#15

929 42 0
                                    

Jeon Jungkook:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Jeon Jungkook:

- Tylko on należy do mnie! Przypomnę Ci, że Taehyung nie powinien cię interesować. - Odrzekłem do niego.

- Ale ty nie wiesz kim on jest.. - Namjoon chciał dokończyć, ale mu przerwałem.

- Jak to nie wiem kim on jest? On jest moja Omegą! Moją "bratnią duszą".- Odrzekłem.

- Nie o to mi chodzi.

- To o co? - Zapytałem.

- Pamiętasz jak wcześniej mówiłem o tamtym artykule?

- A co to ma wspólnego? - Zapytałem zirytowany.

- To właśnie tak jak Taehyung miał na imię zatajony członek rodziny Park. Też jak on jest Omegą. Ten artykuł jest autentyczny, ponieważ  lekarz który zbadał jego płeć, to potwierdził.

- Przecież jakby tak było to nie powinien być na pierwszym poziomie? Przecież tam są nowe Omegi i Alfy.

- Nie wiem, ale to podobieństwo imienia i płci... Trochę to wszystko podejrzane.. - Powiedział Namjoon.

- Czyli możliwie że Taehyung jest członkiem rodziny Parków, tej zarządzającej największą i najbardziej znaną korporacją "Intastive"? - Zapytałem się, będąc lekko skołowanym.

- No tak, co ty tak dzisiaj nie rozumujesz? - Zapytał Namjoon.

- To wszystko przez Taehyunga. Odkąd się pojawił nie jestem w stanie trzeźwo myśleć. Sam przecież widziałeś jak mnie traktuje...

- A mi się jego charakter podoba, jest taki inny.. Nie jest łatwy jak inne Omegi, po za tym ta jego dzikość mnie pocią...- Przerwałem mu.

- Chcesz powiedzieć że MOJA OMEGA cię pociąga? - Co się od Janie Pawla, mój przyjaciel, zacząłem na niego warczeć.

- Nie denerwuj się, po prostu lubię ten typ. Przecież nie ukradnę mojej najlepszemu przyjacielowi partnera...- Powiedział Namjoon, ale w jego głosie usłyszałem lekką niepewność. A może za bardzo to przezywam? Może odbieram to tak, przez mojego wilka.

- Dobrze, ale ostrzegam cię jest mój.

- Na razie nie jest. Sam tak powiedział, lepiej tak do niego nie mów, bo to na pewno go do ciebie nie przekona. - Ciężko to przyznać, ale Namjoon ma rację. Z jakiś powodów Taehyung jest negatywnie do mnie nastawiony, dalej nie wiem czemu chłopak nie poczuł naszej więzi.

- Yhm.. Ale on jest mój...

- Nawet jeśli tak będziesz mówił, to nie stanie się prawdą. Jak na razie Tae...

- Tae?! Dlaczego się tak do niego zwracasz! - Jakoś mój wilk nie może przestać czuć się zazdrosny o Taehyunga. Nawet jest wrogo nastawiony do Namjoona.

- Kook uspokój się! To że jest twoją "bratnią duszą" cię nie usprawiedliwia. Zresztą dla czego nie mogę się tak do niego zwracać? Oznaczyłeś go, że jest Twój? - Po części też nie rozumiem swojego zachowania, Namjoon tylko użył skrótu jego imienia, a ja już się zdenerwowałem. Prawie nigdy nie kłócę się z przyjaciółmi, nawet jeśli nie rozumiem ich postępowania, to staram się ich zrozumieć. Zawsze coś doradzę, ale to od nich zależy, czy do tego się dostosują.

- Przepraszam. Nie wiem dlaczego tak na ciebie naskakuje, mój wilk jest niespokojny.

- Nie gniewam się, ale trochę opanuj swoją zaborczość. Może to odepchnąć twoją Omegę.

- Właśnie! Muszę z nim porozmawiać, może jak zrobię to sam na sam, to będzie lepiej.

- Kook jesteś tego pewien? Słyszałeś jak mówił, że nie chce z kimkolwiek kontaktu? Sądzisz że wysłucha, tego co masz mu do powiedzenia?

- To że słyszałem to co Tae mówił, to nie znaczy że go słuchałem. Zbliżę się do niego, choćby nie wiem co. - Namjoon na moje słowa, przewrócił zrezygnowany oczami.

