10 maja 2020 - Nikolas

35 10 2
                                    

Szczęśliwi czasu nie liczą, a więc:

Dwadzieścia jeden dni. Tyle minęło od ostatniego czasu jak rozmawialiśmy.

20 kwietnia wyszedłeś sobie z domu, nie dbając o to, żeby kogoś o tym poinformować.

Jeżeli nie umarłem na wieść, że znaleźli twój samochód, który wygląda, jakby brał udział w karambolu, to właśnie zabiła mnie świadomość tego, że to pierwszy raz od dwudziestu dwóch lat (czyli tyle, ile chodzimy po tym świecie), jak nie rozmawiamy tak długo.

Odmawiam uwierzenia w to gówno, póki nie zobaczę twoich zwłok, rozumiesz? 

Drogi PamiętniczkuWhere stories live. Discover now