#68

611 28 1
                                    

Kim Seokjin:

Ups! Gambar ini tidak mengikuti Pedoman Konten kami. Untuk melanjutkan publikasi, hapuslah gambar ini atau unggah gambar lain.

Kim Seokjin:

- Tae... - Chciałem mu powiedzieć żeby porozmawiał ze mną w cztery oczy, ale się rozłączył.

- I jak? - Zapytał się Kook.

- Powiedział coś więcej? - Dopytał po chwili.

- Nie... Ale mam wrażenie jakby... Nie był sobą? Przecież Tae taki nie jest... Jest miły.. Od wczoraj się zaczął tak dziwnie zachowywać... Nie wiem dlaczego... - Powiedziałem.

- Mam pewne podejrzenia... - Powiedział Kook.

- Jakie zapytałem? - Mam wrażenie że Kook wie coś więcej.

- Nic poważnego... - Mhm... Wierzę mu..

- Kook powiedz... - Chciałem by Kook powiedział wszystko co wie, ale przerwał mi Hoseok.

- Może niech najpierw Seo porozmawia Z Tae... A późnej jak emocje ucichną.. To zrobisz to ty Kook... - Powiedział Hoseok. Myślimy nawet podobnie... Na prawdę to trochę dziwne, że tak do siebie pasujemy... Nawet myślimy tak samo?

- On nie jest jajkiem! - Powiedział Yoongi.

- Skończysz już Yoongi?! - Zapytał groźnie Hoseok.

- Dobrze, nie przychodźcie potem do mnie z płaczem! - Powiedział obrażonym głosem Yoongi.

- Seo może pójdziesz już do klasy? Porozmawiam z nimi i ich jakoś okiełznam. - Powiedział Hoseok.

-Dobrze... Przepraszam... - Powiedziałem, a Hoseok mnie pocałował w czoło. Lepiej będzie jak ich opuszczę, niech sobie porozmawiają... Są przyjaciółmi.. Znają się lepiej.

Udałem się pod swoją klasę, poczekałem chwilę aż zjawił się tam Tae. Wydawał się taki rozemocjonowany Też smutny? Nie rozumiem go... Chciałem się z nim przywitać, jakoś zagadać... Ale mnie ominął i jakby udawał że mnie nie ma. Wszedł do klasy i zajął jakąś ławkę na samym tyle sali. Poszedłem za nim.

- Tae... Nie bądź na mnie zły... Ja nie chciałem cię w jakikolwiek sposób urazić... Naprawdę.. - Nie chciałem aby Tae był na mnie zły... Zależy mi na nim i nie chce go zranić... Chcę z nim porozmawiać... Jakoś go wesprzeć.. Wiem, że nie jest sobą..

- Skończyłeś? - Zapytał groźnym i wywyższającym tonem.. Jakby nie był sobą.. Zawsze był dla mnie miły... Tyle razem przeszliśmy.. Byliśmy tak blisko ze sobą.. Nocowaliśmy u siebie... Nie chcę go stracić... Nie chcę się z nim kłócić... Nie chcę go stracić!

- Przepraszam.. - Powiedziałem, zachciało mi się płakać... Nie chcę go stracić... Na prawdę... Przecież jesteśmy przyjaciółmi... Nie chcę by było między nami źle... To mój przyjaciel.. Jedyny który się do mnie odzywał w klasie.. Nie interesowały go plotki... Dlaczego więc tak potraktował Kooka? Tae taki nie jest.. Przecież gardzi Namjoonem... Że ten tak mnie potraktował... Co się u niego zmieniło.. Nawet jego oczy... Są takie inne.. Jakby był kimś innym..

Niedopasowani ✔️Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang