Obudziło mnie szturchanie Yoongiego.

- Co? - Zapytałem.

- Już jesteśmy "Śpiąca Królewno ".

- Już? Tak szybko?

- Tak szybko? Jim spałeś chyba z pięć godzin.. Nie wierzę, że tak możesz lubić spa.. Ciesz się że miałeś mnie koło siebie i zadbałem o Twoje bezpieczeństwo.

- Cieszę się.. A teraz chodźmy, nie chce by nasza klasa na nas czekała. - Powiedziałem i udaliśmy się razem na miejsce zbiórki.

         Paryskie katakumby to coś niezwykłego... Z francuskiego to "Les catacombes de Paris" to  sieć podziemnych korytarzy w Paryżu, w dawnych kamieniołomach Denfert-Rochereau z czasów Cesarstwa Rzymskiego. Jako ciekawostkę mogę dodać że tunele przez wiele lat służyły również jako tajne miejsca spotkań - na ścianach do dziś zachowały się napisy na murach z czasów rewolucji francuskiej (lata 1789 – 1799) oraz francuskiego ruchu oporu. Podobno również naziści wykorzystali części tuneli jako bunkier. Część katakumb została otworzona dla zwiedzających. Wiadomo jednak, że w samym Paryżu znajduje się wiele tajemnych wejść do wnętrza katakumb, istnieje nawet legenda,  że jeden z pracowników szpitala Val-de-Grâce Philibert Aspairt zaginął w tunelach i jego ciało znaleziono dopiero po jedenastu latach.

 Wiadomo jednak, że w samym Paryżu znajduje się wiele tajemnych wejść do wnętrza katakumb, istnieje nawet legenda,  że jeden z pracowników szpitala Val-de-Grâce Philibert Aspairt zaginął w tunelach i jego ciało znaleziono dopiero po jedenastu latach

К сожалению, это изображение не соответствует нашим правилам. Чтобы продолжить публикацию, пожалуйста, удалите изображение или загрузите другое.

К сожалению, это изображение не соответствует нашим правилам. Чтобы продолжить публикацию, пожалуйста, удалите изображение или загрузите другое.

          Cieszę się że nie ominęło mnie zwiedzanie katakumb

К сожалению, это изображение не соответствует нашим правилам. Чтобы продолжить публикацию, пожалуйста, удалите изображение или загрузите другое.

          Cieszę się że nie ominęło mnie zwiedzanie katakumb... Zresztą nawet Yoongi się ze mnie śmiał... No co ja poradzę że dla mnie to było ciekawe.. Mówił że śpiąca królewna ożyła..

         Po zwiedzaniu udaliśmy się z powrotem do hotelu. Przez całą drogę udało mi się nie zasnąć. Rozmawiałem z Yoongim.. A co innego miałem robić jak mój telefon był zepsuty.. Zresztą wcale nie żałuję... Fajnie było tak spędzić z nim czas..

          Po obiado- kolacji udaliśmy się do pokoju.

- Wczoraj było lepsze jedzenie.. - Powiedziałem. Dzisiaj mieliśmy zupę koperkową i spaghetti. A na deser były lody.

- Nie lubisz spaghetti? - Zapytał się Yoongi, a ja w tym czasie położyłem się na łóżku.

- Lubię, ale wczoraj był pudding truskawkowy... - Powiedziałem.

- No tak... Nie dość że pudding to jeszcze truskawkowy.. - Powiedział Yoongi i zaczął się śmiać.

- Tak... Yoongi? - Zapytałem.

- Już ja wiem co to oznacza.. - Powiedział, a ja zacząłem się śmiać.

- Dobrze.. Co chcesz ode mnie Królewno? - Zapytał.

- Spakujesz mnie? Rano jedziemy do domu.. A ja się tak najadłem...

- Dobrze.. Ciesz się że jesteś słodki... Tylko tobie tak usługuje...

- Tak, czuję się zachwycony. - Powiedziałem i czekałem aż Yoongi spakuje moje wszystkie rzeczy... Tak.. Umiem sobie radzić... Jestem zaradny.

- Jim mam wrażenie jakby to wszystko było snem..

