ramionami 

- Jednak dobry.

Potem zaczęłam z Lou rozmawiać na różne tematy. Począwszy od szkoły a skończywszy na rodzinie. Kiedy Zayn usłyszał że mam siostrę zaczął się mnie wypytywać ile ma lat, jak wygląda i czy jest fajna.

Opowiedziałam mu wszystko o Belli a nawet pokazałam mu nasze zdjęcie, które miałam zapisane na telefonie a wtedy jego oczy błysły. Dlaczego? Nie mam pojęcia.

Kiedy Zayn zaczął rozmawiać o czymś z Louisem zaczęłam przyglądać się każdemu z chłopaków którzy siedzieli koło nas. Niall, Liam i Zayn mieli po tyle samo tatuaży co Louis a może Zayn nawet nie więcej niż Lou i każdy miał gdzie kolczyka. Jednak najbardziej podobał mi się Louis i zdania raczej nie zmienię.

Potem impreza zaczęłaś się coraz bardziej rozwijać. Na moje szczęście nie pojawiła się Molly z czego byłam bardzo zadowolona. Nie chciałam tu mieć tej wrednej suki a właśnie Molly taka była!