13 września 2018 - Oskar

20 6 0
                                    

Mam takie średnie uczucie w klatce piersiowej, kiedy co drugi dzień zmieniam partnerów seksualnych i obydwoje o sobie nie wiedzą. To znaczy jedna ze stron układu N-N wie o tym drugim, ale nie w takich kategoriach.

Nie jesteśmy w związku, więc nie muszę się tłumaczyć, prawda? Wypadałoby się tylko przebadać na obecność jakiegoś syfa, jeżeli nie chcę, żeby Norbert odstrzelił mi łeb, a Nikolas gnił potem, zdychając na jakąś chorobę.

Ironicznie, pogadanie z Norbertem o Nikolasie było prostsze niż w drugą stronę. Nikolas zadawałby zbyt wiele pytań, a najważniejsze — skąd się znacie? — było poza zasięgiem wiedzy, którą mógłby posiąść i przez którą nie stałaby mu się krzywda.

Wspólnie przerzucamy kilogramy towaru i jakoś tak wyszło, że wzajemnie ratujemy się z kolejnych przypałów. Brzmi ogólnikowo i niewinnie, ale wiem, że nawet takie jedno, krótkie zdanie, należy do kategorii Zbyt Wiele.

Życie w tych kategoriach było proste i niczym z filmów — możesz nie uczestniczyć w rzeczach, które robimy, ale twoja wiedza o nich mogłaby ściągnąć na ciebie nie lada problemy. A ja tak bardzo nie chciałem cię w to mieszać, ale też nudzi mi się zmyślanie kolejnych historii na temat tego, dlaczego nie ma mnie w domu.

Muszę cię przed tym uchronić. Po prostu muszę! To, że ja jestem niestabilny, nie jest w żadnym stopniu twoją winą. Dlaczego więc miałbyś pokutować razem ze mną? A uwierz mi, że ludzie tutaj nie są łaskawi; jeśli tylko dowiedzieliby się, że wygadałem się komuś z zewnątrz o tym, co robię, szybko zostałbyś w to wciągnięty. Nikt w końcu nie ma do ciebie zaufania, bo im się nie udowodniłeś. Wszyscy wiemy, co robi się z kapusiami, co nie?

Nie mógłbym żyć ze sobą, kiedy wiedziałbym, że stało ci się coś i to jeszcze z mojej winy. Dlatego siedzę tak z nastawieniem męczennika cierpiącego za (nie)swoje grzechy. Ciebie w tym wszystkim nie potrzebowałem.

Drogi PamiętniczkuWhere stories live. Discover now