- Yoongi już to mówiłeś..

- Wiem, po prostu wydaje się to takie nierealne.. Na prawdę...

- Mi też się podoba.. Było by idealnie gdyby był tu Tae... Wiesz nie mogę być w pełni szczęśliwy kiedy nie ma go koło mnie.. Na prawdę za nim tęsknie.. - Przyznałem. Ciekawe co porabia mój mały słodziak..

- Spokojnie.. Na pewno nic złego się nie stało.. Nie było cię tylko trzy dni..  Jutro zobaczysz swojego "ukochanego braciszka".. - Powiedział zirytowanym głosem.

- Musisz pogodzić się z moją miłością do niego.. - Odrzekłem.

- Wiem, nawet lubię tą twoją miłość do rodziny. - Powiedział i usiadł koło mnie.

- Wiesz że masz swoje łóżko? - Zapytałem.

- Wiem, ale chyba ci mówiłem że ty masz lepsze.

- Jutro musimy tak wcześniej wstać.. - Powiedziałem załamany.

- Jim... Wyśpisz się w autobusie..

- No... Masz rację.. Fajnie dzisiaj było... - Powiedziałem.

- A co ty już idziesz spać..

- Ej... Przecież rozmawiałem z tobą przez pięć godzin..

- Przecież nie mam Ci tego za złe głupolku.. Po prostu chciałem z tobą spędzić więcej czasu..

- To.. Na prawdę miłe Yoongi..

- Wiesz na prawdę fajnie się przy tobie czuje..

- Mhm.. Ja też...

- Nie... Poznaje to "Mhm" i te "przerwy".. Mój Jim zaraz zaśnie..

- Nie.. Wiem.. O.. Co.. Ci.. Chodzi.. - Powiedziałem i faktycznie zasnąłem...
 
            Rano obudził mnie Yoongi.. Wstałem bez żadnych problemów.. Może dlatego że chciałem szybko znaleźć się przy Tae? Tęsknie za braciszkiem.. Ogarnęliśmy się w łazience, przygotowaliśmy walizki przed drzwiami wejściowymi do pokoju, tak aby po śniadaniu tylko wejść po nie i pójść do autokaru.

              Na śniadanie Yoongi zrobił mi kanapeczki z dżemem. Mój wychowawca omawiał ostanie szczegóły naszego powrotu do domu. Nic nowego nie mówił.. Po prostu po przyjeździe pod szkołę, mamy udać się do swoich rodzin.. Nie wiem po co on tak o tym mówi.. No ale chyba lubi mówić.. Nie zapomnę mu jak mnie wyrolował i musiałem wszystko załatwiać z tą wycieczką... Wiem.. Pamiętliwy jestem..

               Podczas drogi powrotnej trochę rozmawiałem z Yoongim.. Nawet dałem mu mój numer.. Oczywiście powiedziałem że dopiero będę z nim pisał jak naprawię telefon.. No co? Bałem się, że zapomniał o tym i dzwonił by do mnie i się dziwił że nie odbieram.. Nie chcę go jakoś zasmucić.. Trochę też pospałem.. Jakoś mi tak szybko zleciało.. No ale w dobrym towarzystwie zawsze szybko czas mija..

               Kiedy przyjechaliśmy pod szkołę najbardziej zdziwił mnie fakt, że nikt na mnie nie czeka... Oczekiwałem Tae.. Może mu coś wypadło... Chciałem zadzwonić do rodziców ale nie pamiętałem ich numerów.. Kiedy tak czekałem z walizką i Yoongim (Oczywiście kłócił się ze mną że mnie podwiezie do domu... Nie chcę żeby wiedział gdzie mieszkam.. Na to za wcześnie..) podszedł do mnie mój wychowawca.

- Jimin.. Muszę Ci coś powiedzieć...

    
      Ciąg dalszy nastąpi...

*Zdjęcia katakumb z Internetu.. "Paryskie Katakumby "

Bardzo przepraszam za moje błędy jeśli takie się trafią, liczę że napiszecie mi wyrazie ich wystąpienia.❤️ Z góry dziękuję ❤️


Niedopasowani ✔️Место, где живут истории. Откройте их для себя