"Pytania i Odpowiedzi" - Sekcja Odpowiedzi.

25 10 15
                                    

Witajcie.

Minął tydzień,  więc nadszedł czas na odpowiedzi do waszych pytań.

Nie oceniam ich ilości. Kto chciał, ten pytanie zadał.

Oto i one.

***

@Kociaranka

"Czy masz w planach jakieś inne książki z beyblade?"

Odpowiedź:

Pracuję nad jedną, czyli fanfiction "Project B". To ta o której dawałem już znać w tamtym roku, 24 października. Naprawdę nie wiem, kiedy się za nią zabiorę. Zastanawiałem się także nad jej ewentualnym sequelem, ale wydaje mi się być zbyt chaotyczny i ciężki w realizacji, więc posłałem go do kosza.

***

@Luna18Night20

"Jakie są Twoje ulubione i znienawidzone postacie z Beyblade?"

Odpowiedź:

O ulubionych postaciach zrobię rozdział. Znienawidzone... chciałem się z nimi rozprawić tutaj, ale postanowiłem, że tak nie zrobię. I nie zamierzam mówić, czemu. Przynajmniej na razie. :).

***

@Lucyska-san

"Co najbardziej lubisz a co nie w Boku no Hero Academia?"

Obejrzałem cały pierwszy sezon (poza jednym odcinkiem, który musiałem nadrabiać) oraz połowę drugiego. Gdy czytacie te słowa, powinienem go dziś, 10 stycznia 2019, kończyć, bo zostało mi tylko 5 odcinków.

Z dotychczasowych wrażeń mogę powiedzieć, że podoba mi się:

1. Kreacja postaci.

Są takie, które dostają własne, krótsze lub dłuższe wątki, ale przekazujące wystarczająco wiele informacji o sobie (Shoto Todoroki, Tenya Iida, Tsuyu Asui). Czasem wystarczy obserwować mowę, wygląd, zachowanie i charakter postaci, aby wiedzieć, że ma się do czynienia z kimś, kto nie ma płytkiego charakteru (Fumikage Tokoyami, Denki Kaminari). I co też ważne - wiemy, na czym polega ich motywacja, wiemy, czemu zachowują się tak a nie inaczej, pod wpływem przeszłych bądź z bieżących wydarzeń. Nie tyczy się to wszystkich, rzecz jasna, ale płytkie postacie to właściwie rzadkość.

2. Kolorystyka i brak wpadek technicznych.

Za animowaną adaptację mangi odpowiada studio "Bones" - to samo, które znamy ze słynnego "Fullmetal Alchemist: Brotherhood". Czasem są w stanie uczyć się na błędach - tak jak w przypadku Metalowego Alchemika właśnie - a czasem wręcz przeciwnie. Teraz zdecydowanie dali radę. Ba, zrobili coś więcej z oprawą graficzną. Natrafiłem kiedyś w sieci na polski komentarz, który mówił, że "Z każdym odcinkiem, Akademia staje się coraz mroczniejsza.". Jeżeli widzę to jeszcze w pierwszym sezonie, a potem w połowie drugiego, to fakt, te słowa nie były kłamstwem. Ale nie wiedziałem, że w tak kolorowej, klimatycznej wręcz kresce, można stworzyć równie klimatyczny mrok! 

Nie chodzi mi tylko o ten moment, ale w ogóle o kwestie techniczne - praktycznie nie widziałem tu żadnej, nienaturalnej animacji ruchu postaci. To samo z twarzami bohaterów, lecz w paru miejscach twórcy, moim zdaniem, mogli się z nimi ograniczyć. Walki, choć mam wrażenie, że na przestrzeni tych dwóch sezonów wiele nie było (Pomimo Festiwalu Sportowego w "dwójce".), wykonano bez zarzutu.

A to tworzy wrażenie, że adaptacja od samego początku miała na siebie budżet i właściwie nie ma w niej spadku jakości. Wielki plus.

