Beyblade: ZMO - Część 1/6 - Prośba o informację zwrotną i konstruktywną krytykę.

15 0 2
                                    

Witam wszystkim. Dziś nie zabiorę wam wiele czasu. A przynajmniej tak mi się wydawało gdy pierwotnie miałem plan na ten rozdział. Przynajmniej na to co najważniejsze.

Jak w tytule stoi - proszę was o napisanie w komentarzach waszych wrażeń, opinii, uwag, porad - mogą być nawet krótkie recenzje - na temat dotychczasowych rozdziałów, wchodzących w skład części pierwszej projektu "Zimny Metal Ostrzy". Wszystko, co przyjdzie wam do głowy. Dziś bowiem, 12 marca 2022, dobiegła końca pierwsza partia rozdziałów które miałem przygotowane.

Pierwsze, zakulisowe poprawki, już zastosowałem - zrezygnowałem ze zdjęć z kreatorów, (chodzi o rozdział 0) stawiając na operowanie słowem, okazjonalnie sięgając po nie pomocniczo. Tak samo jak ze zdjęciami Metal Bey City z anime w rozdziale 6.

W rozdziale 4 dodałem pewien cytat z pewnego polskiego filmu, który pasował do pewnej opisywanej sytuacji, a o którym pomyślałem po publikacji.

W rozdziale 5 z powodu pośpiechu i późnej pory, zapomniałem dodać pewnego obrazu, co naprawiłem.

Moje wrażenia po wydaniu ich na światło dzienne? Na początku bałem się. Jeszcze przed premierą. A teraz czuję się całkiem zadowolony z siebie. Nie "bardzo", bowiem z paru dialogów, opisów czy innych fragmentów tekstu nie jestem dumny i będę musiał poprawić je w przyszłych rozdziałach. Wśród nich likwidacja ścian tekstu. Obiorę też inny kurs jeśli chodzi o opis walk beyblade, wspomniane skupienie się na Bey Bestiach, a także odejdę od "socjologicznych" tematów z pierwszej części, które miały za zadanie nakreślić powody, dla których niektórzy bohaterowie są jacy są. Nie każdemu się to spodoba, ale nie chciałem się trzymać uporczywie bezpiecznych rozwiązań ani nie odsłaniać od razu wszystkich kart. Mało brakowało, a w jednym, dwóch miejscach bym to zrobił. No i pomyślę nad tym, żeby nie mieszać ze sobą zanadto wielu języków czy niecodziennych pojęć, bo i brzmi to zbyt nienaturalnie, i najwyraźniej dało niektórym powód do naśmiewania się (rozdział trzeci... eh, nieświadomie skrzywdziłem swoją naczelną żeńską OC, xC ). Rozumiem to. Dlatego postaram się wprowadzać zmiany na lepsze i rozważać lepiej implementację niektórych pomysłów.

I to już wszystko z tego co najważniejsze (czytaj: pierwotnej treści rozdziału). Jeśli chcecie, mogę tu osobno opublikować zdjęcia moich OC z kreatorów internetowych. Wraz z moim opowiadaniem o pierwotnym początku fan fiction i tym jak miało wyglądać. Dajcie znać czy wam się ten pomysł podoba.

A teraz... jeśli chodzi o premierę drugiej części... no, widzicie, jednak zajmę wam dłuższą chwilę, bo tutaj wszystko się komplikuje. 

<<<Ostrzegam przed spoilerami z fan fiction poniżej.>>>

...

...

...

Wątkiem, nad którego obecnością silnie się zastanawiałem, był oczywiście turniej beyblade. Nie wszystkie jego walki, a jedynie te w których udział bierze protagonista - taki był mój pierwotny zamysł z czasów jeszcze Projektu B. Ale... postanowiłem rzucić sobie kłody pod nogi i zrealizować wszystkie walki wszystkich zawodników ze wszystkich etapów. Oczywiście, by utrzymać należytą dynamikę i zredukować nudę do minimum, nie będą to jedynie starcia i przekomarzania się zawodników. Dołożę jakieś tam wydarzenia w tle. Nie chcę z nimi przesadzać, więc pewnie będzie to niezbędne minimum. Nie mam ochoty także co rozdział analizować siły bladerów wedle poglądów osób trzecich. Na tym też łatwo można się przejeść. [KONIEC SPOILERÓW] 

[PL] Metal Fight BeyBlade Saga - PublicystykaWhere stories live. Discover now