[PL] Metal Fight BeyBlade Saga - Publicystyka

"Project B" - bardzo ważne uzupełnienie informacji i pytanie do was.

Witam, panie i panowie.

Znów mam zaszczyt uraczyć was wiadomością o moim projekcie. Wynika to głównie z zapomnienia. A zapomniałem o bardzo ważnej i istotnej rzeczy.

Otóż... jak już mówiłem, to dzięki @KoreanskaSuka i jej wzmiance o kreatorze awatara anime strony Rinmarugames.com, powstał cały zamysł książki. Ale inspiracja sięga jeszcze jednego źródła.

***

Zwie się: Beyblade Fanon Wiki.

Strona: http://beybladefanon.wikia.com/wiki/Beyblade_Fanon_Wiki

Wikipedia fandomu, gdzie można pisać własne fanfiki, dzielić się informacjami o swoich OC itp. Zamieszczają nawet własne prace graficzne wydarzeń, w tym nawet specjalnych ataków. Imponujące.

 Na obecną chwilę, liczba artykułów zbliża się do 3000.

Jedyny jej problem: Jest wielce nieczytelna - ciężko znaleźć jakieś opowiadania w sensownej kolejności - zazwyczaj natrafia się na losowe postacie, światy i inne kreacje. Trochę lipa. Ale ludzie wciąż tam żyją i tworzą. To oznacza, że Beyblade wciąż żyje i ma się dobrze. :D.

Ba, fani mają tam nawet własną linię czasową, która opisuje ich własny świat przedstawiony, wydarzenia mające w nim miejsce oraz jej opis! 

(Na żółtym kwadracie pisze "Rebuild Period" - "Okres odbudowy")

Opis poszczególnych etapów linii czasu znajduje się w tym linku:

 http://beybladefanon.wikia.com/wiki/Role_Play_Timeline

***

I to właśnie powyższa strona, w tym linia czasowa, sprawiły, że postanowiłem, że moja książka będzie czymś większym.

Moja książka będzie jedną, wielką współpracą (ang. "collab") z pozostałymi członkami fandomu Beyblade!

Tak, wiem - łatwo powiedzieć, trudniej z realizacją. Na samym początku zgłosiły się dwie ochotniczki, z którymi zachowywałem kontakt. Nie zdradzam ich tożsamości. Na razie.

Problem niestety polega na tym, że jedna z nich "wycofała się" z udziału w fandomie. Osobiste życie... a do tego pewien spór, o którym będę milczeć. 

Rozmawiałem z nią na temat jej OC... i pozostawiła mi dowolność w decyzji.

Postanowiłem, że aby uszanować jej decyzję o "odejściu", usunę jej OC ze swojej historii. Nie chcę, aby była "widmem" w tym fandomie. To byłoby dla mnie zbyt bolesne tak ją potraktować. Nie wybaczyłbym sobie. Po prostu nie. Co prawda, będzie zadowolona, jeśli jej postać się pojawi, ale... ale skoro w swoim życiu napotyka problemy i sama mówi, że nie jest w stanie wrócić do fandomu... tak jak wspomniałem, nie chcę jej traktować jako ducha. 

I tu właśnie wychodzę z pytaniem/propozycją do was, fanów. Fanów Beyblade, takich samych, jak ja. 

Mam wizję swojej książki. Może ona wypaść okrutnie, jeśli znów popełnię jakiś błąd, jak przy "Obrońcach", albo fantastycznie, jeśli uda mi się przenieś charaktery waszych postaci na wirtualny papier. I do jej realizacji, potrzebuję WASZEJ pomocy.

Zanim jednak przejdę do pytań w tej sprawie, podzielę się z wami swoim osobistym doborem waszych OC. To znaczy, wskażę te osoby, których alter ego (lub nawet alter "ega") pasuje do mojej wizji scen w projekcie.

Sam fakt, że chcę zrobić jeden wielki "collab" fanów, nie oznacza, że dla każdego znajdzie się miejsce. Nie chcę, aby występ czyjejś postaci był zbędnym przedsięwzięciem. Zainteresowany jestem tymi postaciami, z którymi mam wizję świetnych występów i akcji. Sami/Same się pewnie domyślacie, jak ja i wy bylibyście/byłybyście wkurzone tym, że wasze postacie wypadają u mnie blado. Proszę więc nie być na mnie złym, jeżeli nie wskażę kogoś jako potencjalnego "bohatera" fan fiction.

A więc po kolei...

***

Zacznijmy od zastąpienia dotychczasowej postaci, która - mogę to powiedzieć z czystym sumieniem, gdyż nie traktuję tego jako spoiler - podróżuje bardzo blisko głównego bohatera. Taki był dotychczasowy zamysł i taki też on pozostanie.

@Mary_Otori-Kishatu - Ty pasujesz tu najbardziej, szanowna pani. Wiąże się to przede wszystkim z pewną postacią i wątkiem, jaki wymyśliłem. Niewiele mam do zmiany, jeśli chodzi o poprzednią postać - same dialogi, jeden opis, kilka innych kwestii. No i oczywiście, miło będzie razem wyruszyć we wspólną przygodę od samego początku. :D.

Ruszamy dalej.

@Mrs_Tategami-Kurenai - Twoja Suki Nakamura to absolutny geniusz zła. Mam genialny pomysł na jej rozkręcenie w drugiej połowie książki. Nie powinnaś się zawieść. A jeśli coś spierniczę, to śmiało, przyjmę baty.

@MikiCoat - Mamoru Ryuu to absolutnie fantastyczny młodzik. Intuicja mówi mi, że musiałeś czerpać co nieco z "Naruto" podczas jego kreacji. Na niego także mam plan. I to taki nawet nawet plan. Mówisz w RP, że nienawidzi oszustów? Dobrze się składa... :]. Tak samo, chciałbym rozkręcić go w drugiej połowie, ale "zajawić" go - w pierwszej.

Czy zechcę tam umieścić jego brata, Takeo? To ma szansę na powodzenie, ale tu się jeszcze zastanowię. Izumi nigdzie nie widzę.

***

I to koniec. Owszem, łącznie planuję "collab" między czwórką z was. Jedna osoba już jest; od samego początku.

Tak więc moje pytania, do wyżej wymienionych osób, prezentują się następująco:

Czy wyrażacie zgodę na wzięcie udziału w opowieści, jaką przyniesie moje fan fiction?

Czy wyrażacie zgodę na powierzenie mi swoich postaci, abym mógł przenieś je z ich oryginalnym charakterem na wirtualny papier Wattpada? (Jeśli coś się wam nie spodoba, z wielką chęcią przyjmę waszą krytykę.)

Czy w ogóle chcecie w wystąpić w mojej książce, pamiętając o tym, że mam na ukazanie waszych postaci - zgodnie z waszymi ich kreacjami - szczególną wizję, spójną z wydarzeniami, jakie będą się rozgrywały na ramach "Projektu B"?

Czekam na waszą odpowiedź. 

Na pytania co do premiery, już teraz odpowiadam z całą szczerością: Projekt dalej jest w powijkach. A mi się nie spieszy z jego tworzeniem. 

Do zobaczenia!