- Przecież to Pudding! Uwielbiam pudding

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


- Przecież to Pudding! Uwielbiam pudding.. TAK! Truskawkowy... Mniam...

- Czyli lubisz puddingi...?

- Tak, najlepsze są te truskawkowe... Na prawdę mam wrażenie jakbyś byli na miesiącu miodowym... Nie dość że nie muszę nic robić, mogę sobie pospać, to jeszcze mi jedzenie przynoszą... Czy może być lepiej... - Powiedziałem.

- Dobrze chodź...- Yoongi wyciągnął rozkładany stół i położył go na łóżku.

- Skąd wiedziałeś że tam jest? - Zapytałem.

- Sprzątałem w pokoju... Zorientowałem się..

- Ale dlaczego jemy na moim łóżku? - Zapytałem.

- No wiesz ty co... Nie dość że rano ci jedzonko zrobiłem.. - Yoongi zrobił sztucznie smutną minę.

- No dobrze... Nie bulwersuj się... Bo ci żyłka pęknie.. - Powiedziałem i się uśmiechnąłem do Yoongiego.

- Smacznego. - Powiedzieliśmy sobie nawzajem i zaczęliśmy jeść. Zjadłem prawie cały rosół (do połowy), resztę dolałem Yoongiemu.. Nie miał nic przeciwko... Zresztą on powinien więcej jeść bo jest wyższy ode mnie... Tak... Wcale nie dla tego że nie chciałem i wepchnąłem mu.. Hihihi... Co do drugiego dania.. Zjadłem całe! Pierwszy raz próbowałem eskalopka i był na prawdę dobry... Surówka i ziemniaczki też.. Mniam.. Pyszne.. Oczywiście.. Mój ukochany deser.. Tak, mój pudding..

- Jak chcesz mogę Ci udostępnij swój pudding..

- Yoongi nie trzeba.. Jaka jest radość jeść coś pysznego samemu... Zjedz ze mną.. - Powiedziałem, Yoongi pokiwał tylko głową na znak że zrozumiał o co mi chodzi.  Łyżeczką spróbowałem pierwszego kęsa.. Pyszne...

- Mniam.. - Powiedziałem..

- Nie widziałem, że jak coś Ci smakuje... To aż tak po tobie to widać.. Słodkie...

- A jak Twój pudding? - Zapytałem.

- Pyszny.

- Oczywiście w końcu ja ci go poleciłem. - Powiedziałem dumnym tonem głosu.

- Tak, tak. Zjedz lepiej do końca bo ci zjem. - Powiedział i oblizał swoje usta. Nie mogę tak bezczynnie czekać... Zacząłem zajadać się swoim deserem.

          Po skończonym posiłku ległem na łóżku.

- Dobre było. - Powiedziałem.

- Tak, właśnie widzę. Tak się najadłeś, że teraz pewnie nie wstaniesz. - Powiedział Yoongi i zaczął się śmiać. Po chwili chichotek położył się koło mnie.

- To nie sen? - Zapytał.

- W jakim sensie?

- Nas normalnie rozmawiających....

Niedopasowani ✔️Where stories live. Discover now