Stałam przed pokojem Huang Hua. Kobieta otworzyła pokój, który wyglądał wprost cudownie.
Trzy ściany były pomalowane czerwoną farbą, a jedna była pomalowana na złoto. Okno ozdabiała złoto biała zasłona. Podłoga miała kolor złoto brązowego drewna. Przy jednej ścianie stało dwuosobowe łóżko z baldachimem. Łóżko miało brązowo złoty stelaż, a pościel i poduszki były utrzymane w białych, złotych i czerwonych barwach. Widziałam też złoto brązowa komodę i mnóstwo półek na książki. Przy półkach był niewielki stolik i czerwony fotel. Ogólnie cały pokój bardzo mi się podobał.
Huang Hua dała mi znak ręką, abym weszła do środka. Usiadłam na łóżku a kandydatka do nagrody Feniksa szukała coś w komodzie. Po chwili podeszła do mnie z czerwonym pudełkiem obowiązanym złotą wstążką.
- To naprawdę dla mnie?
- Tak. - powiedziała podając mi paczkę.
- Ja chyba nie mogę tego przyjąć...
- Możesz, a nawet powinnaś! - powiedziała.
Otworzyłam paczkę. Zauważyłam, że podarunek sam w sobie nie jest duży, ale w środku jest ogromny. Zobaczyłam tam parę strojów w kolorach złotego, białego, czerwonego i brązowego koloru. Było też tam parę ubrań w stylu japońskim.
- To jest naprawdę ładne! - powiedziałam zadowolona.
Oglądałam dalej ubrania i trafiłam na parę kompletów bielizny. Była bardzo seksowna i do tego koronkowa.
- Huang Hua... co to jest - spytałam się lekko zarumieniona.
- Bielizna.- lowiedziała bez skrępowania.
- Ale dla kogo?
- Dla twojego wybranka serca! - powiedziała szczęśliwa.
- C...co?! - tamtej chwili byłam cała czerwona na twarzy.
Akurat teraz do pokoju wszedł Leiftan.
- Huang Hua, Miiko chce abyś do niej dołączyła w Kryształowej Sali. - powiedziała spokojnym głosem.
- Już idę! - powiedział kobieta i wyszła z pokoju, a ja razem z nią.
Zaczęłam się zastanawiać nad tym co powiedziała mi Huang Hua. Mam radę dla wszystkich : "Nigdy nie przyjmuj prezentów od Huang Hua".
- Nalean... wszystko dobrze? spytał się Leiftan.
- T... tak...
- Na pewno? - spytał się zaniepokojony.
- Tak, tylko trochę się zamyśliłam...
- Rozumiem, może chcesz pójść na przykład na drinka?
- W sumie czemu nie... przyda mi się chwilą relaksu... - powiedziałam i poszłam szybko do pokoju aby odłożyć prezent od Huang Hua. Kiedy odłożyłam pakunek poszłam szybko z Leiftanem do stołówki.
Usiadłam przy jednym ze stolików, a Leiftan poszedł dla nas po drinki. Wszyscy zachwalają tak "kwintesencje", więc postanowiłam, że jej spróbuje. Chwilę później Leif wrócił z napojami. Zaczelismy dyskutować o różnych sprawach. W pewnym momencie temat zszedł na moje blizny.
- Mogę cię o coś spytać? - zapytał wpatrując się w moje oczy.
- Pewnie! - odparłam
- Skąd masz te blizny na nadgarstku...wiem, że może być to dla ciebie trudny temat i jeśli nie chcesz nie mówisz mi o tym mówić... - to pytanie mnie zamurowało. Czułam, że mogę mu zaufać. Poczułam jak do oczu napływają mi łzy.
CZYTASZ
Ciemniejsza Strona Kryształu | Eldarya [KOREKTA/CRINGE]
FanfictionNa wstępie mówię, że ta "książka" to cringe. Pisałam ją około 5/6 lat temu, gdzie byłam amebą umysłową, więc jest tam: - mnóstwo błędów, - brak jakiejkolwiek logiki, - mnóstwo zgubionych wątków, - brak dobrej składni i akapitów, - relacje bohaterów...