#117

560 27 0
                                    

Kim Taehyung:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Kim Taehyung:

Po tym jak zostałem zaproszony na randkę przez Kooka, razem z Seo udaliśmy się do klasy na lekcje. Wcześniej też przebraliśmy buty.. Nie wiem dlaczego tak w tej szkole trzymają się akurat tego przepisu.. Napisałem w między czasie SMS-a do Jima, żeby mi wszystko powiedział jak tam się mają jego sprawy z Yoonim.. Odpisał mi niemal od razu, że pogadamy wszyscy na najdłuższej przerwie obiadowej. Mam wrażenie że tych dwoje będzie ze sobą.. Coś mi tak po prostu mówi.. Mam takie przeczucie..

Usiadłem pomiędzy Seo i Kookiem. W sumie to bardzo cieszę się że będę miał randkę z Kookiem.. Wszystko byłoby wręcz idealnie gdyby nie ból głowy... A musiałem tyle pić wczoraj.. Jeszcze nie wiem dlaczego, ale bolą mnie plecy... Jakbym się wywrócił czy coś... Chociaż w sumie.. Może mi się coś pomyliło... To że raz jak robiliśmy libacje alkoholową z Seo i Jimem i się na czym wywaliłem, to nie znaczy że tym razem tak było? Prawda?

- Zauważyliście że od paru dni nie ma Namjoona? - Zapytałem. Wiem że kiedyś mu jasno powiedziałem, że nie mogę się z nim przyjaźnić.. Ale po prostu.. Nie wiem dlaczego czuje że gdzieś w głębi jest dobrą osobą.. Mam wrażenie że po prostu gdzieś się pogubił.. Na prawdę fajnie nam się rozmawiało... Nie wydawał się być jakiś.. No nie wiem... Zły? Chociaż to nie tłumaczy dlaczego potraktował tak Seo..

- Tae... Czy ja dobrze zrozumiałem? Mój chłopak pyta się o jakąś Alfę? - Zapytał lekko wkurzony Kook.

- Kook.. Po prostu wydaje mi się to dziwne.. Znasz Namjoona lepiej i dłużej ode mnie.. Wiesz jak mu zależy na ocenach, nie wydaje wam się to dziwne że nie chodzi do szkoły? - Zapytałem. Pamiętam jak przegrałem z nim naszą wojnę o oceny.. Tylko że Namjoon zazwyczaj po szkole się uczył, a ja brałem narkotyki... No, ale i tak jestem drugi w klasie pod względem wysokich ocen.. Co najdziwniejsze w tym wszystkim, że mój ukochany też jest na takim samym podium.. Tylko Kook ma drugie miejsce pod względem najniższych ocen.. Wcześniej było inaczej.. Wszystko przez Hoseoka... Bo jak tylko Seo zaczął z nim związek, to ten myślał tylko o nim i zajął poprzednie miejsce Kooka... Tak, dobrze zrozumieliście przyjaźnie się z nieukami.. No i umawiam się z takim..

- Może i masz rację.. Ale nie chce od ciebie słyszeć imię innego faceta.. - Mówił, a ja mu przerwałem.

- A imię kobiece? Wiesz że są Alfy damskie prawda? - Zapytałem słodkim tonem głosu, na co tylko Kook poczerwieniał... Hihihi... Nawet mu żyłka na czole wyszła.. A najlepsze że Seo parsknął śmiechem.. I wcale nie był to cichy wybuch śmiechu..

- Kim Seokjin czy profilaktyka zewu jest dla ciebie zabawna? - Zapytał nauczyciel biologii. Wcale nie rozmawiamy na lekcji... Wcale..

- Nie, nie... Po prostu wyobraziłem sobie zew pierwszych wilków.. Trochę... Chyba za bardzo mnie fantazja poniosła... Przepraszam.. - Powiedział Seo. Skubany.. Jego zdolności wciskania kitu są już na lepszym poziomie... Moje bubu uczy się ode mnie... Mogę być dumnym z mojego Seo..

- No dobrze.. Nic się złego nie stało.. Uważaj następnym razem. - Powiedział nauczyciel. Cieszę się że lekcje z nim są luźniejsze i sam profesor nie jest surowy... Nasz wychowawca to już by nas troje z klasy wyrzucił.. A ten tutaj, nawet się nie zorientował, że sobie gadaliśmy.. Znaczy aktywnie to tylko ja i Kook działaliśmy, ale Seo też możemy w to wliczyć... W końcu reagował na nasze słowa...

