# 26

773 36 1
                                    

Kim Seokjin:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Kim Seokjin:

          Kiedy pożegnałem się z Tae udałem się do szatni i się przebrałem. Przy wejściu do sali lekcyjnej czekał na mnie mój wróg numer jeden.

- Czego chcesz Namjoon? - Zapytałem się.

- Co ty dzisiaj taki zły? - Dla niego zawsze jestem zły, po tym co mi drań zrobił jeszcze śmie udawać niewiniątko.

- Może dlatego że jakiś debil rozpuścił o mnie obrzydliwą plotkę? - Zapytałem retorycznie.

- Było minęło. Nie musisz tego roztrząsać. Chyba nie powiedziałeś o tym Tae? - Dlaczego Namjoon o to pyta? Nie rozumiem go.

- A co Ci do tego. Mogę mówić o tym komu chce. To ty nie rozumiesz jak ktoś nie chce uprawiać z tobą seksu.- Odrzekłem.

- Zapytam jeszcze raz: Czy powiedziałeś Tae że ja cię tak potraktowałem? - Zapytał mnie  głosem Alfy, musiałem mu powiedzieć prawdę. Cieszę się że okazałem się być Omegą, ale nienawidzę tego, że muszę podporządkować się woli Alf.

- Powiedziałem mu o tym co zrobiłeś, ale nie mówiłem że to Ty. - Powiedziałem przerażony.

- No i dobrze. - Odrzekł zadowolony.

- Jak sądzisz że źle zrobiłeś, to powinieneś przeprosić... - Chciałem dokończyć, a Namjoon mi przerwał.

- Żałuję? NIE. Po prostu nie chce tracić szans u Tae. - Jego słowa mnie zszokowały. Zauważyłem jak Jungkook patrzy się na Tae, a po jego zachowaniu można było wnioskować że czuję coś więcej do mojego nowego przyjaciela. A co ma do tego Namjoon? Czyżby chciał zdobyć Tae? Nie mogę mu pozwolić aby ten, go skrzywdził.

- Szans u Tae? Nawet nie myśl że jakoś zwrócisz na siebie jego uwagę. Jesteś nienormalny... A co na to Jungkook?

- Jako Omega nie obrażaj Alfy! Znaj swoje miejsce! - Powiedział wkurzonym tonem.

- A co do Jungkook, oni nie są razem... Mam jeszcze szanse. To nie powinno cię obchodzić! Lepiej żebyś nic nie mówił Tae, bo jak nie... Twoje nagie zdjęcia ujrzą światło dzienne. - Powiedział, po czym sobie poszedł. Jak byliśmy razem wysłałem mu takie zdjęcia jak mnie poprosił o to, byłem taki naiwny. Myślałem że ten mnie szczerze kocha, ale jednak się przeliczyłem. Jedyną miłą dla mnie Alfą był Jim, nawet za to że mi pomógł nie wymagał wynagrodzenia. Chciałbym by ten był moim przeznaczonym. Moje myślenie przypomniało mi o Alfie, która okazała się być moją bratnią duszą. Nie wiem kim jest, ale mam nadzieję że go ponownie nie spotkam. Chociaż wiem że go nie znam i nie mogę go osądzać... Ale kocham Jima, a nie kogoś innego. Jedyny podał mi pomocną dłoń, gdy tego na prawdę potrzebowałem.

            Tuż przed rozpoczęciem zajęć podszedł do mnie Jungkook.

- Ech.. Kolejna Alfa. - Odrzekłem na jego widok.

-.... - Jungkook nic mi nie odpowiedział, więc mówiłem dalej.

- Nie widzisz że to strefa na Omeg, więc idź do swojego Namjoona. Zresztą jesteś jak on, więc się z nim trzymaj.

- Dzisiaj dowiedziałem się co Ci Namjoon zrobił... - Powiedział Jungkook, byłem tym trochę zdziwiony bo myślałem, że są przyjaciółmi, którzy mówią sobie wszystko. Może nie jest tak złą osobą jak Namjoon? Chociaż fakt że do mnie   podszedł, wydaje mi się podejrzany. Jakby Alfa coś ode mnie chciała. Po jego słowach w klasie, mogę się domyślać ze chodzi o Tae. Powiedział że jest jego przeznaczonym...

