34. Niczego nie żałuję

727 35 5
                                    

Sobota rano, obudziłam się w łóżku Jordana. Uśmiechnęłam się pod nosem i pogłaskałam go po włosach. Spał z głową w moich cyckach. Nie mogłam się w ogóle ruszyć, nawet nie sięgnęłam po telefon. Nie mając większego wyboru, musiałam pozostać w tej samej pozycji. Nie chciało mi się już spać, więc, aby pozbyć się nudy, bawiłam się jego włosami. On co chwilę coś mruczał, co wywołało mój głośny śmiech. Tym o to sposobem go obudziłam. Podniósł głowę i spojrzał mi w oczy z lekką złością, mówiąc, że miał "taki cudowny sen". Miał zamiar mi opowiedzieć, ale spojrzał w dół, uśmiechnął się łobuzersko, twierdząc, że to jednak nie był sen. Zaczął mnie całować po szyi, schodząc coraz niżej. Zanim się obejrzałam, na prawej piersi miałam malinkę, potem wrócił do szyi, gdzie też zassał moją skórę.

― Jesteś nienormalny Jordan. ― pociągnęłam go za włosy. Zaprzestał "ślinienia się" nad moimi cyckami i spojrzał mi w oczy. Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, dotknęłam jego policzka i pocałowałam go.

Poprzedniego wieczora trochę wypiliśmy. Świętowaliśmy to, że oboje od poniedziałku mieliśmy jechać na uczelnie. Nie podobało się Jordanowi, że to nie była jedna i ta sama, ale cieszył się moim szczęściem. Sama do końca nie byłam tym zadowolona, ale co miałam poradzić? Ot tak nie przeniosą kierunku na inną uczelnię. Wracając do poprzedniego wieczoru i nocy. Czarnowłosy kupił trzy butelki wina, dwie z nich opróżniliśmy, kończąc właśnie w jego łóżku. Pamiętałam, że nie mogliśmy się pohamować, oboje tego pragnęliśmy. Było cudownie, nie mogłam zaprzeczyć. Może ktoś powiedziałby, halo, jesteście dopiero w związku od kilku dni, minął chociaż tydzień? Przespałaś się z nim, a nawet do końca nie wiesz, czy naprawdę mu zależy. Pamiętasz, co było z Austinem? Ile przez niego płakałaś?

― Słońce... ― chłopak dotknął mojego policzka, popatrzyłam na niego niezrozumiale. ― Wszystko gra? Chyba nie żałujesz?

― Nie żałuję. ― powiedziałam pewnie, na co się uśmiechnął i cmoknął mnie w czoło. ― Możesz mi podać coś, co mi zakryje tyłek?

― Jakbym Cię nagiej nie widział. ― odburczał obrażony i rzucił mi swoją koszulkę. ― Pójdę pod prysznic. ― kiwnęłam głową. Ubrałam tę koszulkę i swoje majtki, które były na drugim końcu pokoju, po czym poszłam do kuchni, aby zrobić nam po kawie i coś do jedzenia.

Kilkanaście minut później chłopak był już w kuchni. Napił się kawy i zaczął jeść przygotowane przez mnie kanapki. Usiadłam naprzeciwko niego i zatraciłam się w myślach. Znów ten cholernie wkurzający głos z tyłu głowy mówił, że Jordan mnie wykorzystał i na dniach mnie zostawi, mówiąc, że myśl, że będzie ze mną trudniej. Wierzyłam jednak, że tak nie będzie i każde "zależy mi" było prawdziwe.

― Może zaprosimy moich rodziców? Powiemy im, że w końcu jesteśmy razem. ― pokiwałam głową. ― Zadzwoń do Jamesa i Ethana. Oni też powinni o tym wiedzieć.

― Jesteś pewny, że chcesz się tak chwalić? ― zapytałam, zanim zdążyłam pomyśleć. Spojrzał na mnie tak, jakbym co najmniej wbiła mu nóż w rękę. ― Przepraszam, nie powinnam tego mówić. ― wstałam i podeszłam do niego. Chłopak odsunął się, abym mogła usiąść mu na kolanach. Wtuliłam się w jego szyję. Dlaczego to powiedziałam? Powinnam się cieszyć, że chce o tym wszystkim powiedzieć, w końcu to świadczyło o tym, że mu zależało!

― Chcę, aby wszyscy wiedzieli, że jesteś moja. ― powiedział w końcu. ― Mogę nawet otworzyć okno i wykrzyczeć, jak bardzo mi na Tobie zależy. ― cmoknął mnie w skroń.

― Nikt Cię nie usłyszy. Jesteśmy na jedenastym piętrze. ― zaczął się śmiać. ― Ugotujemy coś? ― kiwnął głową. ― To daj mi trzydzieści minut, ogarnę się i pojedziemy na zakupy. 

####

Dziękuję za nominacje sad_madwoman

Dziękuję za nominacje sad_madwoman

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

1. 100%, mimo że się nie znamy 😶
2. Marzec/kwiecień 2016 r. ❤️
3. Szare😍
4. Nope🙄
5. Chyba, nie pamiętam🤷‍♀️
6. Codziennie o innej😂
7. Nope🤐
8. Nie przepadam za kwiatami 🙃
9. Pizga trochę 🤧
10. Psa i kota 💓
11. Za wolnością😔
12. Tak średnio 😂
13. Nie mam ulubionej liczby🙄, ale nominuje:
xDarkxQueen
xImoonlightIx
Nimfa291
HazelRot

IZZY WHITEWhere stories live. Discover now