Polskie drogi wiecznie żywe - "mem" z Bakuten Shoot BeyBlade.

57 9 2
                                    

Choć pierwsza seria BeyBlade z lat 2001-2003, nazywana też klasyczną/oryginalną, Bakuten Shoot BeyBlade lub przetłumaczona jako "BeyBlade: Latające Dyski", pojawiła się w Polsce, a dokładnie jej dwa pierwsze sezony, na kanałach Polsat i Jetix, nie zyskała tak wielkiego rozgłosu, jak będąca większym i ponad czasowym (lecz dzisiaj ukrytym) sukcesem Metal Saga, zapewne za sprawą braku powszechnego dostępu do Internetu w polskich domach na wsi czy w miastach. Mimo to, reszta świata się nią zachwycała i do dziś niektórzy ludzie bardzo dobrze ją wspominają, mówiąc, że to właśnie z "ekipą Tyson'a", głównego bohatera pierwszej serii BeyBlade, dorastali. Są więc dziś jeszcze starsi od nas. Szacun. Oczywiście, zamierzam ją nadrobić. Tak jak i obecnie wychodzącą trzecią serię, "Burst".

A "ekipa Tyson'a" Grangera (bo takie jest jego nazwisko) widoczna poniżej:

A "ekipa Tyson'a" Grangera (bo takie jest jego nazwisko) widoczna poniżej:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Tyson w centrum obrazka i na pierwszym planie jednocześnie.

Aha, i nie dziwić się proszę, że kreska wygląda tragicznie, bo to anime zdążyło się już zestarzeć i jest tak samo brzydkie jak starszy o około 5 lat pierwszy sezon Initial D!

Co do kwestii popularności... tanuki.pl twierdzi u siebie inaczej... 

A może to ja nie wiem, jak wtedy było? Zapewne.

W każdym razie... tanuki.pl twierdzi u siebie inaczej...

"Anime to osiągnęło w Polsce ogromny sukces medialny. Emitowane na kanale Polsat w 2003 r., trafiło do wielu polskich domów, podbijając serca dzieci. Zapanowała prawdziwa mania, w chipsach pojawiły się miniaturowe dyski, w sklepach oraz na targowiskach można było kupić dobrze odwzorowane modele wraz z wyrzutniami. Mania nie trwała długo, jednak dzięki niej większość dzisiejszych nastolatków przynajmniej słyszała o tym tytule."

Źródło/recenzja: http://anime.tanuki.pl/strony/anime/1643-beyblade/rec/1641

Warto przeczytać ją i komentarze innych osób, do których link znajduje się tuż pod recenzją, po prawej stronie. 

No tak... to, że cała seria BeyBlade - wraz z wychodzącą trzecią serią "Burst" - bazuje na pewnych sprawdzonych już kliszach, sztampie i wyblakłych rozwiązaniach, nie powinno być zaskoczeniem. Dzieciaki takie rzeczy łykają. Może i część nastolatków też. Ale dojrzalszy odbiorca, będący "znawcą" i krytykiem naraz, nie da temu tytułowi żadnej litości. Ja to rozumiem. Sam te wady dostrzegam. Ale mimo umiejętności dostrzegania wad, jestem jednocześnie każualem, jeśli chodzi o anime i niewiele mi do szczęścia potrzeba. Ale po co w ogóle zawracać sobie głowę średnią ocen na MyAnimeList czy nawet podaną powyższej recenzją? Na tym pierwszym zdarzają się trolle. Każdy powinien wyrobić sobie swoje własne zdanie na różne tematy. Kiedy sobie tę serię nadrobię, pojawi się tu recenzja. Tak samo będzie z Burst'em. I Metal Sagą też. Mimo iż publikuję tu teksty o serii numer dwa, to z przyjemnością rozpromuję - jeśli mi się spodoba - dwie pozostałe.

W każdym bądź razie... Polska miała okazję dać w kość bohaterom Latających Dysków. Poniżej macie mema, którego znalazłem na stronie, gdzie pierwsza seria wydaje się być bardziej kultowa, niż Metal Masters. Mówię tu tylko o drugiej części Metal Sagi, bo wiadomo... zawsze będą tacy, którzy nie zainwestują w angielski i potem narzekają, czemu nie mogą nic obejrzeć. Albo nie zrobili tak zwanego "re search'u" i nawet nie wiedzą, że ich dzieciństwo nigdy nie było kompletne.

(Psst! Ten z okularami oraz grzywką na oczach nazywa się Kenny i jest przodkiem Madoki Amano, to znaczy, też jest technikiem i inżynierem od bey'ów! Natomiast ten, który staje bokiem, obojętny na wkurzenie Tyson'a, z niebieskimi tatuażami na twarz...

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

(Psst! Ten z okularami oraz grzywką na oczach nazywa się Kenny i jest przodkiem Madoki Amano, to znaczy, też jest technikiem i inżynierem od bey'ów! Natomiast ten, który staje bokiem, obojętny na wkurzenie Tyson'a, z niebieskimi tatuażami na twarzy, to niejaki Kai Hiwatari, któremu w angielskiej wersji głosu użycza... David Reale. To ten sam aktor głosowy, który w angielskiej wersji Metal Sagi podkłada głos Tsubasie Otoriemu. Może ten fakt dla niektórych będzie zachętą do obejrzenia Bakuten Shoot BeyBlade? :P)

Link do strony: http://nyanyan.it//obrazek.php?45600 (BladeBreakers to nazwa drużyny Tyson'a. Jest też na dole napisane, że obrazek oryginalnie pochodzi z Deviant Art'a.)

Wiecie co? Osobiście... chyba poznaję tę drogę i las. Muszą być na Podlasiu. W okolicach Suwałk są tak gęste lasy z...

A nie, moment, czekaj... tam w tle są góry... e tam, i tak niewiele się pomyliłem. Raz jak jechałem do miejscowości Wisła, to również widziałem takie lasy. Są jeszcze bardziej widowiskowe. A i góry były widoczne, z tym, że dalej...

Kij z tym, sami zastanawiajcie się, jaki to obszar południowej Polski, i czy to może Sudety, czy Tatry, stanowiące część Karpat.

Do następnego razu!

Utwór na dziś (Jak już mamy wracać do przeszłości, to z klasą! :D):

[PL] Metal Fight BeyBlade Saga - PublicystykaWhere stories live. Discover now