- Tak, ale jakbym nie to że chcesz się zbliżyć do Tae, to by cię to nie obchodziło.. - Powiedziałem.

- A ty skąd to wiesz?

- Bo niby po tobie tego nie widać? Błagam Pan popularny, który całe lekcje patrzył się na Tae.. - Powiedziałem, chociaż pominąłem to że słyszałem jak powiedział że ten należy do niego i jest jego przeznaczonym.

- To mój przeznaczony.. - Ech... Jakbym nie wiedział, coś czuję że Jungkook się tym chwali i afiszuje. Chyba bardzo mi zależy na Tae.

- Nawet jeśli to od niego zależy czy się z tobą zwiąże, a z tego co widziałem to mu na tobie nie zależy... - Wolałem mu powiedzieć prawdę, a nie to ukrywać.

- Jeszcze mnie nie zna! Możesz mnie nie winić za błędy Namjoona? - Dlaczego ten myśli że mszczę się na nim za Namjoona... Jak wszystkie Alfy, myśli że wszystko mu się należy.. Czyżbym się mylił? Może jest złą osobą, a udaje miłego?

- Spójrz prawdzie w oczy, nie rozmawiał byś ze mną gdybyś czegoś nie chciał. -  Powiedziałem.

- Przepraszam za niego. Nie jestem złą osobą, Tae mi zawrócił w głowie. - Powiedział Jungkook. Spojrzałem w jego oczy i było widać że szczerze mu zależy na Tae. Zrozumiałem od razu swój błąd.

- Przepraszam... Wiem że nie jesteś taki, po prostu jestem w złym nastroju. Wybacz. - Powiedziałem.

- Nie masz trochę racji, nie rozmawiam z tobą bez powodu... Chciałem wiedzieć dlaczego Tae nie ma. - Odrzekł Jungkook. Nie mam mu tego za złe, sam zbliżyłem się do Tae, aby być blisko Jima. Zrobiło mi się przykro bo teraz szczerzę lubię Taehyunga. Chłopak jest miły i nie daje się podporządkować innym Alfą. Jest jak bohater, chciałbym w przyszłości być jak on. Ale jestem mała kulką z fantazją do różowego. No ale czy może być bardziej cudowniejszy kolor niż różowy?!

- Nic się nie stało. Widzę że ci na nim zależy. Po prostu przez coś jestem nie w humorze i wylądowałem swój gniew na tobie. - Powiedziałem. Miałem dzisiaj aż nad to atrakcji, no i można powiedzieć że się na nim wyżyłem. Nie mogę wszystkich oceniać przez pryzmat Namjoona. Chociaż oni się przyjaźnią Jungkook wydaje się być inny.

- Nie przepraszaj za Namjoona. To on tak mnie potraktował, nie ty. - Powiedziałem i uśmiechnąłem się do niego.

- Czy mógłbyś mi pomóc jakoś zagadać do Tae? Wydaje mi się że macie ze sobą dobry kontakt. - Powiedział lekko zdenerwowany. Nie wiem czy to dobry pomysł. Nie chcę aby Tae myślał że spiskuje przeciwko niemu. Naprawdę go polubiłem. Wpadłem na pewien pomysł.

- Szczerze powiedziawszy nie chce urazić do siebie Tae, ale mogę Ci dać znać jak będzie gdzieś sam i wtedy będziesz mógł zagadać. - na moje słowa chłopak się ucieszył.

- Pewnie, dziękuję. To mogę twój numer? - Pokiwałem głową i wpisałem swój numer do telefonu Jungkooka.

- Jak coś dam Ci znać. - Powiedziałem. Jungkook się ze mną pożegnał i wrócił do Namjoona. Białowłosy po chwili się na mnie dziwnie popatrzył. Nie wiem co mu powiedział Jungkook i chyba wolę nie wiedzieć.

Dziękuję za przeczytanie.
Ciąg dalszy nastąpi...

Bardzo przepraszam za moje błędy jeśli takie się trafią, liczę że napiszecie mi wyrazie ich wystąpienia.❤️ Z góry dziękuję ❤️

Niedopasowani ✔️Where stories live. Discover now