Witam.
Przeglądając Twitter T. Adachiego, natrafiłem na wiele jego rysunków, jakie publikował. A na jednym z nich ukazał prototypy postaci z mangi Metal Fusion z 2008 roku, tego samego, kiedy manga miała swoją premierę.
I jak już po tytule wskazałem...
...zacznę od tego, że według mnie, są trzy typy mangaków:
1. Rysują dokładnie, szczegółowo, ładnie i czytelnie. (Kentarō Miura - "Berserk").
2. Rysują na odwal się i beznadziejnie oraz brzydko. (???)
3. Balansują między czytelnością i dokładnością, a niedociągnięciami i brzydotą. (Hajime Isayama - "Atak Tytanów")
A Takafumi Adachi?
Zalicza się, według mnie, do...
a) jeśli rysuje pojedyncze obrazki, jak na Twitterze - 3
b) jeśli rysuje mangę - 2
Bo tak uważam ze swoich obserwacji. Według mnie, jego styl jest brzydki. Owszem, POJEDYNCZE prace wyglądają ładnie...
...ale oficjalna manga została narysowana okropnie.
A już tym bardziej widać to po prototypach Gingi, Benkei'a, Kyoyi oraz Kenty(?)...
Ale z drugiej strony... nie wiem, skąd za pierwszym razem zareagowałem tak nerwowo - takich Gingę, Kyoyę i Kentę(?) mógłbym zaakceptować, natomiast Benkei wygląda gorzej niż źle. Zwłaszcza jego nos i kosmyk włosów na czole.
Dajcie znać, kto wam się najbardziej podoba.
I czy według was, szanowny jegomość w czapce z goglami, to rzeczywiście prototypowa wersja Kenty Yumii. Nikogo innego ważnego sobie stamtąd nie przypominam.
Do kolejnego rozdziału, który ukaże się wyjątkowo już w niedzielę. A dlaczego tak, zobaczycie właśnie tam.
Do widzenia!
Utwór na dziś:
YOU ARE READING
[PL] Metal Fight BeyBlade Saga - Publicystyka
Teen FictionWszelkie pisemne treści z Metal Sagi BeyBlade (2009-2013) okiem fana. Okładka zaczerpnięta z serwisu Pinterest. Miejsce #1 w #beyblade - po raz pierwszy osiągnięte 13 maja 2018.