3. Temat bohaterstwa - czyli o naszym świecie...

Pojawiający się w drugim sezonie Stein oraz jego przekonania i poglądy, skłaniają do refleksji nad pytaniem "Jaki powinien być prawdziwy bohater?". Z jednej strony jest wobec nich bezlitosny i opowiada się za radykalnymi rozwiązaniami, ale z drugiej, trzeba przyznać mu rację, że część bohaterów zrobiła z siebie celebrytów, trzepiących pieniądze za byle interwencję czy udział w reklamie i wywyższaniu swoich dokonań nad dokonania innych. 

Moja interpretacja jego słów, to właściwie uniwersalne wypowiedzenie się o dzisiejszym świecie - o politykach, którzy mówią jedno a robią drugie, o zadufanych w sobie celebrytach właśnie, którzy uważają się za wybitnych w każdej dziedzinie, a nimi nie są, o ludziach podążających do celu po trupach, nie zważając na losy pozostałych ludzi, właściwie takich samych jak oni, o hipokrytach, którzy chwalą zbrodnie zamiast prawdziwie dobrych czynów... albo kiedy kłamstwem próbują uchronić się odpowiedzialnością za swoje działania.

Gdyby poszukać, można by było znaleźć dziesiątki innych, pasujących przykładów.

4. Narracja.

Żadnych zapychaczy, żadnych dłużyzn, czy przegadanych albo ciągnących się przez X odcinków walk, żadnej nudy - tylko sprawnie opowiadana historia, która nie traci spójności przy swoim tempie. Pogratulować - to się nazywa wierna adaptacja mangi!

A czy jest coś, co mi się nie podoba? Nie jestem w stanie żadnego poważnego zarzutu znaleźć. 

***

@Mary_Otori-Kishatu

"Które w Metal Sadze spotkania, mecze najbardziej lubisz, a które nie? Dlaczego?"

O moich osobiście ulubionych walkach, także pojawi się osobny rozdział. No, to będzie ciężki orzech do zgryzienia, bo przede mną sporo do przejrzenia, dlatego jeszcze trochę minie, zanim się za to wezmę.

Ale co do spotkań... jest jedno, które dotknęło mnie bardzo mocno. 

Odcinek 19 Shogun Steel, 160 Metal Sagi. I jego ostatnie 7-8 minut. Czyli bitwa/rozmowa Zyro Kurogane i Gingi Hagane, pierwsza po tak długim czasie, jaki upłynął od momentu, gdy Zyro otrzymał Samurai Ifrita od Legendarnego Bleydera Jesieni.

Cały jego monolog to właściwie podsumowanie całej idei i istoty Beyblade, bez żadnych zbędnych informacji, w mniej niż 10 minut. Kreacja tej sceny... ujęcia... klimat, jaki można poczuć, nawet w ocenzurowanej wersji angielskiej, do samych napisów...muzyka w tle potęgująca go... to jest piękne.

I niech mi ktoś zaprzeczy, że to ujęcie go nie rusza...

I niech mi ktoś zaprzeczy, że to ujęcie go nie rusza

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

***

Dziękuję za pytania. Nie zamierzam się obrażać na małą ich ilość - grunt to to, że mam kogoś, kto docenia moją pracę. :]

Do zobaczenia!

EDIT - 11.01.2019, godz. 19:50

Bardzo przepraszam użytkownika @Opuszczony_Smutasek za brak odpowiedzi na jego pytanie za pierwszą publikacją. Zauważyłem je dopiero przed chwilą, kiedy sprawdzałem powiadomienia. Zdarzy mi się czasem coś ominąć - tak jak i w tym wypadku.

Pytanie brzmi:

"Które sceny z Beyblade zapadły ci najbardziej w pamięci?"

Odpowiedziałem już na to w pytaniu do @Mary_Otori-Kishatu . Bitwy się pojawią, a wspomniane spotkanie protagonistów było jedynym, które naprawdę mi się podobało.

[PL] Metal Fight BeyBlade Saga - PublicystykaWhere stories live. Discover now