Rozdział 43 - "Jestem zmęczona tym życiem"

398 40 17
                                    

Kiedy otworzyłam oczy zobaczyłam jasne światło. Czyli już umarłam ?
Przetarłam je i zobaczyłam jasne ściany. To przychodnia. Czyli jeszcze żyje.

Powolnym ruchem wstałam z łóżka i podpierając się rękami spróbowałam wstać na nogi. O dziwo przyszło mi to z łatwością.

Idąc wolnym ale prostym krokiem chciałam już wyjść z przychodzi jednak poczułam na swoimi ramieniu czyjąś rękę. Domyślałam się, że była to pewna pielęgniarka.
Odwróciłam się i zobaczyłam elfkę.

- Już się obudziłaś ? Kiedy ?- spytała.

- Chwilę temu...nie za bardzo pamiętam co się stało ?

- Kompletnie nic nie pamiętasz ?- dopytała zdziwiona.

- Znaczy...nie pamiętam nic z wczoraj wieczorem.- odpowiedziałam łapiąc się za głowę.

- Wczoraj w nocy zemdlałaś i...- zaczęła mówić lekko się denerwując- przez to, że jesteś Kryształową Czarownicą to jesteś powiązana z Kryształem, który jest...otruty...

Słysząc te słowa przypomniałam sobie niektóre rzeczy. Ja powiedziałam im, że jestem Kryształową Damą i...

- Miiko była zła ?

- Myślę, że była raczej zaskoczona, niż zła. W końcu wie, że to nie jej wróg tylko jedna z osób, którym raczej bardziej ufa...

- Po tym incydencie nie wiem czy ktoś będzie chciał mi jeszcze zaufać...- powiedziałam spuszczając głowę.

- Nalean...- zaczęła mówić łapiąc mnie za ramię- Myślę, że po prostu...wszyscy byli dość zdziwieni, ale nie możesz się tym tak martwić...

- Pewnie masz rację...

- Myślę, że powinnaś odpocząć.

- Chyba tak zrobię i...- zaczęłam mówić lekko się uśmiechając- ...dzięki za radę.

Powiedziałam bo czym wolnym krokiem poszłam do pokoju. Zauważyłam, że mało kto był obecnie w Kwaterze. Widziałam głowie osoby ze straży.

Przeszłam przez korytarz i otworzyłam powoli drzwi. Weszłam do środka i to co w nim zobaczyłam zdziwiło mnie. Szuflady w mojej komodzie były pootwierane, a na komodzie były puste pudełko, w którym trzymałam naszyjnik z fioletowym minerałem czyli ametystem.
Cała sytuacja lekko mnie zdziwiła.

Szybko podeszłam do szafy i wyjęłam z niej szarą nakładaną bluzę i czarne legginsy.
Bez namysłu udałam się w stronę łóżka i kładąc się na nim odrazu zasnęłam.

--------
Perspektywa Miiko
--------

Od paru minut chodziłam w kółko zastanawiając się co teraz mam zrobić.
Nalean jest Kryształową Damą, kryształ jest otruty, ktoś jest tu kretem, a flet Hameln-Wesser przyjdzie dopiero za parę dni. Jestem zmęczona tym życiem i tą pozycją.

Z moich przemyśleń wyrwał mnie głos Leiftana.

- Miiko, od 10 minut nie odezwałaś się ani słowem. Martwię się. (dop. a. wszyscy oprócz Miiko wiedzą, że się nie martwisz ;D)

- Ja...nie wiem co mam zrobić...Nalean ona...niby była naszym wrogiem jako ta cała Dama, ale...czy ona naprawdę pomagała Ashkorowi ?

- Ona mu nie poma...to znaczy, może to tylko tak wyglądało ?

- Może i masz rację...ale dlaczego po prostu się nie przyznała ?

- Możliwe, że bała się twojej reakcji...

I właśnie w tej chwili to sali wszedł Ezarel, a za nim Nevra i Valkyon.

- Miiko, mam już wyniki badań tego naszyjniku...- powiedział elf.

Ciemniejsza Strona Kryształu | Eldarya [KOREKTA/CRINGE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz