Polsat Games ponad pół roku po premierze - moja ocena emisji anime.

59 6 30
                                    

(Uwaga, powyższy obraz nie jest moją własnością - jego źródło znajduje się na końcu rozdziału, jako miniaturka filmu.)

Witajcie.

Na początek, ostrzeżenie - ten rozdział jest jednym z najdłuższych jakie napisałem, bo ma ponad 9000 słów. Osobiście duma mnie rozpiera z powodu tego, ile pracy w niego włożyłem, choć rozumiem, że nie każdy ma siłę chęci, aby czytać takie ściany tekstu. :D

Więc jeśli coś was ogranicza, odłóżcie lekturę na potem (albo wcale) i się przygotujcie.

A teraz, możemy przejść do rzeczy.

W ubiegłym roku, kiedy to rozjechałem dziwaczną politykę działalności Polsatu, obarczając ich winą za uśmiercenie emisji Metal Sagi w Polsce, zbiegło się to z ogłoszeniem powstania nowego kanału, mającego łączyć - jak niegdyś kanał "Hyper/Hyper+" - fanów branży gier komputerowych i anime. Takich jak ja.

Potajemnie spytałem się niektórych czytelników, czy nie chcieliby poznać mojej opinii na temat tego, jak zrealizowano emisję animacji z Kraju Kwitnącej Wiśni. Odbiór był pozytywny, dlatego też dziś przekażę wam najistotniejsze informacje o tytułach, jakie ukazały się w ramówce, potem kwestie techniczne w ich sposobie emisji, a na końcu, zestawię to wszystko w jedną opinię. 

Od razu muszę tu zaznaczyć ważny fakt - "Polsat Games", jak wskazuje nazwa, to NIE jest "Polsat Anime", dlatego jeśli coś potraktowali w tej kwestii po macoszemu, to jest to spowodowane tym, że anime na kanale jest drugorzędną kategorią. Nasz fandom skupia się wokół konkretnego tworu, jakim są animacje japońskie, dlatego nie zajmę się tu sferą gier komputerowych. Także dlatego, że ostatecznie nie miałem/mam czasu na oglądanie tych wszystkich programów. No i rozdział byłby jeszcze dłuższy.

Niemniej, oficjalną informacją jest, iż Polsat Games ma wyemitować, w ciągu 10 lat swojego życia, jakie otrzymał od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, 9000 odcinków anime. Nie, tym razem nie żartuję. To budzi nadzieję na przyszłość i pobudza wyobraźnię.

Na samym końcu jeszcze, pokarzę pewne ciekawe zestawienie, podsumowujące, jak w pierwszych dniach poradziły sobie wszystkie te tytuły, o których dziś powiem. A także dorzucę coś ekstra.

A teraz, zapraszam na wycieczkę po pierwszej tak poważnej próbie wejścia japońskiej popkultury do polskiej świadomości!

Zaczynamy!

***

Dzień pierwszy

Jest 15 października 2018 roku, godzina ok. 8:10. Jem sobie śniadanie, przed wyjściem do szkoły na późniejszą godzinę, włączam telewizor i wyszukuję numer 16, pod którym ma figurować nowy kanał. I jest. 

(Oprócz Cyfrowego Polsatu, dostępny także w sieciach: UPC, Netia i Promax. Na YT jest ich kanał, ale tylko z materiałami o grach komputerowych.) 

Wisi na nim informacja "Startujemy o godzinie 9:30". W tle ładna, przejrzysta, pikselowa grafika (Nie, nie ta poniżej, ale podobna.) oraz klimatyczna muzyczka. Wygląda to całkiem... obiecująco. Niby proste, ale się udało.

 Niby proste, ale się udało

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
[PL] Metal Fight BeyBlade Saga - PublicystykaOn viuen les histories. Descobreix ara