[PL] Metal Fight BeyBlade Saga - Publicystyka

"Fani" BeyBlade w Zachodnim Internecie...

(Zdjęcie powyżej adekwatne do dzisiejszej treści niniejszego rozdziału.)

Witajcie!

No więc ponieważ postanowiłem na jesieni 2017, że spróbuję nadrobić całą Metal Sagę po angielsku na YT, mianowicie na kanale "BeyBlade Official" (Tak bardzo "Official", że nie mamy japońskiego oryginału i napisów w różnych językach, wybieranych z player'a YouTube oraz jakości przynajmniej 720p (HD)... a szczęśliwi użytkownicy Netfliska mogą je sobie oglądać w HD i Ultra HD... bo tak, od 12 września 2017 BeyBlade Metal Fusion jest emitowane na wymagającej stosunkowo drogiego abonamentu platformie Netflix). Nie mogę uwierzyć, że zrozumiałem 95% Metal Fusion... i tak samo z Metal Masters, choć dwa razy oglądałem je po polsku i zapamiętałem pewne zdania (Po raz pierwszy w czasach świetności na Cartoon Network w 2012, lecz nie wszystkie odcinki, a raz drugi w lato 2016, w tragicznej jakości audio/video, z czego częściej to drugie, na rosyjskim serwerze...). No i cóż...

W odcinku 21 Metal Masters (72 Metal Sagi), pewien użytkownik, o nazwie "Son Goku"...hmmm... stworzył... właściwie to sami nazwijcie to, co zaraz przeczytacie, bo "fan fiction" to za dużo powiedziane. Nawet jeśli to nie najbardziej rakowe, jakie ktokolwiek kiedykolwiek czytał, bo na tym chorym serwisie, jakim jest Wattpad, na którym ludzie nie mają żadnych wymagań, nic nie przebije pewnej książki, której nie zamierzam reklamować ze względu na wasze dobro psychiczne. 

No i cóż... to, co napisał, wygląda tak:

Spróbuję więc to przetłumaczyć, oczywiście samemu wstawiając znaki interpunkcyjne... ale nie obiecuję, że wszystko będzie brzmieć logiczne.

Komentarze poniżej też... z pominięciem tych wulgarnych, które sami sobie nadrobicie...

Byście się nie nudzili podczas tego spektaklu, odpalcie swoją ulubioną muzykę, jedną rękę weźcie jakiś owoc do jedzenia, w drugą butelkę z wodą... no i uważajcie, by się nie zadławić lub zakrztusić ze śmiechu... o ile będzie coś śmiesznego.

*Ear Rape On" A WIĘC: *Ear Rape Off*

"Masamune urodził się w śmietniku, porzucony przez swoją rodzinę. Znalazł go policjant, będąc przekonanym, że Matka Sierocińca się nim zaopiekuje, ona niepewnie się zgodziła, nie wiedząc jak się nim zająć. - (Niezły początek, pomijając śmietnik xD) - Wiele lat później, około siedmiu lub ośmiu, to było wtedy, kiedy Matka Sierocińca robiła pranie i usłyszała hałas dochodzący z innego pomieszczenia. Był nękany, a ona powiedziała chłopcu, by przestał. On to zrobił i zabrał Masamune stamtąd. On zaczął płakać, nie tylko z powodu nękania, ale, co powiedział, dlaczego jego mama go porzuciła. Czy była dla niego zbyt dobra? - powiedział. Ale ona - [Matka Sierocińca] - powiedziała wtedy "W porządku... jesteś wyjątkowy.". Wtedy zauważyła, że zareagował inaczej. Nie z powodu jego osobowości, ale ponieważ nie miał matki ani PRAWDZIWEGO domu. Było już blisko Świąt Bożego Narodzenia. Kupiła wszystkim dzieciom prezenty. Weszła do Supermarketu, by znaleźć dla Masamune specjalny prezent. Potem wyszła stamtąd bez szczęścia. Wtedy zauważyła, że dzieci grają dyskami. Zapytała ich, czym one są, a oni odpowiedzieli, że to bey'e, a potem jeszcze, gdzie można je kupić, a ci powiedzieli jej o sklepie BeyBlade. Udała się do tego miejsca i zobaczyła mnóstwo dysków, ale nic w stylu Masamune. Kiedy już miała wychodzić, kątem oka - (Ale oko nie ma kątów!) - zobaczyła nieźle wyglądającego bey'a, czytając na opakowaniu "ray unicorno t125cs" - (Pisownia oryginalna.) - (przepraszam za złą nazwę spin track'a). Powiedziała że jest dobry. Pracownik sklepu powiedział "Tak, to obecnie jedyna sztuka." i dał jej również wyrzutnię. Wróciła ze wszystkimi prezentami, i kiedy dzieci spały, położyła prezenty pod choinką, niepokojąc się o prezent dla Masamune. Dzieci się obudziły, odkrywając prezenty, za wyjątkiem Masamune. Obijał się dalej od nich. Wtedy matka zapytała "Co się stało?", on powiedział, że nic. Wtedy pokazała mu bey'a i była bardzo zadowolona, że po tej nocy nastrój Masamune zmienił się z przygnębionego na radosny. Wtedy zajął się sobą bardziej, czesząc swoje włosy na kolce i zaczynając trenować na zewnątrz ze swoim bey'em. Powiedział, że jest numerem jeden, a Matka zobaczyła, że potrafi sprawić, że jego bey znika. Minęło bardzo wiele lat, a Masamune zajmował się swoim częstym treningiem, ale nie wrócił na czas do środka, w swoim czasie. Matka sprawdziła i znalazła Masamune nieprzytomnego. Zabrała go wtedy do szpitala, gdzie odebrała mu jego sprzęt. Gdy zaczęła przysypiać, wróciła z powrotem, a kiedy zajmowała się obowiązkami, usłyszała ten sam dźwięk z odległych lat. W tym czasie Masamune pytał się wszystkich, gdzie jest Striker, a oni odpowiadali, że go nie mają. Wtedy miał już uderzyć jedno z dzieci, kiedy Matka go powstrzymała, powiedziała, że ona go ma, on wrzeszczał dlaczego, a ona wyjaśniła "Byłeś w szpitalu. To był najstraszniejszy moment w moim życiu i nie chcę, by to stało się ponownie.". On wciąż krzyczał na temat straty swojego bey'a, ale poddał się. Kilka miesięcy później bogata rodzina przybyła i zaczęła analizować wszystkie dzieci, dojrzewając Masamune. Powiedzieli, że go chcą, ale on uciekł do swojego pokoju. Matka weszła do niego, mówiąc w słodko-gorzkim nastroju, że to dla niego wielka szansa, by poznać i żyć z tą rodziną. Odpowiedział "Nie", ale ona powiedziała, że go odwiedzi, na co on odpowiedział "Ok". Oni weszli i pożegnali się. Wiele miesięcy minęło, a Matka chciała sprawdzić co u Masamune, ale nie mogli go znaleźć. Minął rok, a oni wciąż nie mogli go znaleźć. W Ameryce później odszukano i zidentyfikowano go jako martwego. Matka nie mogła się z tym pogodzić, lecz pewnego dnia, kiedy dzieci spały - (Ciekawe, jak duże już musiały być xP) - a telewizor dalej był włączony, już miała go wyłączyć, kiedy usłyszała w nim niesamowite zdenerwowanie ludzi, ale zwycięzcą i drugim zawodnikiem reprezentującym drużynę Japonii, jest Masamune. Wtedy powiedziała, że to może być realne, życząc mu powodzenia w byciu NUMEREM JEDEN."