- Seo.. Niezła wymówka.. O nie Kook.. - Powiedziałem udając zmartwionego.

- Co się stało Tae? - Zapytał Kook.

- Powiedziałem imię innego faceta.. I co mi teraz zrobisz? - Zapytałem.

- Nic, szczerze nie uważam Seo za.. - Kook mówił, a Seo mu przerwał.

- Nie uważasz mnie za faceta? - Zapytał oburzony Seo.. W sumie nie twierdzę że różowy to męski kolor... Tak, prawdziwi mężczyźni chodzą w tym kolorze.. 100% męskiej populacji... Jejku jakbym tak powiedział na głos, to Seo chyba by mnie zabił.. Chociaż sądząc po tym jak się wkopał Kook... Oj... Będzie dramat... Szkoda że nie mam popcornu.. W sumie jakoś tak jestem bardziej głody... No.. Nie wiem.. Zwykle nie jadam śniadań, a zjadłem tosty.. Znaczy tylko liczbę pojedynczą przez mojego różowo-włosego przyjaciela..

- Chciałem powiedzieć że nie uważam cię za zagrożenie.. - Powiedział Kook.

- Kim Seokjin! Ja wiem że masz bujną fantazje.. Ale proszę trzymaj ją na wodzy, przynajmniej na lekcji.. Nawet jeśli jesteś Omegą i nie masz Zewu, to możesz być mężczyzną.. - Powiedział załamany nauczyciel, na co cała klasa zaczęła się śmiać... A Seo zrozumiał że nauczyciel słyszał jego pytanie do Kooka.. Momentalnie się zaczerwienił ze wstydu..

- Już więcej z wami nie gadam na lekcji, nie wiem dlaczego to się na mnie odbiło.. - Powiedział lekko obrażony Seo do nas. Tym razem mówił niemal szeptem. Przez resztę lekcji i tych które były przed najdłuższą przerwą byliśmy już cicho. Jakoś nam się nie chciało jeszcze bardziej rozdrażnić Seo.. Jak tylko otwierałem usta, czy robił to Kook, to Seo posyłam nam mordercze spojrzenia... Ups.. Chyba wkurzyliśmy landrynkę...

Spotkaliśmy się w tym samym miejscu co rano, jakoś polubiłem tą ławkę... Wcale nie dlatego że jest blisko samochodów, dzięki którym można uciec ze szkoły.. Wcale...

- Ciekawy jestem co u Jima i Yoongiego... - Powiedział Seo. Czekaliśmy właśnie razem z Kookiem na resztę chłopaków. Jim mi napisał że chce żeby wszyscy byli obecni... Hoseok przyjdzie z Yoongim, a sam braciszek dołączy trochę późnej bo musi zanieś nauczycielowi jakieś sprawozdania z wycieczki.. Nawet nie wiem dokładnie co.. Tak działa moja selekcja w moim mózgu.. A braciszek mi mówił co dokładnie ma oddać.. No trudno.. Nie ma co po kacu, mózgu obciążać...

- Seoś! - Hoseok przytulił się do Seo. I to niby ja z Kookiem mam takie momenty ze chce się rzygać? Seo ewidentnie przesadza, nie robimy takich scen miłosnych jak oni.. Zaraz obok niego pojawiał się Yoongi.. Nie wyglądał na smutnego... Czyżby wszystko przebiegło po jego myśli? Popatrzyłem się na Kooka, też dawał mi nieme sygnały, że chyba wszystko jest dobrze..

- Więc? - Zapytał Kook.

- Jak sprawa z Jimem? Opowiadaj! - Powiedział Kook.

-... Poczekajmy z tym.. Na Jima.. - Powiedział nie pewnie Yoongi. A co on taki teraz jest? Zwykle to jest jak jakaś bomba wybuchowa.. A teraz jego temperament sięga temu Seo..

- Mhm.. Tae chciałbym cię jeszcze raz przeprosić za moje zachowanie rano i...


Dziękuję za przeczytanie.

Ciąg dalszy nastąpi...

Bardzo przepraszam za moje błędy jeśli takie się trafią, liczę że napiszecie mi wyrazie ich wystąpienia.❤️ Z góry dziękuję ❤️

Niedopasowani ✔️Where stories live. Discover now