               Wyciągnąłem telefon i zacząłem szukać na Fecebooku jego profilu. Po kilku minutach znalazłem Jego konto. Dodałem go do znajomych i rozpocząłem przeglądanie  zdjęć Tae. Chłopak na każdym z nich był taki słodki, uśmiechnięty... Kompletnie inny niż w rzeczywistości. Tak na prawdę jest zimny i nie czuły.

               Dokopałem się do jego zdjęć z przed czterech lat. Najbardziej mnie zdziwiło, że chłopak miał na nim białe włosy. Teraz do mnie doszło, dlaczego Omega wydawała mi się taka znajoma. Fakt ten jeszcze utwierdził, że na tej fotce miał badania z napisem: BETA. Czyli to jest mój Kim? Mój aniołek? Co prawda przedstawił się : Kim Taehyung, ale ma czarne włosy... Jego wygląd się zmienił, co prawda jego rysy twarzy, wyglądają podobnie, ale jego charakter... To nie możliwe... Może po prostu to mój wymysł. Białowłosy był miły, pomocny i grzeczny. A Taehung jest jego przeciwieństwem. Muszę się dowiedzieć do jakiej szkoły chodził. A jeśli okaże się że to jest mój aniołek, już się mnie nie pozbędzie! Nasze spotkanie musiało być przeznaczeniem, dalej żałuję jak go potraktowałem w przeszłości... Zrekompensuje mu to!

           Dalej nie wiedziałem dlaczego chłopak miał badania z napisem: BETA, skoro jest Omegą. Możliwe że został popełniony jakiś błąd! W sumie wyjaśniałoby to dlaczego jego niechęć mnie tak zabolała. Wszystko składa się w całość, zważając że jest moim przeznaczonym partnerem. - Moje przemyślenia przerwał dźwięk dzwonka na przerwę.

           Wyszedłem na przerwę z Namjoonem. Chcę jeszcze pogadać z chłopakami, może mi doradzą jak mam rozmawiać z Tae. Nie chcę ponownie wyjść przed nim na głupka, a także go jeszcze bardziej do siebie zniechęcić. Muszę jeszcze potwierdzić czy to on jest tym aniołkiem.

            Napisałem SMS-a do chłopaków, że chcę z nimi porozmawiać i żebyśmy się spotkali pod moją szafką. Następnie poszedłem z Namjoonem w wyznaczone miejsce, wyciągałem potrzebne książki i czekałem na ich przyjście.

- Już jesteśmy Kook, co ty taki niecierpliwy? - Zapytał Hoseok.

- Znalazłem swoją Omegę, od dzisiaj chodzi ze mną do klasy. - Odpowiedziałem.

- To czemu masz taki przybity głos. Nie powinieneś się cieszyć? - Zapytał się mnie Yoongi.

- Bo Jego Omega najwyraźniej nie uważa go za Swojego Alfę. - Powiedział za mnie Namjoon, czym mnie zdenerwował. Zwykle chłopak tak się nie wtrącał w mojej życie. Czuję niepokój jeśli chodzi o jego osobę.

- Namjoon przestań już! Cały czas tylko mówisz mi, że Taehyung do mnie nic nie czuje i w ogóle. Co ty masz z tym wspólnego? Już mnie zaczyna to denerwować. - Powiedziałem.

- Chłopaki uspokójcie się, nie kłócicie się. Kook może Namjoon się o ciebie martwi.- Powiedział Yoongi, jego słowa wcale mnie nie uspokoiły.

- Dlaczego chciałeś się z nami spotkać? - Zapytał Hoseok.

- Chciałem żebyście mi pomogli z... - Przerwał mi dzwonek na lekcje.

- Dobra potem wam powiem. - Powiedziałem, po czym chłopaki uparli się żeby ze mną iść do klasy, aby zobaczyć moją "bratnią duszę".

                Tae stał pod klasą w towarzystwie jakieś Alfy. Oczywiście na ten widok, aż mnie trzęsło ze złości, moja Omega  spoufalała się z jakimś...! Aż brakuje mi słów.

- To...

Dziękuję za przeczytanie.
Ciąg dalszy nastąpi...

Bardzo przepraszam za moje błędy jeśli takie się trafią, liczę że napiszecie mi wyrazie ich wystąpienia.❤️ Z góry dziękuję ❤️


Niedopasowani ✔️Where stories live. Discover now